Skavenblight wrote:

E, ja pomalowałam swoją armię Tylko grać nie ma z kim.

Jak to nie ma z kim! Ja (prawie) zawsze i wszędzie popykam Tylko zawsze myślę, że przy okazji naszych niezbyt częstych spotkań wolicie Mordkę Czy w takim razie następny wesoły meeting będzie z DBA?

Kadzik wrote:

Skavenblight wrote: E, ja pomalowałam swoją armię Tylko grać nie ma z kim. Jak to nie ma z kim! Ja (prawie) zawsze i wszędzie popykam Tylko zawsze myślę, że przy okazji naszych niezbyt częstych spotkań wolicie Mordkę Czy w takim razie następny wesoły meeting będzie z DBA?

Chodziło mi o kogoś, kto zawsze jest pod ręką i prośbą, groźbą i szantażem można go zmusić do gry - czyli o Tomka A jemu się nigdy Rzymu malować nie chciało, chociaż pudełko kupił. Ty to wiem, że jesteś gotów do gry zawsze i wszędzie

Skavenblight wrote:

Jak to nie ma z kim! Ja (prawie) zawsze i wszędzie popykam Tylko zawsze myślę, że przy okazji naszych niezbyt częstych spotkań wolicie Mordkę Czy w takim razie następny wesoły meeting będzie z DBA?

Chodziło mi o kogoś, kto zawsze jest pod ręką i prośbą, groźbą i szantażem można go zmusić do gry - czyli o Tomka A jemu się nigdy Rzymu malować nie chciało, chociaż pudełko kupił. Ty to wiem, że jesteś gotów do gry zawsze i wszędzie :)[/quote]

To go tymi groźbami zmuś do malowania W końcu od czego jest żona

Kadzik wrote:

To go tymi groźbami zmuś do malowania W końcu od czego jest żona

Zobaczysz od czego jak się ożenisz

Skavenblight wrote:

Kadzik wrote: To go tymi groźbami zmuś do malowania W końcu od czego jest żona Zobaczysz od czego jak się ożenisz

Jakichś porad albo tipsów nie zarzucisz abym widział, czego można się spodziewać?

---

Kolejne 2 elementy skończone. Drugi oddział włóczników, tym razem z miasta, oraz kusznicy.


Zrobię jeszcze 1 element z 4 kusznikami, na pozostałych będę dawał 3, bo rozproszeni wyglądają lepiej

Kadzik wrote:

Jakichś porad albo tipsów nie zarzucisz abym widział, czego można się spodziewać?

Tego nigdy nie będzie wiedział

---

Fajne zarówno malowanie jak i kolorystyka

Następne 2 elementy: hufiec zbrojnych oraz arriere ban, francuska wszyscy mężczyźni zdatni nosić broń, czyli w nomenklaturze DBA swojska Horda


Figurki wsioków to tym razem Corvus Belli (tej samej firmy jest moja Kartagina). Rzeźba jest dużo fajniejsza niż Legio, zwłaszcza twarze.

Oraz zdjęcie wszystkich dotychczasowych 6 elementów (to już połowa armii)

Jaram się.

te figurki wsioków, biję na głowę rzeźbą
klocek rycerstwa bez żółtego lepiej mi podchodzi

Zgadzam się z Domanem, wsioki są świetne pod względem rzeźby - tzn. malowanie też jest super Ale rzeźba jak na figurki w tej skali genialna.

To się jeszcze pochwalę, że wsioków konwertowałem, bo kolesi 6, a wzorów figurek 4.
Koleś pierwszy od prawej ma wycięty młotek, wyfrezowany brzuch i przewiercone dłonie z wetkniętą dzidą z szpilki.
Podobnie środkowy ma wycięty toporek, przewierconą dłoń, wsadzoną włócznie i doklejoną tarczę

Fajnie wyglądają

Jest wyprzedaż w Wargamerze na Wilczej, to się skusiłem na 2 blisterki do systemu Ogniem i Mieczem. Od dłuższego czasu jestem nim zainteresowany i chyba jedyny powód dla którego nie zanabyłem niczego, to pakowanie figurek po 18 konnych i 36 piechoty. Duże takie pudło i sporo kaski na raz wychodzi. Znalazłem jednak stare blisteki, gdzie jazda pakowana jest po 6 sztuk, czyli 2 podstawki. Idąc jednakowoż na przekór zasadom systemu, lekką jazdę umieszczał będę na podstawkach dwójkami, bo już się przyzwyczaiłem i lubię kiedy zachowane jest wrażenie harcowania, a nie jadą ławą równym rzędem

Zapodkładowałem już 4 lekkich jeźdźców osmańskich i wieczorem postaram się pomalować
Sam system jest mi na razie niezbyt dobrze znany, ale przeczytałem zasady i mechanika jest dość prosta: rzuty k10 poniżej wartości współczynnika, wydawanie rozkazów poprzez umieszczanie odpowiednich zakrytych znaczników i odsłanianie razem z przeciwnikiem, co fajnie symuluje symultaniczność działań.
Najbardziej podoba mi się jednak tworzenie swoich armii. Nie mamy tutaj określonego progu punktowego. Bierzemy takie siły jakich chcemy (w ramach listy armii oczywiście) i podliczamy punkty siły. Później porównujemy sumę z sumą przeciwnika i gracz słabszy ma bonusy w zależności od różnicy. Na przykład: tworzymy mały podjazd osmański złożony z 2 oddziałów kawalerii i 2 oddziałów lekkiej jazdy (wszystkie po 3 podstawki) co daje nam 4 punktów siły (zarówno lekka jazda jak i kawaleria mają przelicznik 1 punkt/3 podstawki). Przeciw temu staje podjazd szwedzki w sile 4 oddziały rajtarii (po 2 podstawki) i 2 odziały dragonii (po 3 podstawki) w sumie 7 punktów siły (rajtaria i dragonia są 1 punkt/2 podstawki). Podjazd turecki jest więc o 3 punkty słabszy, a co za tym idzie losuje 3 scenariusze i wybiera z nich 1 korzystniejszy dla siebie (np. atak z zaskoczenia na zbierających we wsi zapasy) i jakieś zdarzenia bonusowe (np. jeden oddział przeciwnika przybywa później).
Daje to możliwość złożenia sił dokładnie takich, jakie się chce i do jakich figurki się posiada. IMO wielki plus


Nie zapomniałem też o moich dzielnych Cypryjczykach: element generalski i 2 oddziały kuszników są w podkładzie i czekają na malowanie

Fajnie Kiedyś też zacznę robić Ogniem i Mieczem. Rok temu na Dragonie widziałam pokaz systemu i wydawał się naprawdę ciekawy. Tylko przy tym czasie, jaki mogę teraz poświęcić na figurki, to chyba nie będę się rozdrabniać, bo KZ się nigdy końca nie doczeka Niemniej Twojej armii jestem bardzo ciekawa.