[Mordheim] Kampania "Thy Soul To Keep"!!!

Świadomy Joined: lut 02, 2013 Posts: 842 Filia Mazowiecka

Ok mamy ciekawa sytuację i ja Piotroslav i ja mamy równą ilość ratingu, dziś nie ma problemu jako że jest nowym graczem ustąpię mu pierwszeństwa ale co się dzieje w takiej sytuacji normalnie?

Skavenblight wrote:

Nie wyrobiłam się jeszcze z fluffem do kapłana, mam nadzieję, że wkrótce się uda.

A właśnie, czy ktoś planuje napisać "fluff" do swojej bandy? Przypominam, że jest za to drobny "bonusik" Wink

.

Quote::

Ze względów klimatycznych mile widzianym (choć nieobowiązkowym) elementem, będzie opublikowanie przez gracza krótkiego (ok. 250-500 słów) rysu fabularnego (na wzór historii z I cz. TSTK) dotyczącego udziału swojej bandy w kampanii i nawiązania "współpracy" z jednym z kapłanów Morra. Publikacja historii uzyska premię w postaci możliwości jednorazowego zmodyfikowania jednej kości w fazie eksploracji o +/- 1. Chęć skorzystania z tego "bonusu" powinna być zgłoszona organizatorom bezpośrednio przed użyciem.

Staś wrote:

Ok mamy ciekawa sytuację i ja Piotroslav i ja mamy równą ilość ratingu, dziś nie ma problemu jako że jest nowym graczem ustąpię mu pierwszeństwa ale co się dzieje w takiej sytuacji normalnie?

Wydaje mi się, że standardowe rozstrzygnięcie rzutem kostką powinno w takiej, jak się wydaje, raczej sporadycznej sytuacji, wystarczyć.

Jak macie nieparzystą ilość chętnych to postaram się dziś wpaść z dwarfami. Raiting wychodzi mi 76. Ale na 100% nie obiecuję, bo mogę usnąć po prostu Razz

Do ostatniej chwili tak naprawdę trudno stwierdzić, czy będzie parzyście, czy nieparzyście... wpadaj śmiało tak czy inaczej, o ile - jak piszesz - nie zaśniesz Razz

!

Napisałem fluf- gdzie to dać, przynieść?

Świadomy Joined: lut 02, 2013 Posts: 842 Filia Mazowiecka

Było miło a to najważniejsze, plan był rozegrać grę szybko i to nam się udało, nie udało mi się natomiast zdać pierwszego testu rozbicia i to u dwarfów Sad

Ale w eksploracji były dwie 5 i 6 plus jeden kamienien za bycie krasnalem.
Awansów brak ale się sypną następnym razem Wink

A znalazłem jeszcze mapę mordheim Very Happy

Wczorajsza bitwa zapowiadała się smakowicie.
Wszystko wskazywało na to, że daniem głównym będzie konina po bretońsku. Jednak to co faktycznie znalazło się na talerzu zdegustowało by chyba każdego no poza orkami no i nami Sakrastycznymi Prafanatykami! To woń trupka wzywała nas na wyżerkę! Z pobliskiego cmentarza wysypało się kilkanaście nie poddających się mocy naszej nekromantki zombiaków. Cóż począć wyrżnęliśmy zgraję, nawet jednego wtórnie wykorzystaliśmy. Zdecydowanymi bohaterami starcia okazali się paralityk Masakrat Bezitosciwy, dobijająca Profancja Zwłokowa, Szpadlow nieustraszony i Rozprówacz, którego wyczyny zostały uznane za wystarczające by do elity bohaterów dołączyć. Tym razem posypały się awansy! Tylko na walkę z Bretończykami czasu zabrakło. Cóż do następnego. Zachowajta konia...

P.S.Najemnicy i postaci dramatu, jak się dowiedziałem od hexenjager i M.T., nie wliczają się do podziału majątku. Nie bierze się ich pod uwagę przy sprzedawaniu kamyczków.

W pierwszym poście tego tematu zaktualizowałem wyniki wczorajszego spotkania, ratingi oraz dodałem linki do galerii zdjęć z obu spotkań.

