Cześć!
Zapraszam serdecznie na wakacyjne spotkania w SDK.
W miesiącach lipiec oraz sierpień spotykamy się w każdy wtorek w godzinach 17 - 21 w Sali Dziecięcej (pomieszczenie na najwyższym piętrze w SDK), a nie jak to było do tej pory w Sali Klubowej.
Od września wracamy standardowo do Sali Klubowej.

REJESTR BITEW LETNIEJ KAMPANII MORDHEIM

1 bitwa (16-VI-2015)
Scenariusz: "Surprise attack"
Mroczne Elfy (Przybywoj) VS Zwierzoludzie (Pan Ryba)
Nieumarli (Bartek) VS Elfy Cienia (Piotr)
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp.../235-lkm-1

2 bitwa (23-VI-2015)
Scenariusz: "Breakthrough"
Mroczne Elfy (Przybywoj) vs Beastmens (Pan Ryba)
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp.../236-lkm-2

3 bitwa (30-VI-2015)
Scenariusz: "Occupy"
Beastmens (Pan Ryba) vs Undead (Aniollech)
Shadow Warriors (Piotr) vs Dark Elves (Przybywoj)
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp.../237-lkm-3

4 bitwa (7-VII-2015)
Scenariusz specjalny: "Geheimnisnacht" DO POBRANIA TU
Elfy Cienia (Piotr) + Undead (Aniollech) + Beastmens (Pan Ryba) vs Zombies
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp.../238-lkm-4

5 bitwa (14-VII-2015)
Scenariusz: "Breakthrough"
Undead (Aniollech) vs Beastmens (Pan Ryba)
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp.../239-lkm-5

6 bitwa (21-VII-2015)
Scenariusz: "Tajne zadania"
Skavens (Myszor) vs Undead (Aniollech) vs Dwarf (Pan Ryba)
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp.../240-lkm-6

7 bitwa (04-VIII-2015)
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp.../241-lkm-7

8 bitwa (11-VIII-2015)
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp.../242-lkm-8

9 bitwa (18-VIII-2015)
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp.../243-lkm-9

10 bitwa (25-VIII-2015)
galeria: debowatarcza.vot.pl/sp...244-lkm-10

Kilka słów o obecnie rozgrywanej kampanii.

-Na początku każdego wtorkowego spotkania losowany jest jeden scenariusz który obowiązuje dla wszystkich stołów. Do tej pory były to scenariusze z Mordheim Rulebook, ale z czasem przejdziemy do Empire in Flames, przez scenariusze autorskie, a na Lustri może skończymy.

-Na co czwartym spotkaniu zakładamy zagranie scenariusza specjalnego.

-Obowiązują wszelkie znane lubiane i powszechnie stosowane podręczniki oraz zasady do Mordheim włącznie z "DT_house_rules_v.2.0"

-Wszelkie niejasności, nie spójności i wątpliwości będziemy rozwiązywać sukcesywnie w miarę ich występowania.

Zapraszam serdecznie!

