Kampania w SDK

Post subject: Kampania w SDK Posted: Pn stycz 23, 2012 09:21 PM

Noo zrobi miazgę z każdej bandy...

Ja proponuję to: tinyurl.com/7lrw9os
Z jedną małą zmianą że córkę zmieniamy na skrzynię skarbów którą trzeba wynieść ze stołu. W skrzynce będzie to co w scenariuszu treasure hunt czyli:

6D6 gc Automatic
D3 pieces of wyrdstone 5+
Suit of light armour 4+
Sword 3+
D3 gems worth 10 gc each 5+

Tylko weźcie jakieś figsy na pilnujących.

Post subject: Kampania w SDK Posted: Pn stycz 23, 2012 09:28 PM

jak dla mnie git

Post subject: Kampania w SDK Posted: Pn stycz 23, 2012 10:53 PM

Mi też pasuje.
Jak w końcu? Jakoś nie mogę ogarnąć, czy odwołanie spotkania dotyczy poprzedniego, czy też obecnego wtorku?

Post subject: Kampania w SDK Posted: Pn stycz 23, 2012 11:30 PM

To ten scenariusz z EiF? Spoko, jak dla mnie może być. Graliśmy nawet z Tomkiem kiedyś Smile

No i właśnie - gramy, czy nie gramy? Telcharze... Smile

Post subject: Re: Kampania w SDK Posted: Pn stycz 23, 2012 11:49 PM

Jak nie wyjdzie z SDK to zapraszam do sklepu po godzinach pracy. Od 19 możemy w spokoju popykać w jakieś planszóweczki. W przeciwieństwie do SDKu można do nas przynieść krasnoludzkie browarnicze ekstrakty i zamówić pobliską tileańską pizzę Razz

Post subject: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 10:06 AM

Gadałem z Telcharem i na 50% da radę. Jak nie to użyję moich zdolności komunikacyjnych oraz wiązki feromonów i sam odbiorę kluczę od keepera.

W dwóch słowach: eSDeK aktualny Smile

Post subject: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 01:08 PM

awaria proszę państwa, mój kumkpel rozpierdolil sie pod warszawa i za piec minut jade go pozbierac. nic powaznego mu sie nie stalo, ale nie dam rady sie pojawic na spotkaniu. mam nadziej, e to zrozumiale. pozdr

Post subject: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 01:46 PM

Czego to Panda nie wymysli żeby nie przyjść Wink

Ja raczej (na 85,6 %)będę więc nie ma problemu. Jakby co to powiedzcie że któreś z was to Michał Kloss i już. Nikt mnie tam o żadne dowody tożsamości nigdy nie pytał, a nie sadzę żeby cieć który jest raz na dwa tygodnie pamiętał jak wyglądam.

Jeśli dobrze liczę to będzie nas 6 więc idealnie Smile

Post subject: Re: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 01:52 PM

Telchar wrote:

Jakby co to powiedzcie że któreś z was to Michał Kloss i już.

Ok, powiem Czaszka!

Post subject: Re: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 02:09 PM

Skavenblight wrote:

Telchar wrote:

Jakby co to powiedzcie że któreś z was to Michał Kloss i już.

Ok, powiem Czaszka!

Kloss znowu się wygłupia i udaje polskiego agenta Razz

Będę na pewno, ale niestety jestem dzisiaj sam w pracy i nie mogę się wcześniej urwać, więc też na 100% się spóźnię. Tak z pół godziny.

Post subject: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 10:21 PM

No i git. Spotkaliśmy się, zagraliśmy na 3 stoły, znowu dostałam w kakao, ale od Syna, więc się nie liczy Razz

Bardzo przyjemna bitwa, wprawdzie hrabia Ludwik wyszedł po niej kulawy i obrabowany, ale za to szybszy i sprawniejszy (bonus do inicjatywy). Przynajmniej przeżyło wszystko poza jednym zombiakiem. Wreszcie wszystkie modele się przydały. Warlock polatał i poszczęścił, nekroś wreszcie wskrzesił jakieś zombiki, była bitwa wampirów między sobą i fajnie, bo dwie bandy trupów w zupełnie innym klimacie były.

A, i mam drega z 3WS i 4S Very Happy

Koks!

