Wakacyjna kampania Mordheim w SDK

Mnie nie będzie - czekam na dostawę lodówki cały boży dzień... Razz

Świadomy Joined: lut 02, 2013 Posts: 842 Filia Mazowiecka

Ja jeszcze nie wiem jutro będę wiedział
Znów dopadł mnie projekt ale jeśli się da to przyjdę

Dwalthrim wrote:

Mnie nie będzie - czekam na dostawę lodówki cały boży dzień...

Hehe, jak lodówka, najlepiej z zawartością, to nieobecność całkowicie zrozumiała Wink

. Chociaż szkoda, że Cię nie będzie, bo miałem na jutro Twój scenariusz "Stara karczma" zaproponować. W tej sytuacji może zagralibyśmy go za tydzień?

Staś wrote:

Ja jeszcze nie wiem jutro będę wiedział

Daj znać możliwie wcześnie; mało osób na razie się na jutro zapowiada, więc jeżeli nie będzie frekwencji min. 4 osoby, tj. potwierdzonych osób do jutra, dajmy na to do południa (a na razie, zdaje się, tylko ja i Natalia jesteśmy na tak), to raczej odwołamy spotkanie Rolling Eyes

i bardzo dobrze by było info o tym fakcie możliwie szybko na forum wrzucić.

Jeżeli jednak spotkanie by się odbyło, proponowałbym scenariusz Nazrotha pt. "Spalić Wiedźmę", z ew. drobnymi modyfikacjami, które zaproponowałbym jutro, tuż przed grą.

Wracając do zasadniczego i dość istotnego tematu: kto zatem będzie jutro?

Michał i ja będziemy, możliwe że Bartek też. Czyli niezbędne minimum chyba jest. Mam małą prośbę - ktoś ma może posypkę do podstawek imitującą piach lub kamienie (nie trawa)? Potrzebuję dosłownie 0,2 grama!pomocy! Neutral

Patrząc na ten scenariusz mam szereg pytań i zastrzeżeń:
- Moim zdaniem powinien być rzut kto broni a kto atakuje. Rating albo liczebność nigdy nie jest dobrym wyznacznikiem ról w scenariuszu.
- Obowiązkowe zamiany posiadanej broni na pochodnię jest niezrozumiałe. Pochodnia powinna być dodatkowym ekwipunkiem, który nie sankcjonuje sprzętu. Zasady dla pochodni są za mocne jeżeli już. Proponuję pochodnie z Empire in flames.
- System uwalniania jest taki sobie. Dlaczego inicjatywa w recovery? Proponuję zasady z Let damned burn (town cryer 8). Żeby uratować ofiarę należy wejść na środek stosu ("btb"). Jeżeli stos zaczyna się już palić, włażenie na niego powinno być poprzedzone testem (fear). Chodzenie po nim - test inicjatywy w przypadku gdy się go zwali nie można się ruszać.
Gdy jest się na płonącym stosie test wytrzymałości na koniec ruchu. -Jeżeli jest równy wytrzymałości postać jest stunned (dusi sie dymem).
-Jeżeli jest wyższy dostaje D3 S3 hity bez save'a obrażeń od ognia.
(to jest żywcem z TC nie mój pomysł)
-Uratowana ofiara, która prosto ze stosu rusza do walki jest takie sobie. Moim zdaniem powinien być to taki "lost prince" z beznadziejnym profilem, którego trzeba przeeskortować.
- Dl

Zatem frekwencja powinna akurat być, ale na wszelki wypadek rzućcie jutro okiem na forum jakoś między 12 a 15, czy coś się nie zmieniło.

Co do zasady się zgadzam z Twoimi propozycjami, choć co do określenia, kto atakuje, a kto broni, nie przekreślałbym żadnej z metod z góry - zależy od kontekstu i scenariusza. Tutaj akurat zwykłe losowanie może być.

Jedyne, czego się obawiam, to dodatkowe zamieszanie, jakie mogą wprowadzić zbyt liczne poprawki, a czasu na ich przedyskutowanie nie ma. Jeżeli więc macie jakieś alternatywne propozycje, dajcie znać. Wspomniany scenariusz "The lost prince" też w sumie mógłby być - mniej zamieszania wprowadza Wink

.

Świadomy Joined: lut 02, 2013 Posts: 842 Filia Mazowiecka

Moja obecność jest jak kota Schrodingera chciałbym przyjść ale nie umiem powiedzieć czy tak się stanie. Dam znać Tomkowi sms'em około 15

Będę. Do zobaczenia.

