Właśnie wróciłem z Wilczej, gdzie rozegrałem 2 bitwy. Jedną skrewiłem totalnie, w drugiej pięknie zaszachowałem przeciwnika

Co zauważyłem:
1. Gra jest historyczna i historycznie trzeba podchodzić do balansu. Tzn. ciężko zrobić rozpiskę dobrą na wszystko. Pierwsza potyczka to oddziały litewskie (nieco jazdy kozackiej, tatarzy i rajtaria) na Szwedów (dużo rajtarii, w tym najemna ciężka). Mimo pozornej przewagi (w punktach i liczebności) moi Litwini zostali ostro pogonieni, bo spróbowałem szarży frontalnej. Co prawda o atak od tyłu też się pokusiłem, ale został średnio skoordynowany
W drugiej bitwie kierowałem siłami złożonymi z samej lekkiej jazdy (tatarska i wolontarze) i byłem w stanie krążyć wokół oddziałów wroga, który nie był w stanie mnie złapać, jedynie co nieco się odstrzeliwać. Zupełnie inaczej wyglądałoby to, gdyby posiadał dragonów (dalszy zasięg i większa siła ognia), ale mógłbym odpowiedzieć na to jazdą kozacką, co mogłoby być skontrowane....kombinowania na stole trochę jest, a każda armia ma swoje znienawidzone nemezis, które tylko prawdziwie wytrawny taktyk jest w stanie ugryźć.
2. Graliśmy po 6-8 chorągwi (2-4 podstawki) czyli 12-20 podstawek i takie siły w zupełności wystarczają. Trzeba dużo kombinować z wzajemną interakcją chorągwi, trzymać w odpowiednich miejscach dowódców, wybierać na co przeznaczyć punkty rozkazów (wydanie rozkazu, zebranie uciekających, wsparcie walki). Mnóstwo trudnych decyzji
3. Zasady są proste i łatwe do spamiętania; coś na poziomie DBA. Jak czytasz to może ciężko spamiętać, ale po 1 rozgrywce ma się już wszystko obcykane.
4. Wybierając nację trzeba od razu przyjąć dany sposób gry. Skrajnymi przykładami są tutaj Tatarzy (wyłącznie lekka jazda) oraz Kozacy (piechota współpracująca z taborem i troszkę kiepskiej jazdy), bo inaczej się ich złożyć nie da. Reszta nacji ma swoją ulubioną taktykę, ale może coś kombinować. Najbardziej elastyczne są wojska Rzplitej....no ale 60% luda chciałoby nimi grać

Niedługo ma wyjść podręcznik (tja....miał być już w listopadzie ubiegłego roku ). 400 full color stron z zasadami, opisami jednostek, rysem historycznym etc. za jakieś 150 złociszy.

Do jakiej armii się skłaniasz Matko?

Powróciłem do armii Kartaginy Oto galijska kawaleria, która to stanowiła większość ciężkiej konnicy, jaką dysponował Hannibal. Na razie 1 podstawka, ale w przygotowaniu kolejna W między czasie naniosłem podstawowe kolory na 2 elementy warband i zacząłem dłubać nad obozem, więc cała armia Galów może będzie niedługo gotowa

konkret:)
biały koń

Fajni kawalerzyści

Wspomniane wyżej 2 elementy galijskich warband skończone. Figurki 15mm mają to do siebie, że lepiej prezentują się w większej gromadce, na zdjęciu widać więc wszystkie warbandy jakie do tej pory zrobiłem Najnowsze to środkowa i prawa w tylnym rzędzie. Malowałem je bez porównywania z poprzednimi i wyglądają fajnie, ale po ustawieniu obok są za mało festyniarskie Muszę podciągnąć kolory do bardziej jadowitych; zwłaszcza żółty i zielony.


Na warsztacie mam ciągle Galów: kolejna kawaleria (tym razem nieco lżej zbrojna) oraz harcowników. Zostały już tylko 2 warbandy i rydwan, a armia gotowa

Moje ulubione corvusy Bardzo fajna robota, kolorowe jak trzeba

Skavenblight wrote:

Moje ulubione corvusy

Moje też Świetna rzeźba, fantastyczna różnorodność póz i uzbrojenia, świetna cena (Wargamer ma ich w ofercie taniej niż wychodzą zamawiani bezpośrednio od producenta ), świetny metal łatwy do czyszczenia i obrabiania. No i fakt, że oferta obejmuje wszystko, co małemu Kartagińczykowi potrzebne do szczęścia
Jedyny minus to brak Rzymian z tego okresu....no ale ich oferta żołdaków z okresu wczesnego cesarstwa jest najlepsza na świece.

Pogoń Ojca, niech się weźmie za malowanie

Świetne! Kolorowe, różnorodne i cieszące oczy !

Licytuję stare wampirkowe wilczki (uwiecznine na fotkach w mordheimowym rulebooku) oraz równie stare szkielety, które pakowane po 20 sztuk wychodziły tańsze od obecnych po 10. Mam nadzieję, ze tym razem się uda
Oczyściłem i pogiesowałem 3 ghuli, więc w niedługim czasie powstanie nawet grywalna banda Undeadów.

Początkowo chciałbym osiągnąć

Vampire
Sword, shield

Necromancer
Mace

Dreg
Mace

Dreg
Halberd

Dreg
Mace


2xGhoul
2xGhoul

2xZombie

2xDire Wolf

13 chłopa, rating 93
Rozpiska zrobiona przy cenie wików 35gc

Obiecałem coś do UT, ale nad dużymi figurkami nie chciało mi się siedzieć. Zrobiłem za to element generalski do armii Cypru. Lord Lusignan we własnej osobie:

z tymi paskami poszedłeś trochę na łatwiznę , no ale to mniejsze modele niż battlowa bretka więc zostaje mniejsze pole manewru

"Na łatwiznę" w sensie? Najpierw pomalowałem ladry na szaro, później dodałem ciemnoniebieskie pasy, a na koniec w szarych dałem białe linie, a w niebieskich jasnoniebieskie, żeby całość nie była płaska.

Modele są dużo mniejsze od warhamerowych. Tarcza to jakieś 4 na 6 mm.

Nie myślałem nigdy, że to aż tak małe... wielki szacunek

W sensie, że z punktu widzenia historycznego nie jestem zwolennikiem tego typu kolorystycznych owiązań. Az się prosi o kolorystykę herbową etc., ale przy tych maciupeństwach to pewnie b.trudne. Zawsze mnie trochę śmieszy jak widzę np. Bretonie którą po najmniejszej linii oporu ktoś maluje na krzyżaków czy w inne paski właśnie, chociaż raz czy dwa widziałem na jakimś forum krzyżacką Bretke zrobiona naprawdę w pytkę!
Ten typ na pasiaku to w ogóle jakiś champion że nie ma lancy, czy zwykły knight?