Geraltowe malunki

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Pt May 03, 2013 10:54 AM

Witam, jestem nowy na forum ale juz pierwszą figurkę maznąłem. Nie jest to dzieło sztuki ale mysle że jest na dosc przyzwoitym poziomie. Uprzedzając pytania podstawki zacznę robić jak pomaluę chociaż część cieciów. Zapraszam do konstruktywnej opinii.

Edit: zignorujcie bialą plamkę na kubraczku dopiero teraz ją zobaczyłem ale jest już poprawiona

Świadomy Joined: marca 07, 2011 Posts: 639 Filia Pomorska

Bardzo fajny model Smile

Rozumiem, że na palcu ma pierścień, a pod okiem bliznę?

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Pt May 03, 2013 01:21 PM

Dzięki

i dobrze myślisz

Post subject: Re: Geraltowe malunki Posted: Pt May 03, 2013 01:44 PM

Jak na początek to całkiem spoko. Następne figurki polecił bym ci oczyścić z nadlewek przed malowaniem. Będą jeszcze lepiej wyglądać.

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Pt May 03, 2013 02:30 PM

Dzieki o nadlewkach zapomnialem. I prosze nie oceniajciebmoich figsow jako "jak na pierwszą..." zbieram jeszcze brete do wfb i DA do 40k wiec nie pierwszyszna Smile

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Pn May 05, 2013 11:14 AM

Post pod postem niestety.

Kolejny ludek do bandy, fotki mimo ze z fleszem dosc dobrze oddaly kolorki oprocz zdjecia od boku na ktorym przeswietlily rekojesc miecza. Zapraszam do komentowania.

Przepraszam za brak polskich liter ale moj telefon robi z nimi jakies dziwne rzeczy i nie da sie ich uzywac

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Pn May 05, 2013 01:38 PM

Fajnie, że malujesz i pokazujesz swoje modele ale nad kilkoma rzeczami musisz jeszcze popracować.

Poświęć więcej czasu na przygotowanie figurek do malowania. Dokładnie usuń nadlewki i obejrzyj sobie wcześniej zdjęcia pomalowanych modeli - dzięki temu będziesz mógł lepiej sobie zaplanować schemat kolorów i właściwie pomalować poszczególne detale - na przykład pierwszy model nie nosi pierścienia, a to co wystaje pomiędzy palcami to końcówka lontu.

Proponowałbym ci także malowanie na czarnym pokładzie, który wybacza więcej błędów niż biały. Musisz także poćwiczyć dokładność malowania.

Poczytaj sobie także o kadrowaniu zdjęć - obszar po lewej i prawej stronie modelu można spokojnie wyciąć.

Dublują ci także taki [img], prawdopodobnie kopiujesz link do zdjęcia wraz z tagami z serwera i po raz kolejny wklejasz w tagi na forum.

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Pn May 05, 2013 07:53 PM

Wielkie dzieki za rady. Jak bede mial troche czasu to wykadruje zdjecia, maluje na bialym podkladzie bo na czarnym malowanie bialego jest straszne. Nie mam tez zarnego podkladu Razz

. Z dokladnoscia malowania mam problem przede wszystkim z powodu trzesacej sie reki na ktora nie znalazlem jeszcze sposobu. Jescze raz dzieki za rady

Post subject: Re: Geraltowe malunki Posted: Pn May 06, 2013 09:09 AM

Jest taki patent, ze na czarny podkład psikasz z większej odległości mgiełkę białego. Podkład masz wtedy taki szarawy, lepiej widać szczegóły a i malowanie białego nie jest już takim koszmarem. Poza tym popieram rady QC Wink

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Śr May 08, 2013 03:48 PM

Kolejny malunek, jeszcze nie moglem wykorzystac sztuczki Dwalthrima na nim ale nadlewki usunalem, fotki wykadrowane. Od razu ostrzegam ze taki krzyz to szczyt moich umiejetnosci freehandow. Zapraszam do komentowania

Zdjecia sa mocno zblizone wiec tuch wszystkich malych uszkodzen i babelkow normalnie nie widac

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Śr May 08, 2013 04:20 PM

Jakim pędzlem malujesz? Musisz poćwiczyć dokładność nakładania farby, tak by nie wyjeżdżać poza malowane krawędzie.

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Śr May 08, 2013 04:27 PM

00 rembrendta. Ale tak jak mowilem przede wszystkim jest to spowodowane trzęsącą się ręką

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Śr May 08, 2013 04:28 PM

Na początek jest OK.

Na duży plus czerwony rękaw i skóra.
Brązowy też wygląda OK (technicznie) za to dobór takiego zgniłozielonego koloru już mi nie pasuje.
Większość modelu pomalowana jest starannie i to się liczy.
Podstawka elegancka i czysta.

A teraz minusy Smile

Jednak jakaś tam nadlewka została (kolba pistoletu? - taka kuleczka).
Tarcza nie wygląda najlepiej, troszkę ze względu na nierówności ale głównie dlatego, że nakładałeś zbyt gęstą farbę i widać smugi i bąbelki.
Lepiej jest położyć 2-3 warstwy rozwodnionej farbki.
Ta brązowa otoczka (to ink, shade czy coś innego?) na tarczy niezbyt tam pasuje, jest krzywo, a to psuje efekt.
Lepiej będzie jeśli całą powierzchnie tarczy zamalujesz jednolitym kolorem,
a tylko ranty i wystające elementy potraktujesz metaliczną farbką.
Jeśli to jednak ink/shade/wash to spróbuj nakładać go na metalowe elementy cienkim pędzelkiem i w niewielkiej ilości.

Pomyśl o wash/shade od GW, przydałyby się na brodę, metalowe części oraz pomogą zamaskować przejścia na tarczy.

Specem w malowaniu nie jestem ale może moje uwagi pomogą Smile

Post subject: Geraltowe malunki Posted: Pn May 12, 2013 07:34 PM

Dzieki za rady, zielonego tam w ogóle nie ma wiec zdjecie musialo cos przeklamac. Otoczka na tarczy to wash, chcialem zrobic elegancką otoczke ale nie wyszlo Razz

Przytomny Joined: wrz 05, 2011 Posts: 76 Filia Śląska

Bardzo ładny krzyżyk na tarczy:)