
Menu główne
Opcje użytkownika Forum Strona główna Zasady Społeczność Szukaj Web
Newsletter Pro

Polecamy

Styl
Each user can view the site with a different theme.
Themes marked with a * also change the forum look.
|
ForumsPro › Sala zabiegowa › Galeria - Makiety › Boodova by qc
Boodova by qc
Galeria spalonych budynków, splądrowanych dzielnic i zniszczonych miast.
Users browsing this topic:
Brak
View previous topic :: View next topic
|
Author |
Message |
quidamcorvus
o. Założyciel
Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska
|
Post subject: Re: Boodova by qc
Posted: Pn wrz 07, 2015 12:15 AM
|
|
Na pomysł zrobienia pomnika Magnusa Pobożnego wpadłem czytając wprowadzenie do #13 edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, które Pietia zamieścił na swoim blogu.
A ponieważ wciąż nie ukończyłem malowania kompanii Strażników dróg z Averlandu pomysł wykonania prostej makiety przypadł mi do gustu.
Do złożenia prezentowanego poniżej monumentu użyłem niemal wyłącznie części pochodzących z makiet produkcji Games Workshop, wśród których znalazły się cztery posągi świętych Kultu Sigmara oraz cztery gryfony z zestawu Chapel oraz tablice i płaskorzeźby z Imperial Bastion oraz stojący na szczycie Magnus Pobożny reprezentowany przez model Empire General.
Ponadto, aby jeszcze mocniej oddać klimat uniwersum Warhammer Fantasy ozdobiłem pomnik licznymi czaszkami, świecami i księgami oraz kilkoma innymi bitsami.
Jak zwykle wszelkie uwagi, pomysły i komentarze mile widziane.
I położone pierwsze kolory:
_________________
|
|
Back to top
|
|
 |
M.T.
Widzący
Joined: marca 07, 2011
Posts: 1637
Location: Brwinów
Filia Mazowiecka
|
Post subject: Boodova by qc
Posted: Wt wrz 08, 2015 04:03 PM
|
|
Piękna robota. Malowanie również.
|
|
Back to top
|
|
 |
quidamcorvus
o. Założyciel
Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska
|
|
Back to top
|
|
 |
quidamcorvus
o. Założyciel
Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska
|
Post subject: Re: Boodova by qc
Posted: Wt wrz 15, 2015 08:02 PM
|
|
Dwieście lat przed nastaniem Imperatora Karla-Franza I, wydawało się, że nadchodzi koniec świata. Toczyła się wojna niosąca zniszczenia, o jakich nikt do tej pory nie pamiętał. Nazwana została WIELKĄ WOJNĄ - WIELKĄ WOJNĄ przeciw Chaosowi. Po raz pierwszy od wielu tysiącleci cztery potęgi Chaosu odłożyły na bok niekończącą się rywalizację i postanowiły skierować swe armie do unicestwienia śmiertelników raz na zawsze. Od Północnego Pustkowia nadciągały hordy Chaosu. Armie barbarzyńców czczących czterech bogów, niezliczeni zwierzoludzie, potworne pomioty Chaosu, szeregi odzianych w czerń Wojowników Chaosu i budzące strach Smocze Ogry, które zostały zbudzone ze swego wiecznego snu przez Burzę Chaosu. Grozy zniszczenia dopełniały posuwające się w tylnej straży niekończące się zastępy demonów. To była największa armia jaka kiedykolwiek maszerowała ziemiami Starego Świata. Stronnicy Mrocznych Bóstw pustoszyli jedno za drugim miasta Kisleva. Pokonywali każdą armię wysyłaną przeciw nim. Bolgasgrad, Petragrad, Linsk, zostały spalone, a ich mieszkańcy rozsiekani.
Broniony przez Krasnoludy Karag Vlag padł. Po raz pierwszy od swego powstania. Z każdym zwycięstwem granice Królestwa Chaosu powiększały się, kosztem kolejnych krain śmiertelników. Zdawało się, że zbliżał się czas ostatecznego pogromu, i całe życie było skazane na nieuchronne chylenie się ku upadkowi. Zalewane przez stwory bezwzględnych bogów Chaosu, po których pochodzie pozostawały jedynie gotujące się masy traconych i krzyczących dusz. Ale wtedy z krain Imperium nadszedł wybawiciel. Z ziemi niszczonych przez wieczną rywalizację o tron Imperatora. Z miasta Nuln przybył człowiek, który zjednoczył Imperium i ostatecznie pokonał armie Chaosu, odrzucając mroczny potop. Zwał się Magnus, później znany jako Pobożny, zbawiciel Imperium.
