nahar wrote:

Mi się wydaje, że można to zrobić inaczej - na każdym spotkaniu pilnować, żeby ludzie wpisali do papierowej tabelki, czy wygrali czy przegrali i ile mają CP. RT jest mniej ważny. Ja mogę zrobić tabelkę i pilnować wpisów we wtorki.

Nahar. Zrób zatem i pilnuj, przepisuj na googlowych sheet'ach albo nie przepisuj, jak ci się nie będzie chciało

Tylko takie pytanie - co z tego, że dopilnujesz kto z kim, kto wygrał, kto przegrał i ile CP, skoro nie wiesz jak doszło do tego, że tyle a nie mniej i jakie cudowne ocalenia nastąpiły po bitwach lub jakie niezwykłe eksploracje miały miejsce? Niepełny Rejestr wg mnie ma średni sens, a tym bardziej nie uzupełniany na bieżąco przez wszystkich.

Dopóki wszyscy gracze nie będą podchodzić fair do gry lub dopóki nie będą do tego niejako zmuszeni przez wprowadzenie pełnego rejestru potyczek zawierającego szczegółowe dane:
- kto z kim grał
- kto wygrał
- kto zdobył ile xp
- kto zdobył ile CP i za co
- kto jakie miał straty i injuries
- kto jakie wylosował awanse
- kto jaką miał eksplorację

dopóty "hulaj dusza piekła nie ma". Ewentualnie coś takiego zapewniłaby proponowana swego czasu przez kogoś tutaj (przez ciebie?) i doprecyzowana "systemowo" przeze mnie jawność Rozpisek.
Gorący entuzjazm związany z tym pomysłem zdaje się, że wtedy zauważyłeś?
Dobrą pomocą i zarazem niemodyfikowalnym rejestrem byłoby też przeprowadzanie "przeżywajek", awansów, eksploracji i zakupów za pomoca generatora rzutów online - ale tu również spróbuj przekonać do tego wszystkich graczy... powodzenia.

Po tym co juz zdążyłem zobaczyć dalszą grę w tej kampanii traktuję z przymrużeniem obu oczu, a Rejestr jako coś dla mojej wyłącznej satysfakcji (wspomniana masturbacja mentalna), tym większej, że nie zrobiłem dotąd ani jednego świadomego wałka i gram standardową bandą przeciw przegiętym wymysłom Ciantego i spółki.
W nosie mam durne, bo debilnie przyznawane CPki, licza się dla mnie w zasadzie wyłącznie wygrane bitwy, bo to jest wg mnie kwintesencja Mordheim czy jakiejkolwiek innej gry bitewnej.
Ale po co ja to piszę? Może w dziecięco naiwnej nadziei, że znajdzie się ktoś, kto ma podobne odczucia i podejście do mnie...

---

Korzystając z okazji poproszę Mojego Nieujawnionego Fana o więcej Smite'ów w forumowej Karmie - najlepiej tak jawnie, jak między braćmi w hobby

Skoro jawna jest często wazelina typu "stary, masz za to ode mnie +1", to niech jawne i po męsku będzie też "nie lubię cię, masz ode mnie -1".

Smajtujący mnie Życzliwy Misiu, ujawnij się, zrób jak to się mówi w tych czasach "coming out" i pokaż, że masz jaja (lub cycki, coby zachować forumowy gender )
Przeczucie mi mówi, że nawet nie bierzesz udziału we wspólnej grze...

Ciekaw jestem, czy ta "fajna" karma może zejść poniżej zera i co wtedy się stanie? Jakaś kara od QC? A może ujemne CePeki w kampanii?