Przeciwnik- Beastmeni. Scenariusz ocupy. Co prawda nikt z przeciwników nie strzela, ale scenariusz nie rozpieszcza- mało czasu na manewry. Pierwsze tury poskutkowały zajęciem po obu stronach dwóch budynków i szykowaniem się do krwawej jatki. Odział 3 zombich z Masakratem na czele i asystą Szpadlowa zajął jeden z budynków. Przeciwnik zajął budynek wis Vis-à-vis i tu przez większość bitwy był pat. Z drugiej strony stołu na wieżę wspięli się kolejno Truchło, Grzebański, Bezimienna i Profancja. Idealny do ostrzału wroga budynek, wydawał się nie do ruszenia. Sytuacja z początku podobna jak po drugiej stronie zaczęła tu jednak nabierać tępa. Chyżo skaczący po dachach Beastmeni niebezpiecznie zbliżyli się do wieży, toteż w stronę właśnie okupowanego przez nich budynku ruszyli pozostali moi rządni mózgów wojacy. Główna bitwa rozegrała się właśnie tam. Mimo długich zmagań i ostatecznie stracie 6 zombich i ghoula (całej atakującej gromady) nie udało się powstrzymać przeciwnika i udaremniając utrzymanie baszty w naszych rekach wtargnął on na jej teren. Szali nie przechyliłby oddany jeszcze niecelnie strzał z łuku. Odrębny wątek stanowiła psychologiczna gra dwóch magów- "Kozy" i Tajemniczo Zamyślonego. Obaj posiadając zdolność do lotu oraz dodatkowe zaklęcie nieźle namieszali. najbardziej spektakularne akcje to: Koza próbująca z dachu obryzgać Masakrata własną krwią, Tajemniczo zamyślony siejący śmiech w duszy Kozy i tym samy zmuszający ją do skoku z wysokości (w tym utraty przytomności) i taktyczna ucieczka Kozy przed Masakratem który nie wyniuchał jej stojąc tuż tuż tj. testując inicjatywę wyrzucając 6 (przy inicjatywie 5). Taktyczna ucieczka Kozy na skrzydłach była o tyle drażniąca, że przełamała patową sytuację bo ta maszkara wróciła na dach z którego uprzednio pod wpływem czaru spadła.

Podsumowując 4 zombiaków nie dało się po bitwie poskładać. Ciała były zbyt porozrywane i trzeba było nowe truchło od elfów bratobójców kupować... (Obciach ale co elf to elf i jaka okazja!)
Awansów brak, ale eksploracja pełna i kamulec na dnie studni wyłowiony.
Po opłaceniu najemników udało się przehandlować dwa trupy więc nie najgorzej rating -1. Liczebność- 2.

Jeszcze raz wielkie dzięki Ci Mistyczny Panie Rybo za motywujący sms!

Zapodałem info o kampanii wakacyjnej na Fanpageu_DT.
Jako że na poddaszu nie bardzo jest jak obracać tuningowanymi makietami to ja swój powrót do SDK zapowiadam po wakacjach, gdy będzie już normalny dostęp do dużej sali. Na jakiegoś one offa może uda mi sie wpaść w sierpniu - zobaczymy jak będzie z czasem.

Lechu - b. fajna relacja

Panie Piotrze sprawdzałem po raz kolejny i tak jak mówiłem szadoł elfy mogą używać broni BP

W miniony wtorek graliśmy scenariusz "Geheimnisnacht". Na polu gry w sojuszu stanęli Shadow Warriors, Undeads oraz Beastmeni za przeciwnika mając narastającą chordę zombi. Każda ze stron wystawiała dwa modele, kapitana oraz dowolnego bohatera, modele znajdowały się na środku planszy. Na czterech krawędziach stołu znajdowały się zombi, na początku gry było ich 40. W turach nieparzystych przybywało 4k4 zombi. Celem gry było przetrwać 10 tur i nie zostać ugryzionym.

Już od pierwszej tury wszyscy mieli w głowie by wejść jak najwyżej i tam schronić się przed nadchodzącą falą zombi. Elf Cienia wraz z Nieumarłymi udali się w kierunku pobliskiej wierzy, zaś Zwierzoludzie pobiegli na kładki rozpostarte między budynkami.
Mimo licznych prób wampirowi wraz z poplecznikiem nie udało się wspiąć na wierzę, tym samym ich osaczenie było nieuniknione przez nadciągający tłum zombiaków.
Elfy z wysokości co i raz za pomocą łuków zdejmowały pojedyńcze modele.
Beastmeni pomału, ale skutecznie łupały następujących po sobie zombi.

Prawdziwe emocje rozpoczęły się z momentem gdy poturbowani przez zombi bohaterowie musieli testować, czy sami nie przemienią się w jednego z potworów i nie dołącza do nieumarłego pochodu.
Długo nie trzeba było czekać, kolejne postacie przeistaczały się i ruszały w kierunku swoich żywych towarzyszy.