Świadomy Joined: lut 02, 2013 Posts: 842 Filia Mazowiecka

Szanse że będę rosną ale nadal mój stan na spotkaniu jest i nie jest jednocześnie do określenia Wink

Last edited by Dwalthrim on Wt sierp 06, 2013 01:47 PM; edited 1 times in total

Płonące stosy już szykujecie w SDQ a moi WH czekają na lodówkę Confused

Dobra, no to spotkanie raczej na bank się odbędzie Wink

Czy jakbym zadeklarował się że okazyjnie wpadnę to czy ktoś mógłby pożyczyć bandę Smile

?

Edit: Ok, już załatwiłem telefonicznie. Zatem do zobaczenia dzisiaj Wink

Świadomy Joined: lut 02, 2013 Posts: 842 Filia Mazowiecka

będę ale musze zrobić na kolanie rozpiskę

No, fajna dziś bitwa wyszła Smile

Z orkami i skavenami (Snajk przyszedł po tak długiej przerwie, że zapomniałam, jak ma na imię... fail). Multiplayer z zaginionym w akcji księciem, czyli multiplayerowa klasyka. Dziwnym trafem tym razem nikt nie ubił księcia, graliśmy bardzo "po bożemu", tylko niestety wrogowie zrobili moim Ostlandczykom podwójną penetrację za pomocą skaveńskich i orczych pał. W obliczu takiego niepisanego układu nie miałam za bardzo szans. Tzn. miałam, ale pech w kościach prześladował Wink

Wprawdzie było kilka udanych akcji, jak zdjęcie 2 skavenów z blunderbussa (mam już trzy takie cuda w bandzie), zdawanie save'a na 5+ i 6+... ale poza tym taka lipa, że hej. Nie powiem, że wróg miał szczęście, bo miewał też ostrego pecha, zwłaszcza orkowie Wink

Ale jednak kumulacja wrogich sił zrobiła swoje. Z racji, że zaduch i gorąc był na 4. piętrze potworny, a 2/3 bandy mi zeszło, zdecydowałam się na voluntary routa, póki połowa moich bohaterów jeszcze stała. I nawet ładnie, choć serce mi zabiło przy blinded in one eye, ale na szczęście trafiło awansowanego myśliwego, a nie znowu kapitana Wink

Kapitan tylko dostał -1 do Inicjatywy, ale miał 5, więc bardzo nie zbiednieje. To i tak moja przedostatnia bitwa w tej kampanii pewnie Smile

Moi przeciwnicy w końcu się zgadali, że skończą bitwę - orkowie byli daleko od szczurów, szczury miały księcia... mogły wygrać, choć mogły też oczywiście przegrać, ale widać chłopaki nie chcieli przeciągać sprawy.

Wielkie dzięki za grę i za tydzień pewnie pojawię się ostatni raz, bo potem wyjeżdżam Smile

Aaa i Wacław zrobił świetne 3 pierwsze moduły rzeczki, będzie epic pro makieta i nikt nie podskoczy Wink

I frekwencja się utrzymuje mimo wakacji. Fajna sprawa Smile

Świadomy Joined: lut 02, 2013 Posts: 842 Filia Mazowiecka

Moja bitwa była bardzo miła po pierwsze chciałbym podziękować nowemu mam nadzieję stałemu graczowi. Miło się grało choć muszę przyznać że moja wygrana była skutkiem moich fartownyh rzutów i jego nie fartownych.

Podrugie chciałbym podziękować współklubowiczom za nauczenie mnie tak gry żebym mógł ją wytłumaczyć nowej osobie. Napewno były błędy ale jeśli to na moją niekorzyść więc spox.

A i mega ważne pytanie jak mam dopakować swoją bandę żeby miała szansę z innymi?

Ja chciałbym również podziękować za grę. Jestem pod ogromnym wrażeniem ilości nowych osób, nowych band i nowych makiet (choćby wspomniane moduły rzeki).

Sama bitwa była naprawdę przyjemna pomimo tego że grałem lekko ulepszoną początkową rozpiską i zastosowałem typowo skaveńską taktykę (W kupie siła) to jak widać nie poszło najgorzej (2 modele straty).

I jeszcze raz dziękuję za użyczenie bandy Hakowi :).

Pozdrawiam!
Snajk