No ja bawię się doskonale

Myszor wrote:

Dopóki wszyscy gracze nie będą podchodzić fair do gry lub dopóki nie będą do tego niejako zmuszeni przez wprowadzenie pełnego rejestru potyczek zawierającego szczegółowe dane: - kto z kim grał - kto wygrał - kto zdobył ile xp - kto zdobył ile CP i za co - kto jakie miał straty i injuries - kto jakie wylosował awanse - kto jaką miał eksplorację

Wystarczy, jak robię to ja, mieć osobną rozpiskę z każdej bitwy.
To swoista historia gdzie zawsze można wszystko prześledzić.
Jak dla mnie nie wszystko to musi być w tabelce- wystarczy, że jest archiwizowane.
Mam pewien pomysł- patrz mój podpis wkrótce...

Myszor wrote:

Dobrą pomocą i zarazem niemodyfikowalnym rejestrem byłoby też przeprowadzanie "przeżywajek", awansów, eksploracji i zakupów za pomoca generatora rzutów online - ale tu również spróbuj przekonać do tego wszystkich graczy... powodzenia.

Tak, ja dla przykładu nie jestem przekonany, ale może dlatego, że nie miałem z tym ustrojstwem jeszcze do czynienia.
Dużym tego + było by to, że na bitwę czasu zostawało by zawsze te kilka minut więcej...
(Zaś przegięciem pojawienie się na stole elektronicznej kostki i dalmierza do przesuwania figurek)- Myszor nawet nie próbuj tego zdania komentować bo Ci szefa zabiję jak tylko patrzeć nie będziesz!

Link w twoim podpisie Lechu nie działa. Wyloguj się ze swojego gmail'a i sprawdź.

Co do ujawniania rozpisek - ma to sens wyłącznie wtedy, kiedy robią to wszyscy. Dlatego jeżeli będę jeszcze organizował kampanię Mordheim lub czegoś podobnego, będzie wymagane szczegółowe raportowanie i ujawnianie rozpisek wg reguły "jawne są rozpiski sprzed bitwy - po bitwie, oraz jawne są kompletne raporty po bitwach". Żadnych pośpiesznych i luzackich, gwałcących reguły i fair play "przeżywajek" i eksploracji, bo są one niemal równie ważne w grze w ramach kampanii jak same bitwy.

Jak ktoś oszukuje to jego sprawa - dla mnie to siebie oszukuje. Mnie to nie interesuje - czytaj nie robię tego. Nie walczę o złote kalesony, sam pilnuję co i jak w mojej karcie jest, jak nie rzucam przy graczu to rzucam w tym generatorze.

Może niech wszyscy tam rzucają?

Na karcie to będę zapisywał RT startowe, CP startowe, wynik bitwy CP po bitwie. RT po bitwie = RT startowe.

Na pewno nie będę nikomu liczył XP - bo to bez sensu, jak ktoś będzie chciał oszukiwać to i tak nie dopilnujesz (byle robić to z głową). A prostackie zagrywki to łatwo wyłapać jak się przegląda karty przed bitwą. Szczerze to jak ktoś po 15+ bitwach ma herosów bez żadnych ran to dla mnie jest to podejrzane. Bo albo ucieka od razu jak może, albo oszukuje, albo ma szczęście (bywa też tak, ale statystyka jest bezlitosna). Ostatnio obejrzałem sobie moją bandę z ostatniej kampanii w KRK. Chodzący szpital. Chyba tylko kapitan był zdrowy. A bitew może zagrałem nimi z 10-12.

Kiedyś w KRK organizator kampanii zbierał karty graczy. Ale tu nie mamy czasu, żeby po bitwie zrobić wszystko.

Tak więc nic nie poradzisz. Zresztą dla mnie to nowe zjawisko, nie spotkałem się na turniejach z oszukiwaniem. W kampanii nie bardzo rozumiem po co to robić.

Mi tam się fajnie gra i jestem zadowolony, że wróciłem do klubu.

Dodam od siebie, że też mam rozp po każdej bitwie zapisaną z odpowiednim numerem. Jak się nauczę to wrzucę ją na ten tam jakiś drive.

Hej!