- Historia Imperium, Sigismunda von Sonnenscheina
Wówczas to zwróciłem uwagę na wystrój sali audiencyjnej. Była dość mała, a ściany pokrywały grube tkaniny pokazujące sceny starożytnych bitew. Szczególnie eksponowane były przedstawienia ostatniej Wielkiej Wojny z Chaosem. Widniał tam jeden z generałów Chaosu, Skathloc Żelazny Szpon dosiadający swej potężnej wiwerny, Kła Zagłady. Był tam Magnus Pobożny, dumny w swej ciężkiej zbroi płytowej. Wokół jego głowy unosiła się aura świątobliwości, a w jednej ręce tkwił Runiczny Kieł, będący znakiem Wielkiego Elektora. Był także Car Aleksander, śmiertelny bóg w swym złoconym pancerzu. Zwierzoludzie szczerzyły się spomiędzy grubych wełnianych splotów. Szlachetni rycerze i skrzydlaci jeźdźcy pędzili im na spotkanie. Księżyc Chaosu lśnił złowieszczo na niebie. Wyglądał na większy, niż widziałem kiedykolwiek podczas swego życia…
- Historia Imperium, Sigismunda von Sonnenscheina
Widzę w waszych oczach, że boicie się tego przeciwnika. Widzę w waszych oczach, że zastanawiacie się, jak możemy walczyć z tak straszliwymi potworami. Mężowie Imperium, mam odpowiedź. Będziemy walczyć z nimi naszą stalą, będziemy walczyć z nimi naszą odwagą, ale nade wszystko będziemy walczyć z nimi mocą naszej wiary w Sigmara!
- Magnus Pobożny przed Bitwą u Bram Kisleva
***
W AS2302 Stary Świat pogrążył się w szaleństwie wojny, głodu i śmierci. I gdy wydawało się już, że wszystko stracone w Nuln pojawił się człowiek, który wezwał sobie podobnych i powstrzymał nadciagające z dalekiej Północy fale Chaosu.
Na rzucone przez Magnusa Pobożnego wezwanie odpowiedziało wielu staroświatowców, zarówno arystokratów jak i mieszczan, a nawet wolnych chłopów oraz wszelkiej maści awanturników.
Wśród zwolenników Magnusa von Bildhofena znalazł się także Lothard von Oldenlitz, pan na zamku Schwarzemstein. I choć hrabia Lothard z racji podeszłego wieku, wiosną AS2302 skończył bowiem 65 lat, nie mógł wyruszyć na wojnę to przeznaczył czwartą część swego skarbca na zaciąg i wyposażenie
zbrojnej chorągwi, na czele której postawił swego jedynego syna Ottona von Oldenlitz.
Niektórzy powiadają, że Otton był krnąbrnym i rozpuszczonym młodzieńcem, który ponad swe obowiązki przedkładał pijatyki ze swymi pochlebcami oraz zabawę z miejskimi murwami i udział w tajemnych zgromadzeniach loży... I choć Otton różnił się od swego szlachetnego ojca Lotharda tak jak słoneczny dzień różni się od ciemnej nocy to wciąż pozostawał jedynym dziedzicem pana na zamku Schwarzemstein i ukochanym synem starego hrabiego von Oldenlitza.
Lothard obawiał się o swojego syna, jednak doradcy i poplecznicy hrabiego umacniali go w podjętej decyzji. Wojna - powiadali – zahartuje młodzieńca, wzmocni jego ducha i ciało oraz sprawdzi lojalność towarzyszących mu pochlebców. Bowiem stronnicy w bezpiecznych murach miasta nie odstępowali młodego hrabiego von Oldenlitz na krok, pijąc, jedząc i bawiąc się na jego koszt.
I tak oto wbrew swej woli, latem AS2302 z Oldenlitz w kierunku Middenheim wyruszył młody hrabia Otton, dziedzic pana na zamku Schwarzemstein, który poprowadził do Miasta Białego Wilka oddział kawalerii, pieszych pikinierów i uzbrojonych w łuki myśliwych.
Powiadają, że Otton von Oldenlitz stoczył u boku Magnusa Pobożnego wiele krwawych bitew oraz zobaczył rzeczy, które śmiertelnika pozbawiły by zmysłów. I tak się też stało. Wielka Wojna z Chaosem odmieniła dziedzica pana na zamku Schwarzemstein, który jako jeden z nielicznych żołnierzy z Oldenlitz miał to nieszczęście i pozostał przy życiu.