Na początku dziesiątej tury na placu boju pozostał już tylko jeden wywrócony od przyjętych ciosów Elf oraz Beastmen Chief. W ostatniej turze obaj bohaterowie zeszli od poniesionych ran. Tym samym nikt nie osiągnął zwycięstwa.

Współgraczom dziękuję za świetne spotkanie! Może przyszłym razem skutecznie stawimy opór dla chordy nieumarłych.

Zapomniałem jeszcze wspomnieć o najlepszym aspekcie spotkania, mianowicie, wraz z Piotrem mieliśmy okazję zagrać w autorską planszówkę naszego kolegi Aniollecha pod tytułem "Haratanka".
Gra jest naprawdę świetna i gorąco ją polecam. Nawet nie przypuszczałem, że prowadzenie własnej drużyny piłkarskiej może być aż tak ekscytujące. Czekam na kolejną okazję na harataną partyjkę.

Uzupełniając raport Pana Ryby, pozyskiwanie zombich to nie łatwe zajęcie, zawsze istnieje ryzyko, że trafi się na jakąś sprofanowaną miejską zabudową przeklętą nekropolię... Kiedy zaczęła otaczać nas horda zombich nie mieliśmy już żadnej wątpliwości. Jedynym ratunkiem było przeczekać, wszak bez woli nekromanty te żądne mięsa kreatury nie mogą długo egzystować. Przeczekać- łatwo powiedzieć... Sytuacja stawała się coraz bardziej nieciekawa nie tylko dla nas, zepchnięci na wielki plac, bez drogi ucieczki zostali także zwierzoludzie i dwa elfy. Strzelanie do chodzących zwłok okazało się marnowaniem strzał, a bezpośrednia walka skazana na niepowodzenie.
Mimo zawartego kryzysowego sojuszu skutki tej przygody okazały się dla nieumarłych nieciekawe. Znów poległ przemieniony w zombiego Masakrat, zaś Profancja ledwie wyleczyła się z zombiego obłędu.

Pan_Ryba wrote:

Może przyszłym razem skutecznie stawimy opór dla chordy nieumarłych.

Nie dopuszczÄ™ do tego!

Chyba chodzi o "horde"?

hexenjager wrote:

Chyba chodzi o "horde"?

Chyba chodzi o hordę Panie purysto językowy.

/Na pewno chodziło o ortografa. Dzięki za uwagę./

Kto jutro obecny w SDK?

Ja.

Okres urlopowy nie sprzyja rozpisywaniu siÄ™ na forum, za to nie przeszkadza w uskutecznianiu gry w SDK.
Na jutro mam dwie propozycje, w zależności od przybyłych:

-"Secret Agendas" (bardzo sympatyczna wieloosobowa rozgrywka, swego czasu proponowana przez Nahara)
Tutaj scenariusz, oraz zadania:
Tajne zadania 1
Tajne zadania 2

-"Kabała z bombą" (czyli testowanie scenariusza na nadchodzący turniej w Zgierzu)
azylium.vot.pl/ForumsP...rt=45.html

Zapraszam i do zobaczenia!

Ostatnio frekwencja nie dopisała, ale dobrej zabawy nie zabrakło.
Wpierw oczekując na trzeciego do scenariusza "Secret Agendas, rozegraliśmy z Panem Rybą turniej Piwnicznych Zakapiorów- graliśmy w "Wojowników z Piwnicy" mojego autorstwa później przeszliśmy do planowanej rozróby. Pierwszy raz zdarzyło mi się grać scenariusz przedarcie i już jest to jeden z moich ulubionych. Daje naprawdę duże pole do popisania się strategią. Moje powolne acz liczne i straszne, ale pozbawione dowódcy trupy tylko na routy wygrały spotkanie z przedzierającymi się zwierzoludźmi.