Post subject: Re: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 10:33 PM

Moi Middenheimerzy sie odkuli i wygrali. Chyba pierwszy raz miałem rozwoje równo na wszystkich slotach w rozpisce! Co prawda młódka Greta nie zemściła sie na augurce Rozalii, ale co sie odwlecze to nie uciecze Twisted Evil

Z hajsu zakupiłem wszystkim herosom light armoury, a szef to sie nawet heavy armoura dorobił Wink

I pytanie do Pandy, który grał też jakoś poprzednio Middenheimem na nasze HRY: Jaki jest save od strzelania przy zestawie pancerz + wolf cloak? Jak to rozwiązywaliśmy?

Post subject: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 10:33 PM

Nie wiem jak wy ale ja widziałem dzisiaj rozpryśniętego doga angielskiego w chłodnicy samochodu dostawczego. Bydle było na tyle duże, że rozpieprzyło maskę i przednią szybę. Jeżeli pies był rozszczekany podobnie jak baba to dobrze, że został wzięty na oponę.

Czarny humor czarnym humorem, a moja obecność okazała się dziełem przypadku - kumpel w stresie zapomniał, że jestem polonistą, a nie prawnikiem. Co najwyżej mogłem potrzymać go za rękę i wypalić fajki ew. napisać poemat o wkręconym w silnik psie Razz

Po śmichach - chichach (głownie policjantów - równe chłopaki) wyszło na to obecność prawnika nie była potrzebna, bo kolega miał świadka, że bydle samo wbiegło mu pod koła. Zeznania spisane a po samochód przyjechał sęp z ubezpieki. Całe szczęście firmowy samochód. On jutro na badania czy coś tam także nawet dobrze się "złożyło" Razz

No i historia fajna i do opowiedzenia przy ognisku tylko szkoda, że znowu mój Averland nie postrzelał Sad

Flaszkę przynajmiej wypiłem, dostałem zwrot za taryfę i taryfę pod dom. Jak kiedyś książkę napiszę, to będzie tam o tym napomknięte Razz

Pozdrawiam i przypraszam. Znowu.

Jak tak dalej pójdzie to w przyszły wtorek porwą mnie kosmici, albo azjatki nimfomanki Razz

Edit: tarcza daje przeciw strzelaniu +1 na plecach i +2 w ręce. Płaszcz +1 przeciw strzelaniu. Obydwa modyfikatory sumują się ze zbrojami Smile

Post subject: Re: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 10:38 PM

Panda wrote:

a moja obecność okazała się dziełem przypadku - kumpel w stresie zapomniał, że jestem polonistą, a nie prawnikiem. Co najwyżej mogłem potrzymać go za rękę i wypalić fajki ew. napisać poemat o wkręconym w silnik psie Razz

Ten akapit mnie rozwalił najbardziej Mr. Green

Teraz się zacznę bać, że ktoś z naszych znajomych przejedzie psa i będzie dzwonił po Tomka... albo przejedzie Niemca i będzie dzwonił po mnie Shocked

Tak czy siak, za tydzień wołami Cię zaciągniemy. Już za dużo tych wypadków. Nimfomanki i kosmitów możesz przyprowadzić ze sobą.

Post subject: Kampania w SDK Posted: Wt stycz 24, 2012 10:53 PM

Kolejna wygrana bitwa szczurów, ale niestety zrobili to w swoim stylu - skarb w kieszeń i długa... jedyna walka miała miejsce z milicją, która szczury zlały tak mocno, że aż się świt zrobił! Mam pewien niedosyt po grze z Tomkiem (jeszcze raz dzięki!), nie podjąłem walki z łowcami czarownic a pojedynek mógłby być bardzo ciekawy i krwawy... ale co się odwlecze...

po bitwie szczury wyszły z kilkoma awansami (black skaven złapały skila i +1W, night runnerzy atak i Ws a dwie grupy henchmanów +1s), darmowym najemnikiem (dla podtrzymania klimatu bedzie to rat ogr skryre ktoremu nie oplace upkeepu, highwayman u szcurów jakos mi nie leży) i pokaźną kwota na zakupy. W efekcie opancerzyłem po uszy całą generalicję i dokupiłem dwa szczury. Rating po bitwie 180.

Jedna kwestia na koniec - na naszym stole nie rozliczyliśmy skrzyni ze skarbem, jak na innych? I co z tym fantem?