Siemano.

Jakiś czas temu wrzucałem na Starego, dobrego (kurde! tyle fajnej treści poszło w diabły) Najmitę pierwszą cześć mojego Middenheimu. Teraz z dumą mówię - to co chciałem, to pomalowałem. Może kiedyś dorobię ze 2-3 wilczarze i sztandarowego, ale na razie koniec.

Najpierw przypomnienie starej treści:

Strzelcy (robieni na myśliwych)


Armaciarze (też na myśliwych)


Miecznicy 1


Miecznicy 2


Kusznicy


Pikinierzy


Wojownicy 1


Wojownicy 2


Młodziki (robione na leśnych dzikusów)


Champion z dwurakiem


Mag (Warheimowy)



Na tym poprzestałem na dłuższy czas. Przerwa w malowaniu trwała około roku. Ale teraz częściowo przesiadłem się na nowe farby (moim zdaniem znacznie lepsze niż GW i Pactry, których używałem do tej pory) i znów ruszyłem w pędzelkowo-figurkowe tango.
Farby są nowe, ja dalej nie umiem uchwycić ostrości na fotkach
Ale, co tam - mówią, że po owocach ich poznacie.

Brakujący, trzeci pikinier (taki Warheimowy akcent)


Równie Warheimowy kapłan Ulryka (miał być light sourcing, ale magiczny młotek wyszedł mi za ciemny na źródło światła)


Champion


Kolejny Champion


I sam kapitan (swoją drogą, to mój kandydat do kolejnej edycji MTV odpicuj mi bandę, czy jak się ten nasz konkurs nazywa)



Kurcze, pierwsze figsy do bandy zacząłem kupować około 2008. Malowałem głównie podczas Mistrzostw Świata w nogę. Czyli co? Jakby trzy lata od zamysłu do realizacji. Ale sporo się nauczyłem. Teraz dostosuję mój Reikland i Wiedźmołapów do standardu Warheim, dorobię paru hired swordów i zacznę kolejną bandę - na malowanie czekają złożone już Umarlaki, Orki i Averland. W tle składa się Marienburg. W tym tempie skończę je za około 6 lat.
A w kolejce jeszcze dwie armie do DBA...

Świetna banda
Podobają mi się konwersje, podoba mi się malowanie
Przydałoby się zdjęcie "rodzinne".
I mógłbyś powrzucać foty do fotogalerii.

No, co tu dużo mówić - najlepszy Middenheim, jaki widziałam.

Skavenblight wrote:

No, co tu dużo mówić - najlepszy Middenheim, jaki widziałam.

Lubię to!

Bardzo fajnie poskładane figsy i malowanie pierwsza klasa!

doskonała spójność

Rewelka. (Lepsze zdjęcia by się przydały )

i wspomniana zbiorówka

Cześć

Ostatnio trochę milczałem, ale trochę malowałem. Wziąłem się przede wszystkim za doprowadzenie moich wiedźmołapów do wariantu Warheimowego. Potrzebowałem Inkwizytora. Z rozpędu zrobiłem też trzech nowych łowców, bo ci starzy... wtedy byłem z nich zadowolony, teraz mi przeszło.

Uprzedzam - dalej słabo zdjęcia robię

Na pierwszy ogień kapitan - inkwizytor. Wiem, że fluffowo to habit powinien być w innym kolorku, ale dla mnie inkwizytorzy zawsze w czerwieni biegają


Łowca uno


Łowca dos


Łowca tres


Komplet herosów zamyka kapłan, którego zrobiłem już parę lat temu, ale nie miał szczęścia do dobrych zdjęć (i dalej nie ma, coś go ostrość nie łapie)


Ponadto posiedziałem trochę nad Strażnikiem Dróg. Nie lubię malować koni, ale tym razem się spiąłem i efekt jest całkiem milusi (z przejść jestem zadowolony, ale chciałbym naumieć się robić umaszczenie - jakieś strzałki, plamy, jabłka i te inne cośtamy)


I na koniec ciekawostka. Upiór, którego malowała Mysza. Czyli Ewa. Czyli moja żona. To jej bodaj 6 czy 7 figurka. Fajnie sobie razem usiąść wieczorem, wyciszyć się i wspólnie malować.


I tyle. W przyszłości pewnie pokażę WIPy kilku band (tzn. są zmontowane, ale nie pomalowane - dziś Nuln skończyłem lepić - miałem z nich robić Psy Wojny, ale Nuln podpasowało mi bardziej)

To co po kolei?

inkwizytor- Drewno bardzo realistyczne Czerwony habit mi pasuje, chociaż tylne rozjaśnienie leciutko trąci różem?

