duszy wrote:

Dwalthrim wrote: I co w końcu było grane? One-offy czy już cos z ta Lustrią kombinowaliście? byli Pan Ryba i Przybywoj (?) grając jakiegoś one-offa, ja tylko wpadłem podrzucić sh i zobaczyć, czy żyjecie jeszcze, bo tu jakieś dramy podobno odchodziły

Oj Lustria to jeszcze nie drama, co najwyżej tragikomedia
Witamy nowego gracza

Kampania "Lustriacja". Główny przeciwnik Antonio von Matzhierevich

Zagrałbym WH Wyzwanie modelarskie jak zrobić moher

A teraz na poważnie, kiedy planujecie zacząć Lustrię być może wpadałbym czasem z szczurami clan pestilens

Tak jak zostało to już nadmienione w zeszłym tygodniu rozegrałem bitwę z Przybywojem. Przyznam, ze dla nas obu było to coś świeżego i nowego. Przybywoj rozegrał swoją pierwszą bitwę dowodząc Mrocznym Elfom, ja zaś zagrałem po raz pierwszy Nieumarłymi.
Umarlaki zostały dokumentnie rozjechane przez Elfy. Ale pierwsze koty za płoty.

Jeśli chodzi o nową kampanię to przy dobrej frekwencji zaczęlibyśmy ją jutro.
Na początek planowane są 3-4 spotkania rozgrywane na standardowych scenariuszach z podręcznika, by bandy nabrały doświadczenia. Później zaś zostaną wprowadzone pozostałe scenariusze.
Kampania zakłada udział band z dodatku Lustria (Elfy, Lizardmeni, itd) by sprawdzić w praktyce ich grywalność.
Cały czas mam nadzieję, że chłopaki aranżujący tą kampanię sypną garść informacji. Ale jeśli nawet nie teraz to już za chwilę powinno się coś pojawić.

Zapraszam gorąco na jutrzejsze spotkanie.

Jeszcze jednak kwestia organizacyjna tycząca się wakacji.

Jak co roku na miesiące lipiec - sierpień przenosimy się z grą do sali na poddaszu. Przenoszenie wybranych makiet oraz blatów odbędzie się 30 czerwca (wtorek).

Czy jesteście zainteresowani rozpoczynaniem spotkań wtorkowych wcześniej niż o 19? Jeśli tak to w jakich godzinach?

Pan_Ryba wrote:

Umarlaki zostały dokumentnie rozjechane przez Elfy. Ale pierwsze koty za płoty.

Ta - jasne. Szczególnie, że zasady były nagięte troszkę na moją korzyść oraz, że szczęśliwie zdałem trzy rout testy, a Panu Rybie nie wyszedł już jego pierwszy. Bardzo mu dziękuję za wprowadzenie.

Mam zamiar pojawić się także jutro. Mogę spotykać się we wtorki już od 1801.

Dziś rada i wszystko jasne...
Lipiec to już wakacje z mojej strony rozpoczynanie godzinę wcześniej będzie ok. Zwykle to ok godziny brakuje.
Przybywoj, to ile ty masz lat?

Co prawda nie przychodzę ale w wakacje może zacznę mi najbardziej pasuje 18.00 bo kończę pracę o 17.00.

A da się załatwić żeby można było otwierać salę o 17.30 to bym blaty i makiety rozstawiał....

Jak tam, co się dzieje/ło ostatnio?

W miniony wtorek rozegraliśmy pierwszą bitwę rozpoczynające nową kampanię.
Mroczne Elfy (Przybywoja) VS Zwierzoludzie (Ryby)
Nieumarli (Bartka) VS Elfy Cienia -nie kojarze właściwej nazwy (Piotra)
Zwycięstwo po stronie podkreślonych.

Zapraszam do czynnego udziału, a zarys i zasady kampanijne Bartek powinien niebawem opublikować. Do jutra!

Dokąd mi się królik nie zrośnie nie mogę przychodzić.

Przeciwnik- Beastmeni. Scenariusz ocupy. Co prawda nikt z przeciwników nie strzela, ale scenariusz nie rozpieszcza- mało czasu na manewry. Pierwsze tury poskutkowały zajęciem po obu stronach dwóch budynków i szykowaniem się do krwawej jatki. Odział 3 zombich z Masakratem na czele i asystą Szpadlowa zajął jeden z budynków. Przeciwnik zajął budynek wis Vis-à-vis i tu przez większość bitwy był pat. Z drugiej strony stołu na wieżę wspięli się kolejno Truchło, Grzebański, Bezimienna i Profancja. Idealny do ostrzału wroga budynek, wydawał się nie do ruszenia. Sytuacja z początku podobna jak po drugiej stronie zaczęła tu jednak nabierać tępa. Chyżo skaczący po dachach Beastmeni niebezpiecznie zbliżyli się do wieży, toteż w stronę właśnie okupowanego przez nich budynku ruszyli pozostali moi rządni mózgów wojacy. Główna bitwa rozegrała się właśnie tam. Mimo długich zmagań i ostatecznie stracie 6 zombich i ghoula (całej atakującej gromady) nie udało się powstrzymać przeciwnika i udaremniając utrzymanie baszty w naszych rekach wtargnął on na jej teren. Szali nie przechyliłby oddany jeszcze niecelnie strzał z łuku. Odrębny wątek stanowiła psychologiczna gra dwóch magów- "Kozy" i Tajemniczo Zamyślonego. Obaj posiadając zdolność do lotu oraz dodatkowe zaklęcie nieźle namieszali. najbardziej spektakularne akcje to: Koza próbująca z dachu obryzgać Masakrata własną krwią, Tajemniczo zamyślony siejący śmiech w duszy Kozy i tym samy zmuszający ją do skoku z wysokości (w tym utraty przytomności) i taktyczna ucieczka Kozy przed Masakratem który nie wyniuchał jej stojąc tuż tuż tj. testując inicjatywę wyrzucając 6 (przy inicjatywie 5). Taktyczna ucieczka Kozy na skrzydłach była o tyle drażniąca, że przełamała patową sytuację bo ta maszkara wróciła na dach z którego uprzednio pod wpływem czaru spadła.

Podsumowując 4 zombiaków nie dało się po bitwie poskładać. Ciała były zbyt porozrywane i trzeba było nowe truchło od elfów bratobójców kupować... (Obciach ale co elf to elf i jaka okazja!)
Awansów brak, ale eksploracja pełna i kamulec na dnie studni wyłowiony.
Po opłaceniu najemników udało się przehandlować dwa trupy więc nie najgorzej rating -1. Liczebność- 2.

Jeszcze raz wielkie dzięki Ci Mistyczny Panie Rybo za motywujący sms!

Jak idzie kampania?

Małymi kroczkami rozwija się.
Z co większych ciekawostek to mamy dwie elfickie bandy, więc jest kolorowo : )
Więcej informacji tu:
azylium.vot.pl/ForumsP...=5752.html
Zapraszam gorąco do współudziału.

Będę jutro. Marcin też.