Zacznę od raportu:

Ostatnią bitwę grałem z Naharem - Blockade, w której to dzielni "Czterej pancerni i psy"dzielnie bronili swojego fortu, przed nieproszonymi gośćmi.

W zasadzie, już od początku zakładałem, że w bazie zostanie piesek (lub coś w tym rodzaju), a reszta będzie łomotała najemników, starając się doprowadzić drugą stronę do routa...

Najemnicy zdecydowali się podzielić na dwie grupy:
1 od południa na skałkach ( 3 strzelców z zatrutymi strzałami)
2 od północy (reszta + elf snajper)

To ostatecznie wpłynęło na moją taktykę:

na północ posłałem szefa z obstawą dwóch championów oraz 3 piesków
w forcie został szaman oraz 2 pieski (tak na wszelki wypadek, jakby 3 muszkieterów z południa chciało wpaść do fortu)

w zasadzie moim największym problemem był dojazd - byłem pod morderczym ostrzałem elfa ( zdjął mi dwa psy ), a swobodną szarże uniemożliwiały mi skałki. Efekt był taki, że to ja zostałem zaszarżowany, a w zasadzie mój champion z resilientem i opuchlizną (5T, 2W) oraz piesek. O dziwo nic im się nie stało (szczególnie pieskowi). W zasadzie efekt walki był taki, że wódz zdjął 3 gości, a champion 1. Drugiej stronie udało się zdjąć mi pieska i 1 wounda na championie z 5 T.

Pod koniec rozgrywki okazało się, że zaopatrzenie/posiłki wyjechały na tyłach Nahara (rozbijając się prawie o skałę, ale mniejsza o to).

Przy pierwszym roucie Przeciwnik zdecydował się uciec.

Zwycięstwo zostało nagrodzone znakiem chaosu od bóstw (wyrzuciłem 11 na 2k6), konkretniej znakiem nurgla. Eksploracja bardzo dobra: 100 zk + 3 Ligth armory + 3 miecze + 2 sztylety + war horn. W zasadzie zastanawiam się w co inwestować.

Przeżywajki: 2 pieski gryzą piach.

Jeżeli chodzi o poprzednie gry to relacje Wacława i Lecha dobrze oddają charakter tych gier - w zasadzie nic dodać nic ująć.

Wkrótce uaktualnię tabelkę. Zrobię tylko zakupy...

Naharze dziękuję za grę i miłą atmosferę!

WarbossKrzychu wrote:

Przy pierwszym roucie Przeciwnik zdecydował się uciec.

No raczej. Bo dodajmy, że reszta grupy uderzeniowej leżała na glebie w oczekiwaniu na dobicie. Podział bandy był moim najgłupszym pomysłem w tej kampanii. Nawet nie było tak źle, jakbym zabił psa w szarży to 2-3 rundy wcześniej Maruderzy by rzucali na Rout Test. A tak się z nim użerałem co najmniej 2 rundy, a w tym czasie Chieftain z przybocznym mordowali resztę mojej bandy.

Gdyby nie zwiał to na stole zostałyby mi 4 modele (3 muszkieterów i elf).

Mój taktyczny błąd także polegał na podziale bandy. W ciasnych zakamarkach podziemi liczyłem, że orkowie, którzy musieli pozostawić swoje świnie przy wejściu, zajmą się eksploracją i głównie z paskudami tam zamieszkującymi będą musieli się zmagać. Sam liczyłem na to samo. Jakimś potwierdzeniem miał być robal, który pojawił się dwa razy ale szkód nikomu nie wyrządził.
Niestety Forpoczty mojej armii nie nachapały się zbytnio expa (+1) bo zabłąkanego orkowego dzika dobił nadgorliwie przed wampirem zombi. Co o tyłach- tam lazły pozostałe zombiaki z obstawą w postaci zabójczyni i czarnoksiężnika. Zombie z początku spełniały swą rolę żywych tarcz i powstrzymywały ostrzał biorąc bełty i płonące strzały na siebie, gorzej czytaj tragicznie wypadła ich bezpośrednia konfrontacja z orków szefem. Niby miałem jakieś nadzieje na korytarz powrotny i atak wroga od flanki ale niestety forpoczty z wierchuszką bohaterów ostatecznie utknęły w ślepym zaułku.
Taktyczny odwrót był wskazany!