A na deser trzy wybrane fotki po obróbce "klimatycznej" Wink

:

Co do informacji w pierwszym poście to mała poprawka: graliśmy wczoraj Executioner's Square, a nie Skirmish Smile

Wczorajsza bitwa miała przebieg ekspresowy (Trwała bodaj 4 czy 5 tur). Wataha szybkich psów skutecznie zbliżała się do krasnoludów, chowając się przed ostrzałem z ich strony. Zajęcie dogodnej pozycji strzeleckiej było dla krasnali dosyć kłopotliwe zarówno ze względu na ich niewielki ruch oraz fakt, że moi Łowcy także mieli czym postraszyć z dystansu. Pierwsze uderzenie złożone z pięciu psów poskutkowało znokautowaniem jednego ze Slayerów, który został zagryziony w kolejnej turze. Kontratak krasnoludów okazał się nieskuteczny i narazili się na szarżę flagellantów, którzy poradzili sobie z henchmenem. Strata dwóch wojowników oznaczała dla krasnoludów konieczność zdawania testu rozbicia, który pechowo oblali już w pierwszym podejściu.

Losy odwróciły się w eksploracji, gdzie mimo całej garści kostek nie udało mi się zarobić kokosów. Na szczęście 4 dwójki oznaczały cenne znalezisko - Kapitan wszedł w posiadanie błogosławionego miecza, który rani Nieumarłych i Opętanych na 2+ Smile

Bez strat śmiertelnych i poważnych ran po obu stronach.

Całość z eksploracją, awansami itd. trwała około godziny Very Happy

Hej, dzięki Piotroslavie i Duszy za ostatnia grę, była ciekawa bardzo Smile

Skaveni niestety po swojemu stchórzyli Smile

Dwa błędy przypłaciłem dwoma stratami na stałe. Mimo to eksploracja całkiem udana, rating mimo strat wzrósł do 136 pkt, bohaterowie oprócz szefa Psojada zyskali po awansie (szczurzy czarownik dostał skilla..., więc bójcie się Smile

)

Jeżeli używam łapek i lucky charmów na wszystkich bohaterach, to już jestem powergamerem, czy jeszcze ne? Smile

Ostatnia bitwę wygrały twarde krasnoludy Duszy'ego, inkasując nagrodę za wyeliminowanie zdziczałęgo więziennego strażnika i jego sługusów.
Podziw dla beastmenów Piotroslava, które walczyły dosłownie do ostatniej kropli krwi zdając wszystkie rout testy (chyba z 5 Smile

) Iście po beastmeńsku Smile

Ok, a na koniec pytanie - czy w naszej kampanii używamy podręcznikowych i annualowych Dramatis'ów?

W SDK nigdy nie używaliśmy Dramatisów. Na turniejach tak samo.

Na turniejach sie zhodze, ale ogolnego bana na branie DP w kampanii to nie kojarze. Raczej nie byli brani gyz nikt nie mial fanaberii i odpowiedniej ilosci zk aby takiego koksa wynająć. Wink

Dwalthrim wrote:

Na turniejach sie zhodze, ale ogolnego bana na branie DP w kampanii to nie kojarze. Raczej nie byli brani gyz nikt nie mial fanaberii i odpowiedniej ilosci zk aby takiego koksa wynająć. Wink

Veskit jest lepszy od ogra, wiec to troche dziwne. Ogry na pewno byly wynajmowane w czasie kamapnii.

Chodzi o postaci dramatu, czy najemników?

Postaci Dramatu. Właściwie to w BtB nie było zakazu ich wynajmowania, ale każdy wolał zabić Belandysha niż go najmować Wink

a reszty nikt nie wziął (miałam wziąć Ippan-Shu na Siege, ale nie doszedł do skutku).

Tych mordheimowych można popróbować, moim zdaniem. Tzn. ja nie upieram się za zakazem w kampaniach klubowych. Wiadomo, Aenura nikt raczej nie weźmie, ale Jaś Nożownik czy Veskit pewnie by się mogli pojawić.