Po trzech latach służby w armii Zbawcy Imperium hrabia Otton powrócił do Oldenlitz, a mieszczanie z trudem rozpoznali w nim dziedzica Lotharda. Otton zmienił się, w niegdyś pełnych życia i beztroski oczach pojawił się cień, a na marsowym obliczu jedynie z rzadka pojawiał się uśmiech. Bo i młody von Oldenlitz nie miał zbyt wielu powodów do radości. Większość jego stronników poległa w Kislevie rozszarpana przez demony lub zmieniła się w plugawych mutantów. Bliscy i przyjaciele, których zostawił w zdawałoby się bezpiecznych murach miasta zginęli z rąk Bestii lub opuścili osadę uciekając przed zagrożeniem. Zmarł także ojciec Ottona, hrabia Lothard, którego strawił strach o syna oraz niepokój o bliskich i poddanych mordowanych przez pradawne Zło, które zalęgło się w podziemiach miasta.
Zrozpaczony i osamotniony Otton von Oldenlitz przeklął swych zmarłych krewnych oraz towarzyszy i pogrążył się w odmętach szaleństwa. Całymi miesiącami nie opuszczał popadającego w ruinę zamku i całkowicie stracił zainteresowanie sprawami miasta, które miast korzystać z mądrych rządów Magnusa Pobożnego, powoli staczało się w mrok. W murach osady pleniła się przestępczość i herezje, a straż grodu miast pilnować ładu i porządku bez litości ściągała z poddanych coraz wyższe podatki, które Otton przeznaczał na sobie tylko wiadome cele.
I niewiele zabrakło by wewnątrz rozwijającego się i kwitnącego Imperium miasto Oldenlitz zwiędło i zgniło. Gdy z ulic zaczęły znikać młode kobiety i dzieci, a zmasakrowane ciała odnajdywane były w pobliżu zamku zdesperowani mieszczanie, którzy przetrwali Inwazję Chaosu i terror Bestii nie pozwolili szalonemu arystokracie na kolejne szaleństwo. Na czele buntu mieszczan stanął Andreas Maurer, syn mistrza gildii kamieniarzy Josepha Maurera, który kilkanaście lat wcześniej wykonał stojący na Bazarze
Pomnik Pięciu. Dzierżąc pochodnie i oręż mieszkańcy Oldenlitz ruszyli na zamek Schwarzemstein, by obalić obłąkanego władcę.
Niewiele wiadomo o tym, co wydarzyło się w murach zamku. Ci z mieszczan, którzy wyszli z płonącego Schwarzemstein żywi zabrali tajemnice Buntu Rzemieślników, jak nazwali przewrót historycy, do grobów. Powiadają, że buntownicy uniknęli kary przedstawiając władzom dowody herezji i czarnoksięstwa jakie miał uprawiać Otton von Oldenlitz.
Przeprowadzono proces skazując pośmiertnie Ottona von Oldenlitza na śmierć oraz pozbawiając go tytułu i nadań. Mieszczanom polecono w ramach pokuty ufundowanie pomnika upamiętniającego Imperatora Magnusa Pobożnego.
Władzę nad miastem przekazano rajcom miejskim, na czele których stanął przywódca Buntu Rzemieślników Andreas Maurer.
Ufundowany przez mieszkańców Oldenlitz Pomnik Magnusa von Bildhofena, zwanego Pobożnym został wykonany przez miejskich metalurgów i ludwisarzy, którzy odlali figury i tablice z brązu pochodzącego z przetopionych dzwonów oraz armat odnalezionych w ruinach Schwarzemstein.
Jak zapewne szanowne państwo-draństwo zdążyło już przeczytać w poprzednich wpisach widoczny na zdjęciach poniżej Pomnik Magnusa von Bildhofena, zwanego Pobożnym powstał przy okazji #13 edycji Figurkowego Karnawału Blogowego nad którą pieczę sprawuje Pietia.
Do złożenia prezentowanego poniżej monumentu użyłem niemal wyłącznie części pochodzących z makiet produkcji Games Workshop, wśród których znalazły się cztery posągi świętych Kultu Sigmara oraz cztery gryfony z zestawu Chapel oraz tablice i płaskorzeźby z Imperial Bastion oraz stojący na szczycie Magnus Pobożny reprezentowany przez model Empire General.
