[Rzeźbienie] Masy Modelarskie & efekty ich wykorzystania

Huhu chyba sobie sprawię, szczególnie że cena niewygórowana.

Step by Step - Sculpting the little Red Riding Hood, by Maurizio Bruno

Jestem świeżo po testach LGS'a - bardzo fajnie się go używa, raczej na pewno zagości na stałe w moim warsztaciku Smile

Zgadzam się - całkiem przydatny gadżet, tym bardziej, że jest w cenie farbki. Ważną jego zaletą jest też podatność na szlifowanie, piłowanie itp. po zaschnięciu Wink

.

Widzieliście takie?
www.youtube.com/watch?v=ub70AU5RfmI

Wydaje się być co najmniej fajne.

Zakupiłem swego czasu tego trochę na próbę na ebayu - materiał tak naprawdę nazywa się Polymorph (Instant Mold to wersja przepakowana w małe blisterki i sprzedawana dużo drożej jako modelarskie wunderwaffe).

Przetestowałem go już wstępnie i co tu dużo mówić: ma swoje zalety (wielokrotny użytek, zmiana stanu skupienia pod wpływem gorącej wody, a nie np. katalizatorów), ale ma też i trochę wad (m.in. taką, iż po ostygnięciu i stwardnieniu jest bardzo twardy i nieelastyczny, co utrudnia wyjmowanie z wykonanych z niego foremek co bardziej złożonych elementów). Tu i ówdzie przydatny, ale np. silikonu kauczukowego i tak nie wyprze Wink

.

W najbliższym czasie postaram się napisać jakąś obszerniejszą recenzję ze zdjęciami na forum; jeżeli zaś byś chciał to przetestować, mogę Ci przynieść do SDKu.

A drogie toto? I z jak daleka trzeba sprowadzać? Bo póki co nie mam potrzeb na bardzo skomplikowane części, a możliwość łatwego robienia form jednoczęściowych byłaby zdecydowanie przydatna.

Kliknij na link "Polymorph" w moim poście - zobaczysz od razu ceny ebayowe. Generalnie cenowo wychodzi jak za silikon kauczukowy do form - ok. 80 zł za kg, przy czym aż tyle tego raczej nie potrzeba Wink

. 100-250g powinno załatwić sprawę, czyli ok. 10-20 zł + wysyłka.

Instant Moldu raczej chyba nie ma co polecać - to ten sam materiał przepakowany w małe blisterki w cenie 13$ za kilka "listków" o bliżej nieokreślonej wadze, ale zapewne 20-50g, bo ile w końcu można do blisterka wcisnąć Wink

.

Inna sprawa, że do prostych, płaskich form jednoczęściowych nadaje się nawet zwykła poxilina - trzeba tylko pamiętać, by czymś posmarować "wyciskaną" część Wink

.

Kapitan_Hak wrote:

W najbliższym czasie postaram się napisać jakąś obszerniejszą recenzję ze zdjęciami na forum

Czekam niecierpliwie, bo temat mnie interesuje.

Kapitan_Hak wrote:

Instant Moldu raczej chyba nie ma co polecać - to ten sam materiał przepakowany w małe blisterki w cenie 13$ za kilka "listków" o bliżej nieokreślonej wadze, ale zapewne 20-50g, bo ile w końcu można do blisterka wcisnąć Wink

.

Klasyka - jak sprzedać 10x mniej tego samego za 10x więcej jako produkt dla "hobbystów".

Też czekam na recenzję - produkt wydaje się całkiem fajny pod kątem robienia jakichś gadżetów na makiety, albo podstawek.

Rzeźbienie_twarzy _w _10_minut

Aż się boję myśleć, jaki twór chaosu by mi w 10 min. wyszedł zamiast głowy Razz

, ale poradnik na swój sposób zachęca, by mimo wszystko spróbować Wink

.

Widzący Joined: marca 07, 2011 Posts: 1116 Filia Śląska

większe zdjęcia:

Widzący Joined: marca 07, 2011 Posts: 1116 Filia Śląska

z jakiej masy najlepiej robić "ociski" jakiś elementów w wersji duzo tanio:P
foremkę zrobię sobie dwustronna z gsu... ale co tam ładować do środka
gsu mi szkoda... poxilina da radę?

Ja robiłem na odwrót, czyli foremki z poxiliny, a "odciski" z GSu. Inna rzecz, że poxilina po stwardnieniu jest dość sztywna i bywają problemy z wydobyciem części z formy. Z kolei przed stwardnieniem jest dość miękka i mazista... słowem, trzeba dobrze smarować i uważać, by foremek nie pozalepiać. Odrobinę ryzykowny materiał...