Kilka moich makiet

Post subject: Kilka moich makiet Posted: Pn wrz 25, 2011 06:39 PM

Makieta zarąbista Smile

Świadomy Joined: marca 07, 2011 Posts: 639 Filia Pomorska

Nie przejmuj się, lepiej, że wykorzystałeś lego, niż miałoby leżeć w kartonie i czekać na Twoje dzieci Wink

Post subject: Re: Kilka moich makiet Posted: Pn wrz 25, 2011 07:56 PM

Makieta bardzo mi się podoba. Brawo

Fajnie by wyglądała z tymi PRL-owskimi tabliczkami BHP, na przykład:

Izwor wrote:

Była oddana salwa (honorowa?) dzieci biegały i zbierały łuski to i ja wziąłem sobie kilka.

A z czego strzelali? Z AKMS 47 czy z SKS? Choć w sumie to bez różnicy, bo z tego co pamiętam to kaliber ten sam: Nabój 7,62 x 39 mm wz. 43.

Post subject: Re: Kilka moich makiet Posted: Pt grud 09, 2011 03:41 PM

Wracam do makiet w klimacie fantasy, by mieć na czym grać w Mordheim/Warheim.
Będzie to magazyn, na razie jest w stanie surowym, jak zrobię kolejną makietę to pomaluje obie na raz.
Miłego oglądania:
(lepsze zdjęcia zrobię, gdy dostanę w swoje ręce aparat siostry)

Post subject: Kilka moich makiet Posted: Pt grud 09, 2011 03:54 PM

Na razie wygląda jak PRLowski domek z pustaków Wink

Ale pewno jak pomalujesz to będzie lepiej.

Widzący Joined: marca 07, 2011 Posts: 1116 Filia Śląska

dobra makieta ale można ją trochę podkręcić

za równo moim zdaniem w niektórych miejscach np;
-naderwać jeden róg dachu
-bardziej chaotycznie oderwać lub dodac oberwane dachówkiw okolicach tej wyrwy
-niektóre cegły poukruszać, dodać pęknięcia
-wyrwać jeden parapet
-roztrzaskać deski na piętrze
-naderwać ścianę jakiś gruz na tym bruku

Post subject: Re: Kilka moich makiet Posted: Pt grud 09, 2011 04:06 PM

Wyjątkowo zgadzam się z Domanem Wink

Post subject: Re: Kilka moich makiet Posted: Pt grud 09, 2011 04:27 PM

Tak jak piszą chłopaki, jak dodałabym jeszcze jakieś posypki: wokół słupów, w kątach. Poprawiłabym też dachówki na poziomej części dachu - bo tak żaden dekarz by ich nie położył Smile

Post subject: Kilka moich makiet Posted: Pt grud 09, 2011 07:39 PM

Makieta skonstruowana bardzo porządnie Smile

Ale wygląda nie jak zrujnowana, tylko jak "wycięta w kształt ruiny", o ile można to tak ująć. Te dachówki zbyt równo leżą przy tej wyrwie, można by wyrwać kilka, żeby nie była to taka równiutka dziura.

No i gruzy i posypki, bo skoro się coś posypało, to powinno gdzieś niedaleko leżeć Smile

Post subject: Re: Kilka moich makiet Posted: Pt grud 09, 2011 11:16 PM

Dokładnie, nierówniejsze dachówki i gruz! Poza tym rozważył bym mniejsze okna po bokach na piętrze - na takie poddasze jakoś światło powinno było wpadać , czyż nie? Wink

Post subject: Kilka moich makiet Posted: Pt grud 09, 2011 11:33 PM

Dziękuję wszystkim za wszelkie porady, z części z nich na pewno skorzystam.
Dodam kawałki belek, cegieł rozsypanych na poddaszu oraz kilka skrzyń w środku.
Z tymi dachówkami też coś wykombinuję.
Dokleję też posypki pod budynkiem i na poddaszu.
Jednak nie będę niszczył ścian, bo konstrukcja może stać się wtedy zbyt delikatna.
Podobnie jak moje poprzednie makiety zniszczony będzie tylko dach, by ułatwić poruszanie modeli w budynku.

Kolega podsunął mi pomysł by do jednej ze ścian (np. na poddaszu) zamocować "żuraw" - w moim wykonaniu deska podparta pod kątem 45 stopni na końcu hak i lina.
Jeśli wyjdą mi piankowe okiennice to umieszczę je na zawiasach jak drzwi z poradnika QC.
Myślicie, że będzie to pasować?
Może podpowiecie mi jaki kolejny budynek zmontować?

Post subject: Re: Kilka moich makiet Posted: Pt grud 09, 2011 11:35 PM

Izwor wrote:

Może podpowiecie mi jaki kolejny budynek zmontować?

Karczmę

Post subject: Re: Kilka moich makiet Posted: Sb grud 10, 2011 12:01 AM

Wychodek, bo mniej roboty potrzeba. Wink

Post subject: Re: Kilka moich makiet Posted: Sb grud 10, 2011 02:56 PM

Może taki standardowy z bramą, coś w stylu tego budynku z dodatku z Blood on the sreets? Mysli

Post subject: Kilka moich makiet Posted: Pn lip 23, 2012 04:41 PM

Chyba znów zabiorę się za robienie makiet Smile

Właśnie wróciłem z Castoramy z płytą OSB pod blat i kawałkiem zielonej wykładziny.
Plan jest taki, by zrobić jedną stronę na zielono pod WFB, a drugą zostawić jak jest na gładko, by służyła do pozostałych gier.
Przy okazji na pewno powstanie kilka makiet (lub dokończę te co zacząłem wcześniej).

Jakieś pomysły co do mocowania wykładziny na blacie?
Myślałem, by wyciąć ja na styk i podkleić klejem sylikonowym, a na brzegach poprzybijać małymi gwoździami do blatu.