Malowanie Jasia

Post subject: Re: Malowanie Jasia Posted: Pt lut 10, 2012 09:16 PM

Telchar wrote:

Miejscami figurki są strasznie płasko pomalowane (np. płaszcz kapitana), wszystkie elementy skórzane wydają się być ledwo rozjaśnione - to na pewno nie jest wina zdjęć - dobre rozjaśnienia zawsze widać. Metaliki to samo - więcej washy i więcej rozjaśnień na krawędziach.

Sądząc po całości, to JochnyWalker taki ma zamysł, kolor bazowy + wash. Co w sumie nie jest złe - jeśli najpierw potrenuje staranność i czystość malowania, oraz właśnie nakładanie rozrzedzonej farby. Czas na cieniowanie i rozjaśnianie przyjdzie później.
No chyba, że z tym kolorem bazowym + wash się mylę Wink

A do dobrych zdjęć (i malowania zresztą też) potrzebne jest dobre oświetlenie i warto zainwestować te 100 zł w rozsądne lampy.

Post subject: Malowanie Jasia Posted: Pt lut 10, 2012 09:35 PM

płaszcz kapitana powyciągany jest supermaksymalnie....muszę pogrzebac przy kontrascie

Grimdark jest raczej zamierzony.... ale jest to stała maniera moich "prac". Co ciekawe modele malowanie na białym podkładzie.

Nadlewka na rycerzu usunięta, noga malowana od nowa

Tak, modele lakierowane vallejo matt varnish, ale na fotach zawsze wyjdzie taki błysk.

Tak, upierniczone są od sody Very Happy

z fotkami mam problem- przy podglądaniu modelu przez ekran wszystko jest ok, ale po traśnięciu elektronicznej "migawki" widze paskudnie prześwietlony model... pomogło zmniejszenie ISO, ale kompletnie zabiło rozjaśnienia

Tu przykłady moich zmagań z kapitanem:

Na pierwszej focie widać problem z prześwietleniem, drugie, mimo że rozmazane pokazuje rozjaśnienie płaszcza

Post subject: Malowanie Jasia Posted: Pt lut 10, 2012 11:19 PM

Lepiej zrobić zdjęcie odrobinę za ciemne i rozjaśnić w kompie, niż prześwietlić. Robisz fotki z fleszem czy aż tak Ci słońce waliło na figurkę?

Wg mnie nie jest źle z malowaniem, kłują w oczy tylko trochę brązy, bo w porównaniu do reszty wyglądają słabiej. Najbardziej podobają mi się szmatki i metaliki.

Post subject: Malowanie Jasia Posted: Pt lut 10, 2012 11:32 PM

o godz 18.00 bez żadnej lampki skierowanej na model (bo jak była to masakra)... paliło sie jedynie górne światło.Problemem było ustawienie ISO, chyba....

A w czym rozjaśniasz?
Da się przyciemnić?

nad brązami popracuje.

Post subject: Malowanie Jasia Posted: Pt lut 10, 2012 11:57 PM

Ja używam najzwyklejszego Irfan View Wink

Dwie funkcje:
- auto adjust colors
- sharpen
i tyle Wink

Spróbuj zrobić zdjęcia przy świetle dziennym, jeśli masz możliwość. Bo przy sztucznym to trudno aparat dobrze ustawić.

Post subject: Malowanie Jasia Posted: Pn czerw 10, 2012 05:23 PM

Update!

Post subject: Malowanie Jasia Posted: Pn czerw 10, 2012 05:25 PM

Zrobiłeś przepalone zdjęcia. Zmniejsz czas naświetlania. I czemu każda fotografia jest inaczej wykadrowana? Smile

Post subject: Malowanie Jasia Posted: Pn czerw 10, 2012 05:39 PM

były robione osobno, tak wyszło....

z fotami faktycznie mam ogromne kłopoty, będe ćwiczył jak odzyskam warsztat