Ponadto, aby jeszcze mocniej oddać klimat uniwersum Warhammer Fantasy ozdobiłem pomnik licznymi czaszkami, świecami i księgami oraz kilkoma innymi bitsami.
_________________
|
|
Back to top
|
|
 |
M.T.
Widzący
Joined: marca 07, 2011
Posts: 1637
Location: Brwinów
Filia Mazowiecka
|
Post subject: Boodova by qc
Posted: Wt wrz 15, 2015 08:08 PM
|
|
Piękny pomnik... idealna ozdoba stołu.
|
|
Back to top
|
|
 |
Sofron
Nieświadomy
Joined: stycz 27, 2013
Posts: 7
Filia Mazowiecka
|
Post subject: Boodova by qc
Posted: Pt wrz 18, 2015 07:53 AM
|
|
A jak zrobiłeś patynę brązu jeśli można spytać?
|
|
Back to top
|
|
 |
quidamcorvus
o. Założyciel
Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska
|
Post subject: Re: Boodova by qc
Posted: Pt wrz 18, 2015 09:28 AM
|
|
Dzięki za komentarze
Sofron wrote: |
A jak zrobiłeś patynę brązu jeśli można spytać? |
Za pomocą farby technicznej Nihilakh Oxide od GW. Użyłem też mocno rozwodnionej zielonej i turkusowe farby oraz białego washa.
_________________
|
|
Back to top
|
|
 |
M.T.
Widzący
Joined: marca 07, 2011
Posts: 1637
Location: Brwinów
Filia Mazowiecka
|
Post subject: Boodova by qc
Posted: Sb wrz 26, 2015 05:52 PM
|
|
Bardzo ładnie wyszło.
|
|
Back to top
|
|
 |
quidamcorvus
o. Założyciel
Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska
|
|
Back to top
|
|
 |
Pepe
Widzący
Joined: grud 29, 2011
Posts: 1520
Location: Kęty
Filia Śląska
|
|
Back to top
|
|
 |
JochnyWalker
Przytomny
Joined: list 16, 2011
Posts: 96
Location: Gdynia
Filia Pomorska
|
Post subject: Boodova by qc
Posted: Sb wrz 26, 2015 09:03 PM
|
|
Śliczny! czyżbyś zaczynał malowanie Oldenlitz ?
|
|
Back to top
|
|
 |
quidamcorvus
o. Założyciel
Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska
|
Post subject: Re: Boodova by qc
Posted: Sb wrz 26, 2015 09:05 PM
|
|
JochnyWalker wrote: |
Śliczny! czyżbyś zaczynał malowanie Oldenlitz ? |
Dzięki. Bardzo powoli. Brakuje czasu. A gdyby nie Figurkowy Karnawał Blogowy to bym tego pomnika jeszcze długo nie zrobił.
_________________
|
|
Back to top
|
|
 |
quidamcorvus
o. Założyciel
Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska
|
Post subject: Re: Boodova by qc
Posted: Śr grud 16, 2015 10:03 AM
|
|
Turniej turniejem (przy okazji zapraszam) ale jak szanowne państwo-draństwo Figurkowy Karnawał Blogowy sam się nie zrobi tym bardziej, że Sławek z Paint-Forge wysoko postawił poprzeczkę. Przynajmniej dla mnie, bo efektem wody jeszcze się nie bawiłem.
I znów wymyśliłem sobie, że przy okazji FKB zbuduję kolejny element terenu do Oldenlitz, miasta w którym kiedyś toczył będę kolejne potyczki na zasadach Warheim FS.
Możliwości było kilka, między innymi kanały, studnia i fontanna. Pierwszy wybór póki co jest zbyt duży, drugi z kolei zbyt mały. Wybrałem więc fontannę Drętwej wody, której pierwsze zdjęcia możecie zobaczyć poniżej.
Podstawa to pokryta gipsem płyta pleksi, na której naniosę fakturę bruku. Najszerszy element fontanny to plastikowa zakrętka ze słoika, kolejne elementy to plastikowe narzędzie dołączone do barierki Patrull z IKEA. Kolejny dowód na to, że zbieranie różnych różności się opłaca. W graniach rozsądku oczywiście.
Szkielety, to stare plastikowe modele od GW. Z tego samego zestawu pochodzą symbole czaszek, które umieściłem na drugim elemencie fontanny.
