Witam wszystkich po dłuższej przerwie!
Niestety ale pobyt w UK skutecznie uniemożliwił mi granie jak i pracę nad makietami. Teraz jednak, po powrocie mam zamiar zabrać się do roboty i nadrobić zaległości.
Na pierwszy plan wysuwa się potrzeba grania.
W zeszłym roku prowadziłem małą kampanię Warheim (więcej
tutaj i planuję rozpoczęcie kolejnej. Zacząłem od wertowania aktualnej wersji podręcznika oraz pojedynku moich dzielnych krasnali z leśnymi elfami. Mimo porażki nie zrażam się i mam zamiar kontynuować zabawę w świecie Warhammera.
Teraz do rzeczy

Potrzebuję pomocy w prowadzeniu kampanii, a dokładnie jakiegoś sprawdzonego systemu rozgrywek. Co prawda będziemy grać o pietruszkę, ale dobrze by było, by szanse były wyrównane i każdy kto chce miał możliwość osiągnięcia jakiegoś celu (jakiego?), czy też "wygrania" kampanii (czym się kierować?).
Najistotniejszą dla mnie sprawą jest kwestia parowań, czy też systemu doboru przeciwników. Ostatni system każdy z każdym, choć dobry i w moim odczuciu najciekawszy okazał się lekko dziurawy. Wystarczyło jedno spóźnienie, czy też wypadek losowy i cała tura opóźniała się, a chętni do gry ludzie musieli czekać na innych.
Czy istnieje jakieś sensowne rozwiązanie tej kwestii?
Może gra z GMem niezależną bandą, czy też jakiś zastępczy scenariusz lub rozgrywka trzyosobowa?
Myślałem o rozwiązaniu jakie stosujecie grając w BtB (jeden dzień, kto przychodzi ten gra) jednak u nas się to nie sprawdzi, bo ciężko jest zebrać w jeden dzień wystarczającą ilość graczy.
Może dobrym pomysłem byłoby granie np. co 2/3 tygodnie jednej rozgrywki ustalonej plus nieobowiązkowa rozgrywka z dowolnym graczem?
Chodzi mi o to by na każdym etapie kampanii, każdy miał szansę nawiązać walkę z innym graczem, nie skazując swojej bandy na porażkę (ze względu na różnice xp/eq) już na starcie.
Przy okazji pytanie, czy testował ktoś mapkę wpływów (coś w rodzaju kampania GW do Wh40k, czy WFB). Gdzie każde pole odpowiadało by jakiemuś miejscu i przypisanemu scenariuszowi, itp.
Druga sprawa to cel do osiągnięcia.
W jaki sposób w Warheim określić miarodajnie, kto na koniec (np. po 5-10 rundach) osiągnął dominację w rejonie, czy też mieście, czy tam czymkolwiek gdzie będziemy rozgrywać fabularną część naszej kampanii?
Sugerować się punktami kampanii, czy też może jakimś innym (jakim?) wyznacznikiem?
Może ustalić jakieś bardziej spersonalizowane cele różne dla graczy?
Jeden będzie chciał zdobywać chwałę i sławę wygrywając bitwy, inny gromadząc pieniądze, a trzeci jeszcze coś innego?
Teraz trochę o fabule. Historia miasta Mordheim jest nam wszystkim znana, wiadomo, że każda z band walczy o spaczeń i wpływy w mieście. Za to jaki pomysł przewodni można nadać kampanii Warheim? Czy warto wymyślić coś nowego, innowacyjnego, czy po prostu podobnie jak w rozgrywkach Mordheim, tyle tylko, że trochę inaczej

Pierwsza kampania straciła sporo na uroku, ze względu na jej suchy i mało fabularyzowany charakter i wolałbym ustrzec się tego błędu w kolejnym wydaniu.
Na koniec finał...
Czy pod koniec kampanii rozgrywaliście jakiś finał (starcie kilku band jednocześnie). A może ustalaliście wygranego/top3, czy po prostu graliście aż Wam się znudzi, czy też któraś z band znacząco odskoczy poziomem od reszty?
Każda sugestia i uwaga będzie cenna.
Tutaj możecie przejrzeć regulamin poprzedniej uwagi, co by mieć punkt odniesienia.
Może robiliśmy wszystko na wspak i trzeba do tematu podejść zupełnie inaczej?
Czekam na Wasze odpowiedzi.