Scenariusz "The Siege"

The siedge i siły złych i brzydkich - zarówno scion jak i scourge przy 5cp dostają hate do leadera innych band scionów i muszą szarżować, jeśli tylko są w zasięgu. Scioni zaczynają grę w sojuszu i są wystawiani koło siebie, scourge kawałek dalej - czyli co? Albo na rzecz tego scenariusza zlewają tą zasadę, albo siły "zła" muszą się trzymać z dala od siebie, bo zaczną wyrzynkę między sobą, zanim jeszcze dojdą do muru. ( w ogóle im bardziej patrzę po tych objective'ach tym mniej zbalansowane są )

W nie do końca oficjalnej książce, która mogliście widzieć u mnie wydrukowanej jest że:

Mordheim Rulebook (Updated), p 192, Starting the game, Rules for playing multiplayer games, Allies wrote:

Members of allied warbands do not count each other as enemies. Members of a warband may freely run within 8" of members of any warbands they are allied to. Models forced to charge enemy models due to some special rule (such as Frenzy or Orc & Goblin Animosity) are not forced to charge allies. Note however that an Orc or Goblin failing an Animosity test counts allied models as friendly Hired Swords so if a ‘1’ is rolled f...

Nie znalazłem reguł dla multi w oficjalnej książce ani w annual, nie wiem skąd to jest, może z któregoś tc.

hm, to dalej zostają scioni i scourge - nie mogą być allies, a leader scourge ma hate i musi szarżować leadera scionów. Ale to już łatwiej ogarnąć nie zbliżanie się do siebie na zasięg szarży, no chyba, że scourge chce wykorzystać sytuacje i ubić wszystkich scionów Wink

Ale w takim wypadku wypadałoby zignorować zasadę 40cp scourge:

Quote::

The warband has found the Scion of Chaos. From now on whenever the warband’s leader and the enemy chieftain are moved into base contact the scenario “ends” and they fight a duel to death instead. All other models can be removed from the board.

W sensie, tą część o końcu scenariusza. Głupio by było skończyć scenariusz, dla wszystkich oprócz 2 osób w pierwszej rundzie Wink

Trzy niezależne drużyny to taki samo balansujący się układ. Zależnie od liczby obrońców miasto mogłoby mieć dwie bramy.

No scourge są w aliasie nie tyle z reguł co z tego że wszyscy inni są. O ile pozwalają na to preferencje rasowe.

Jeśli chodzi o specjalną regułę scourgów to jest to niedopatrzenie i ma jedynie zastosowanie do gier dwuosobowych (no poparcia w regułach tym razem nie mam). Innymi słowy scenariusz kończy się dla tych dwóch band.

Scourge nie może być w aliasie ze Scionami - wynika z zasad objective'u. I bardziej im chyba po drodze z obrońcami, niż atakującymi, w końcu cp i warunki zwycięstwa kampanii mają za wykańczanie scionów.
Scioni i silent threat zaczynają w sojuszu i wygrywają, jeśli podpalą wszystkie budynki za murem. Protectorate i Damned s.b. takoż w sojuszu i wygrywają, jeśli powstrzymają atakujących. Lure of fortune, zależy po której stronie się opowiedzą. Ale Scourge:

Quote::

The Scourge of the Realm objective places warbands as individual attackers outside the town.

przy czym brak dla nich warunków zwycięstwa innych niż zroutowanie wszystkich pozostałych band.

Dokładnie tak. I właśnie stąd biorą się trzy siły.

Po drodze to im pewnie z nikim, na pewno nie zależy im na zniszczeniu królestwa przez chaos, stracą to teren ich działania. Z drugiej strony w totalnie praworządnym kraju też nie ma dla nich miejsca w końcu to jednak plaga.

No pewnie interesujące jest też jak Lure of fortune zapatrują się na zabranie artefaktu przez protectorat.

Lure of fortune są takim języczkiem u wagi - mogą wybrać stronę, którą wesprą, ba są idealnym "inside men" dla złych - zaczynają w sojuszu z protectorate i w pierwszej turze (czy jak tylko atakujący się zbliżą ) zrywają sojusz i otwierają drzwi od środka Wink

Scourge w tym wypadku, mimo, że zaczyna jako "atakujący" to właściwie stoi po stronie obrońców - w końcu w jego interesie leży ubicie leaderów scionów, bo tak zdobywa CP i wygrywa kampanię. Proponowałbym to lekko sHRować, dla potrzeb tego scenariusza, na zasadzie - że jeśli leader Scourge zaszarżuje leadera Scionów, to te dwa modele zostają w pojedynku wg. zasad z objective scourge, do którego żaden inny model nie może się mieszać ( bo wiecie, duma, honor itp ), natomiast reszta bandy kontynuuje grę normalnie, żeby nie odbierać dwóm graczom całej zabawy ze scenariusza. W końcu przychodzą z nastawieniem na grę w oblężenie, a tu chwila nieuwagi i jedna zasada całkowicie wyłącza z gry.

Doszłoby do tego, że protectorat będzie bronić sciona....

Świadomy Joined: lut 02, 2013 Posts: 842 Filia Mazowiecka

A może pomyślcie nad prostym rozwiązaniem, obrońca wygrany moze być tylko jeden. W ten sposób ktoś komuś wbije nóż w plecy. Fluffowo wyjaśnić to można tym że łaska Cesarza jest wielka ale jednak skupia się na jednym liderze.

Albo dodajcie że obrońca może wygrać uciekając z artefaktem. Oba rozwiązania nie wydłużą rozgrywki a dodadzą efekt rywalizacji między "dobrymi".