Przeżywajek nie przetrzymał czarnoksiężnik i 2 zombich.

Awanse zważywszy na underdogi posypały się i tak:
Profancja wreszcie ma reanimację!
Szpadlow nauczył się unikać ciosów w walce wręcz.
Grzebański podszkolił się w umiejętności walki wręcz.
Truchło zyskał na sile.

Eksploracja pozwoliła na poskładanie 4 nowych zombich.
Liczebność bandy +1
Rating + 4

W temacie uzupełniania DOCS z kampanii to przyznaję, że czasem sam miałem chęć uzupełnić brakujące rubryki. Ale zgodnie z pierwotną umową -każdy uzupełnia za siebie, postanowiłem zaledwie wpisywać pary po spotkaniu danego dnia.
Jak widać rubryczki same się nie uzupełniają więc możemy spróbować z opcją moderatora pliku. Wówczas tak jak sugeruje to nachar trzeba by robić spis fizyczny na każdym spotkaniu. Możemy zacząć tą praktykę, albo sumienniej i szybciej wpisywać niezbędne informacje.

Jeśli chodzi o propozycję Myszora z bardzo rozbudowaną tabelką kampanijną uwzględniającą Exp, zdobyte złoto itp to nie jestem tego zwolennikiem z racji iż to dużo żmudnego uzupełniania i pilnowania. Zarazem rozumiem tą potrzebę bo zapewne dopiero takie przebadanie kilku kampanii dało by realny wynik co działa, a co nie i dlaczego.
Więc gdy będzie trzeba to będę uzupełniał, puki co dobrze mi bez kolejnych rubryczek do uzupełniania.

Jeśli chodzi o wątek z oszukiwaniem to zakładam, że takiego problemu nie ma. Wszyscy jesteśmy na tyle duzi i bawimy się w tą grę losową od dawna, że z kostkami i ich kapryśnością już dawno się pogodziliśmy. Dlatego nie ma dla mnie znaczenia czy eksploracja, przeżywajki, itp zostaną wyturlane w klubie, w domu, na bruku przed SDK czy tez na generatorze. Wieżę drugiemu graczowi i temu co ma wypisane w karcie bandy.


Marcin jeśli chodzi o CP to:
w bitwie 10-III na starcie miałem 12,
w bitwie 17-III na starcie miałem 13,
więc w bitwie 24-III na starcie będzie 16 CP (13+3)

Zgadzam się w Panem Rybą jeśli chodzi o oszukiwanie i rzuty. www.youtube.com/watch?v=rg4Mrhe5ETI

Tabelkę uzupełniłem, a moją rozpiskę możecie zobaczyć w podpisie na google drive ( tam będą się pojawiały kolejne - po następnych bitwach).

Warboss, Twój link do rozpiski wywala mnie do mojego dysku...
Ja też będę wrzucał na dysk kolejne arkusze (niestety poprzednie mam nieuporządkowane i tylko w wersji papierowej) bo zaiste to bardzo dobry pomysł.
P.S.
Mam nadzieję, że mój już działa.

Lech Twój link działa, mój już poprawiłem - dzięki za zwrócenie na to uwagi!

Jak tam z frekwencją w tym tygodniu?
Ja obecność deklaruję i widzę, że z CP'kami Krzysiek ostro wystrzelił do przodu, więc bez zmian w kolejności wybierania przeciwników.

Ja się stawię.

Powinienem być.

Ja też raczej przyjdę.