Kądzikowy Kącik Makietowy

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Pn marca 14, 2011 04:43 PM

Lizardmeńskich makiet ciąg dalszy Smile

Wielki pomnik żółwia. Nieco zainfekowany roślinnością. Muszę jeszcze rozjaśnić drzewka i pnącza, oraz dodać trawkę.

Wężowa fontanna.

Obserwatorium. Zasada działania prosta jak działanie kamery obscura Razz

Widok nocnego nieba wpada przez otwór w dachu i odbija się w gładkiej tafli sadzawki Smile

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Pn marca 14, 2011 05:39 PM

Fajne :), a ta sadzawka nie ma za wysokich brzegów?
Jak zamierzasz sie bawić Kadzik w odlewy to może ktoś z Warszawiaków ma starą tarczę od Lizardów - moldpresingiem miał byś dużo ozdobników na te makiety Wink

Świadomy Joined: marca 07, 2011 Posts: 639 Filia Pomorska

Piękna rzecz takie obserwatorium Smile

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Pn marca 14, 2011 08:36 PM

Biedny żółw Sad

Ale fajny

Wężowa fontanna zapowiada się spoko, ale największy szacun za obserwatorium. Ładne dłubanie w styrodurze.

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Pn marca 14, 2011 08:39 PM

Zgadzam się, zwłaszcza górkę fajnie wydłubałeś - czekamy niecierpliwie na dalsze postępy Smile

.

Dwalthrim wrote:

Jak zamierzasz sie bawić Kadzik w odlewy to może ktoś z Warszawiaków ma starą tarczę od Lizardów - moldpresingiem miał byś dużo ozdobników na te makiety

Dobry pomysł Smile

- jakby co, mam gdzieś jeszcze ze 2 szt. tych 5 ed. tarcz Wink

.

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Pn marca 14, 2011 09:02 PM

Dzięki za komentarze Smile

Sadzawka jest głęboka, ale wypełniam ją wikolem, aby miał płaskie dno. Później pójdzie tam żywica.

Górkę jest śmiesznie łatwo zrobić. Praca w styrodurze ogólnie jest bardzo przyjemna.

Jedyne do czego mogę mieć pretensję to użyta rura kanalizacyjna. Żaden klej nie chce chwytać; ani polimerowy, ani wikol, ani nawet kropelka Confused

Mam nadzieję, że rano nie będę musiał robić wszystkiego od nowa....

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Pn marca 14, 2011 09:17 PM

Może montażowy? Taki jak do przyklejania parapetów, wiesz Smile

Planujemy kupić coś takiego z Tomkiem do tych ostatnich 2 modułów jaskiń, bo tam skały wulkaniczne będą i na zwykłe kleje nie pójdą - może jakby nie wyszła z tą rurą, to tym by się dało?

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Pn marca 14, 2011 10:24 PM

Zalałem fragment wikolem, tak by gęsty klej wpłynął między kostki i daje radę Smile

I taki miałem nanieść warstwę wikolu, coby wytrzymalsze było, więc wiele roboty więcej nie mam. Mam wrażenie, że polimer zaczął mocniej wiązać. Chyba miejscami za grubą warstwę dawałem i wolno zastygał.

Dokończyłem oklejanie wieży kostką, został jedynie brzeg pokrywki. Dam w tym miejscu jakieś większe kostki chyba. Zapiaskowałem też górkę i snajko-pomnik i jutro raczej na pewno skończę obie te rzeczy. Sama wieża jednak zajmie mi nieco więcej czasu, choćby przez czas jaki potrzebuję, by ładnie rozprowadzić farbę.

BTW: Zastanawiam się nad nadaniem wieży koloru odróżniającego ją od skał. Czy sprawdzi się czarny podkład, brązowy drybrush, a no to ze 2 jasnoszare drybrushe?

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Pn marca 14, 2011 10:35 PM

Aż się prosi żebyś zrobił kawałek górko-skałki/kamieniołomu - którą rozebrali na te cegiełki w obserwatorium Wink

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Pn marca 14, 2011 11:15 PM

Dwalthrim wrote:

Aż się prosi żebyś zrobił kawałek górko-skałki/kamieniołomu - którą rozebrali na te cegiełki w obserwatorium Wink

Świetny pomysł! Very Happy

Do tego jakieś kłody do transportu, drewniane rusztowania i prymitywne dźwigi Smile

Post subject: Re: Kądzikowy Kącik Makietowy Posted: Wt marca 15, 2011 06:32 PM

Kadzik wrote:

Jedyne do czego mogę mieć pretensję to użyta rura kanalizacyjna. Żaden klej nie chce chwytać; ani polimerowy, ani wikol, ani nawet kropelka Confused

Mam nadzieję, że rano nie będę musiał robić wszystkiego od nowa....

Robiłem kiedyś wierze z identycznej rury - idealnie sprawdza się oklejenie najpierw z zewnątrz kartką papieru - owijasz rurę kartką zachodzącą na siebie w ten posób, że kleisz ją ze sobą jeśli dobrze spasujesz to nie ma bata, żeby się odkleiło. Dopiero potem na taką konstrukcję przyklejasz inne elementy, np piasek czy karton i gra gitara bo papieru się wszystko trzyma idealnie.

Azganoth wrote:

Robiłem kiedyś wierze z identycznej rury - idealnie sprawdza się oklejenie najpierw z zewnątrz kartką papieru - owijasz rurę kartką zachodzącą na siebie w ten posób, że kleisz ją ze sobą jeśli dobrze spasujesz to nie ma bata, żeby się odkleiło. Dopiero potem na taką konstrukcję przyklejasz inne elementy, np piasek czy karton i gra gitara bo papieru się wszystko trzyma idealnie.

Dzięki, ale chyba ciut za późno Razz

Niemniej wykorzystam w przyszłości Smile

Na razie zrobiłem 3 próbki i za godzinę sprawdzę, która lepsza.
1. Wikol - jak dać go dużo to nawet daje radę
2. Ośmiorniczka
3. Montagekit firmy Bison. Polecił mi go typ w liroyu. Co prawda wyraźnie stoi, że styropianu nie klei, ale sprawdzam Smile

Wieża pomazana pierwszą warstwą czarnego. Muszę jeszcze małą korektę drzwi zrobić. Zdecydowałem się też na kolory. Czarny podkład, ciemnobrązowy drybrush, później na niektóre kostki pójdzie drybrush czerwony. Na koniec 2 drybrushe jasnoszarym. Na próbkach wygląda zachęcająco Smile

Górka pomalowana, czeka na lakierowanie, a jutro zaaplikuję trawkę. Z sadzawką i kafelkami w miejscu pod wieżę nic jeszcze nie zacząłem.

Tak to na razie wygląda. Wybaczcie balans bieli Wink

W miejscu łączenia poziomów, chodzi mi o próg/półkę skalną na ostatnim zdjęciu dasz coś, jakąś posypkę? Bo IMO to najsłabszy element fajnej makiety Brawo

quidamcorvus wrote:

W miejscu łączenia poziomów, chodzi mi o próg/półkę skalną na ostatnim zdjęciu dasz coś, jakąś posypkę? Bo IMO to najsłabszy element fajnej makiety Brawo

Tak, na skałkach będzie mech....przynajmniej coś, co miało jak mech wyglądać Wink