łowca1- najlepszy z całej trójki, klimatyczny.. kolor pochwy współgra idealnie z modelem

łowca2-najlepsze szaty, odcień twarzy:) bardzo fajnie pomalowany

łowca3-do malowania nie ma co się czepiać.. ale czuć od niego wsią, jakoś mi się z chłopem kojarzy... ale na bronę jest metaliczny miecz który zapewne podkradnę w jakimś paćkaniu

WP-spoko:)

konny- brakuję pęcin czy czegoś.. ale nie znam się na tym i też nie lubię malować koni

upiór-szaty dobre, ale na kosie brakuje mi chociaż czarnego washa

co do zdjęć inkwizytor ma kiepskie, zwłaszcza dwie pierwsze prześwietlone

Pozdrawiam

Zarośnięty ten Inkwizytor
Fajne malowanie, ogólnie podpinam się pod uwagi Domana, choć modele z pewnością wyglądają lepiej w rzeczywistości

I czemu nie ma tych zdjęć w fotogalerii? Hmm?

No ba, że zarośnięty - nie każdy musi być po chemioterapii

Doman - zabawna sprawa - żona też mi mówiła, że trzeci łowca wygląda jak rolnik

Dobra robota

drachu wrote:

No ba, że zarośnięty - nie każdy musi być po chemioterapii

Arcylektor wytłumaczyłby mu, że jest inaczej A zarośnięci to są Ulrykanie

Czołem. Dziś miałem wolny dzień i udało mi się porobić zdjęcia ostatnim kilku pracom. Przyznam szczerze, że lepię bandy dużo szybciej niż je maluję (mam 8 band zmontowanych i czekających na pomalowanie), więc zanim padły mi baterie udało mi się obfotografować kilka figsów czekających na pomalowanie.

Zacznijmy od tego, ze na warsztat wziąłem Reikland. To banda, którą zrobiłem kilka lat temu, ale potrzebowała patha Warheimizującego.

Na pierwszy ogień wziąłem kusznika - miałem w bandzie tylko dwóch, a moja rozpiska Reiklandu dopuszcza do trzech, więc siłą rzeczy potrzebny był trzeci (tych kupowanych w trakcie kampanii wystawiam raczej na łukach).


Potem przyszła pora na księżula - prezbiter Sigmara jest fajny, bo jest fajny i jest od Sigmara. Nieśmiały freehand na żywo jest dobrze widoczny, a tu jakoś się rozmył.


Potrzebowałem też maga ognia. To stary plastik GW. Ponieważ magowie w Młotku z czasem są zmieniani przez ichni wiatr magii, to postanowiłem spróbować zrobić ognistą brodę. Nie rudą, a ognistą właśnie.


No i na końcu kapitan - mój stary dowódca był kusznikiem, ale zauważyłem, że ziom z pistoletem pojedynkowym kosi, więc... sami rozumecie. WYSIWYG. Swoją drogą - użyłem tu korpusu ze starej piechoty Imperium, którą uwielbiałem i która skupuję ilekroć wypłynie u ala legro.


Potem przyszła pora na WIPy

Moja żona robi bandę leśnych elfów. Pomagam jej w tym trochę - ona maluje ja lepię. Zrobiła już strażników polany i maluje driady (zwykli glade guardzi i zwykłe driady)

Potem na warsztat idą tancerze wojny. Tylko ja lubiłem tych staroedycyjnych - kamizelki, gołe klaty, wysokie buty, jaskrawe grzywy - takie elfie punki z mieczami - jak z dodatków do I edycji Warhammera.
Zlepiłem więc ich tak:


Na pomalowanie czekają jeszcze strażnik ścieżek i wieczny strażnik


No i kapitan z magiem



Poza tym mam kilka luźnych figsów czekających na pędzel

Champion Reiklandu z dwurakiem, Skryba/kupiec/kartograf, minstrel-bereciarz


Oraz łowca nagród i zwadźca - rączki leżą luzem


Składam też bandę Czaosu. Robię ją ze złomu i pudełka mutacji od Maxmini.

Tutaj kapitan (knigę dokleję później), opętany i alternatywny kapitan


Oraz dwóch akolitów (ta łapka to zmutowana - z oczmi i pyskiem i dlatego właśnie kciuk jest po zewnętrznej :P)


Zwykłych kultystów robię na bandziorów/zakapiorów o paskudnych ryjach.

Robię też HE. Kapitan, Swordmaster i włócznicy z IOB, Biały Lew i łucznicy normalni pudełkowi, czarodziejka to na maguska DE tylko pomaluje się ją łagodniej. Nie ma więc potrzeby dawać ich zdjęć. Za to problemem było zrobienie plastikowych wojowników cienia. Trochę bitsów i GS i efekt wygląda tak:



Zmntowałem też Nuln
Kapitan, Inżynier i ksiądz


Adiutanci (ordynans i tragarz gratów)


Halabardnicy


Strzelcy


Rangerzy


I na koniec - dwóch orczych szamanów



Pozdro 600
Draś

Co tu dużo pisać
Kusznik to przede wszystkim świetne drewno. Brawo, za barwy Reiklandu, ja z lenistwa wybrałem Altdorf

Prezbiter Sigmara jest świetny! Doskonały wybór bitsów, facjata sukinsyna i porządne malowanie Nawet kudły mu wybaczam.

Włosy i broda Piromanty są świetne, tylko kolory na mieczy pomalowałbym odwrotnie - jasne na górze.

Kapitan też dobry, ale przy Prezbiterze wygląda jak żółtodziób

Niepomalowane modele to przednie konwersje, czekam niecierpliwie na skończone