Styrodur

Mam styrodur o grubości 30mm czym go przyciąć gdybym chciał zrobić ścianę o grubości np. 15mm. A może są płyty cieńsze niż 30mm? Wybaczcie takie pytania ale w tworzeniu makiet stawiam pierwsze kroki i wiele jeszcze muszę się nauczyć Smile

O ile wiem, najcieńsze płyty styroduru mają 20 mm grubości. Czasem, z rzadka, 10 mm się trafi, ale to już raczej w sklepach np. dla plastyków, nie wszędzie i nieproporcjonalnie drogo w stosunku do 20 mm.

Do cięcia polecam albo zwykły segmentowy nóż ("do tapet"), bądź elektryczną wycinarkę do styroduru Wink

.

Jeżeli zaś pytasz o przecięcie płyty 30 mm na dwie płyty o takiej samej powierzchni, ale grubości 15 mm, to pozostaje jedynie drut oporowy (pod napięciem rzecz jasna) zawieszony równolegle do powierzchni stołu (w odległości 1,5 cm od niej), przez który "przeciągasz płytę.

Dulix wrote:

Mam styrodur o grubości 30mm czym go przyciąć gdybym chciał zrobić ścianę o grubości np. 15mm.

Metoda na hardcora. Potrzebne dwie osoby, i drucik (np miedziany). Jedna osoba podgrzewała np zapalniczką drucik, druga szybko wykorzystywała ciepłego druta i żagowała.
Tak właśnie cięliśmy.
Zależy jaki chcesz efekt uzyskać, jak prostej super chruper powierzchni, to metoda dupa. Na szczęście to miasto spotkało się z kometą i nie wszystko musi być proste. Bardzo brzydkie elementa równano tzw. tynkiem - wikol i na to piasek.

Ja od siebie dodam że wszelkie opary styropianowe są dość toksyczne, więc lepiej kupić gotowe. Pogadaj z Tzeentchem tu na forum my kupowaliśmy od niego swego czasu styrodur o grubości 1 cm, może jeszcze trudni się tym zacnym procederem Wink

Słuszne ostrzeżenie Telcharze dla pogłębienia efektu psychologicznego dodam, że kiedy się człowiek struje takimi oparami to rzyganie jak kot ma murowane i 33% szans na sraczkę.
Kiedyś, dawno temu zrobiłem ze starszym maszynę do cięcia styropiany/styroduru. Prosta sprawa swoją drogą... Jemu potrzebną do spraw plastycznych mi niepotrzepaną w ogóle, ale że jak miałem tych lat dwanaście i nudziłem się to ciąłem skrawki na mniejsze skrawki, a później jeszcze mniejsze skrawki. I tak przez kilka godzin. Skutki były opłakane. Na szczęście wielka kostka losu wyrzuciła 54 i bryzgałem tylko ze strony jednej. Możecie nie mieć tyle szczęścia. Polecam maseczkę i wietrzyć pomieszczenie co dwadzieścia minut roboty.

Post subject: Styrodur Posted: Pn lut 13, 2012 11:27 AM

Przykra sprawa Pando :/, jednakże, żeby nikogo też za bardzo styrodurem nie nastraszyć - tak, jak sam napisałeś - takie efekty po kilku godzinach wdychania oparów mogą wystąpić. Po kilku(nastu) minutach, przy otwartym oknie, nigdy nawet lekkiego bólu głowy nie miałem, czy jakichkolwiek inszych efektów.

Wracając do tematu, ja mam jeszcze jedną propozycję do Dulixa. Może zamiast ciąć, czy sprowadzać styrodur 10 mm zadowolisz się pianką pod panele podłogowe? Wprawdzie jest to standardowo grubość 7 mm (jest jeszcze 3 mm, ale jej nie ma co brać pod uwagę przy pracach makietowych), ale dobra pianka ma właściwości podobne do styroduru (o ile się nie mylę, i jedno, i drugie, to polistyren), a przy tym śmiesznie niską cenę (30-40 zł za paczkę zawierającą z 10 płyt o łącznej powierzchni 5 m2 - wystarczy na naprawdę długo). Żeby daleko nie szukać, przejrzyj makietowy temat Quidamcorvusa, który sporo pianki używa - azylium.vot.pl/ForumsP...t=106.html . To ten jasnoniebieski materiał, przy czym w zależności od producenta różne są kolory (ja np. mam piankę orczozieloną Wink

).

Post subject: Styrodur Posted: Pn lut 13, 2012 06:27 PM

Bardzo podoba mi się to forum Smile

dziękuję wszystkim za bardzo cenne wskazówki zwłaszcza temat z wycinarką Smile

piankę do paneli też mam ale nie do końca o to mi chodzi. Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję Smile

jeśli dane będzie nam się kiedyś spotkać macie u mnie piwo Smile