Ściany fontanny pokryłem masą modelarską w której za pomocą kamienia odcisnąłem fakturę... kamienia.
Szanowne państwo-draństwo zwróciło uwagę, że każdy element wykuty został w jednym bloku kamienia? Brawa dla mistrzów kamieniarzy z Oldenlitz. O ich kunszcie nie raz już pisałem we fragmentach fluffowych...
_________________
|
|
Back to top
|
|
 |
quidamcorvus
o. Założyciel
Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska
|
Post subject: Re: Boodova by qc
Posted: Śr grud 23, 2015 01:57 AM
|
|
Witam was w nieco spóźnionym wtorkowym wpisie modelarskim. Wszystko wskazywało na to, że w tym tygodniu nie uda mi się wygospodarować czasu na pracę nad Fontanną Drętwej Wody, którą przygotowuję do grudniowej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, którą prowadzi Sławek z Paint-Forge ale stało się inaczej.
Po pierwsze udało się nam przetrwać ostry nieżyt żołądka, który przetoczył się przez nasz dom w minionym tygodniu, a wierzcie mi było naprawdę ostro - Papa Nurgle z pewnością by się ucieszył, a po drugie kierownik postanowił dać mi świąteczny prezent i z nadgodzin wybrałem sobie wolny dzień, a właściwie noc, bo na trzecią zmianę pracuję w tym tygodniu.
I tak mam dla was kolejne zdjęcie makiety, która będzie elementem Oldenlitz, miasta w którym kiedyś toczył będę potyczki na zasadach Warheim FS.
W poprzednim wpisie pokazałem wam z czego i jak zrobiłem fontannę, dziś kilka słów o malowaniu i dodatkach.
Zewnętrzną część fontanny pomalowałem metodą suchego pędzla, nanosząc kolejne warstwa coraz jaśniejszej farby od ciemnoszarego do białego. Cienie w zagłębieniach podkreśliłem ciemnymi washami.
Wnętrza kielichów fontanny pomalowałem na czerwono, ponadto w najszerszym umieściłem także zrobione z GS-s złote monety, które mieszczanie wrzucali do wody by odpędzić zły urok.
Stojące na szczycie szkielety, symbole czaszek i płyty okalające najszerszy kielich pokryłem brązem i patyną, podobnie jak w przypadku innych pomników zdobiących Oldenlitz.
Kolejny krok to wylanie efektu wody.
Podłubałem także trochę w bruku na którym stać będzie fontanna ale tego elementu raczej nie skończę do końca miesiąca.
_________________
|
|
Back to top
|
|
 |
quidamcorvus
o. Założyciel
Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska
|
Post subject: Re: Boodova by qc
Posted: Pn grud 28, 2015 11:39 PM
|
|
Pora na wtorkowy wpis modelarski, a jako że zbliża się koniec miesiąca jednocześnie jest to post publikowany w ramach grudniowej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, którą prowadzi Sławek z Paint-Forge.
Tak jak zapowiedziałem w poprzednim wpisie wypełniłem Fontannę Drętwej Wody efektami wody Still water od vallejo oraz water effect od Faller.
Jak zobaczycie na zdjęciach poniżej makieta nie jest jeszcze skończona. O ile udało mi się pomalować i napełnić fontannę wodą, o tyle sama podstawa jest daleko w tyle.
Podczas używania w/w efektów wody sporo się nauczyłem.
- Po pierwsze potrzeba czasu, każda warstwa powinna schnąć 24 godziny, a ja tyle czasu nie miałem stąd widoczne na zdjęciu mleczne kolory - to chemia jeszcze nie wyschła.
- Po drugie trzeba lać naprawdę cienkie warstwy, jeśli na raz wyleje się więcej niż 2 mm efekt wody będzie pękać, tak jak u mnie ale mam nadzieję, że uda mi się to zamaskować.
- Po trzecie wydaje mi się, że póki co woda wygląda na zamarzniętą ale poczekam jeszcze trochę aż chemia wyschnie. Później w zależności od efektu albo zrobię jeszcze trochę piany, mieszając water effect od Faller z białą farbą, albo dodam trochę śniegu i lodu...
Na chwilę obecną makieta, która będzie elementem Oldenlitz, miasta w którym kiedyś toczył będę potyczki na zasadach Warheim FS prezentuje się następująco.
_________________
|
|
Back to top
|
|
 |
|
|
|
|
You cannot post new topics in this forum
You can reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You cannot download files in this forum
|
|

O użytkowniku
|