Azylium  
_TOGGLE_TOGGLE
_TOGGLE Menu główne

_TOGGLE Polecamy



































_TOGGLE Styl
Each user can view the site with a different theme.
Themes marked with a * also change the forum look.

ForumsPro › Oddział OGÓLNY › Raporty bitewne › [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
[Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Relacje z potyczek, bitew i kampanii.
Users browsing this topic: Brak
Post new topic Reply to topic Wersja do druku

1 2 3
>
View previous topic :: View next topic
Author Message
The following users give thanks for this topic Anonymous - Wt paźdź 27, 2015 07:44 AM
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Śr paźdź 14, 2015 10:07 PM
Reply with quote

Spis treści:
Potyczki
Poza murami
- Chata Guślarza
- Natarcie
- Starcie

Wewnątrz murów
- Święte Źródło
- Zagubiony syn kupca
- Zagubiony syn kupca

Bitwy
- Ruiny


Czołem człowieki!

Dzisiaj udało nam się spotkać ze szczerym-do-bolu w klubie Inny Wymiar w Katowicach przy ulicy Dębowa 49 i rozegrać jedną potyczkę i jedną bitwę na zasadach Warheim FS, testując przy okazji mechanikę 2K6 przy rzutach na trafienie i zranienie.

Poniżej szanowne państwo-draństwo może zapoznać się ze zdjęciami i opisem z krótkiej bądź co bądź potyczki.

Korzystając z dostępnych w klubie Inny Wymiar stołu i makiet przygotowaliśmy teren, do rozegrania wylosowanego uprzednio scenariusza zagubiony syn kupca. Wielopoziomowy stół był pewnym nowum i zapowiadał ciekawą rozgrywkę.

Niestety musicie mi wybaczyć jakość zdjęć oraz fakt, że sfotografowane przy użyciu lampy błyskowej karty drużyny i zadań specjalnych zmieniły się w białe, nieczytelne prostokąty. Tym razem technika mnie pokonała ale następnych razem nie poddam się tak łatwo.

Przygotowanie stołu i rozstawienie modeli:

Na powyższym zdjęciu szanowne państwo-draństwo może zobaczyć przygotowany do potyczki stół, a bardziej mniej niże więcej na środku znalazł się tytułowy syn kupca.

Z pewnością zauważyliście także ustawionych po lewej stronie Kislevitów szczerego-do-bolu oraz schowanych za dzwonnicą po prawej stronie Łowców czarownic, którymi miałem przyjemność dowodzić.

Poniżej umieściłem zdjęcia kompanii biorących udział w starciu.



Macie rację, kompanie nie są zbyt liczne ale czasem liczy się jakość, a nie ilość modeli, stąd wśród Kislevitów znalazły się dwa najemne ostrza - łowca nagród i zwadźca.

Z kolei nieliczni łowcy czarownic zaopatrzyli się przed potyczką w średnie pancerze i tarcze oraz pistolety pojedynkowe.

Choć tak naprawdę to w tym starciu, nie miało to żadnego znaczenia.

Nim przejdziemy do zdjęć ukazujących kolejne etapy potyczki, pozwolę sobie streścić ją w paru zdaniach.

Rozgrywka nie trwała długo, bo raptem 5 tur i zakończyła się zwycięstwem, a jakże, kompanii Łowców czarownic. Od pierwszej rundy syn kupca stwierdził, że będzie szukał ratunku wśród wiedźmołapów i dziarsko ruszył w stronę zbliżających się Sigmarytów. Łowcy czarownic po zajęciu strategicznej pozycji tuż nad krawędzią kanału wysłali na dół jednego ze swoich, by przejął i wydostał na powierzchnię zaginionego.

Prosty plan nie mógł się nie udać i już w 5 turze zaginiony powrócił do swojej rodziny, która złożyła sowitą ofiarę w podzięce za trud włożony w uratowanie potomka.

W tym czasie Kislevici podzielili się na dwie grupy. Pierwsza biegła w stronę przeciwnika, a druga strzelała z broni dystansowej w stronę wycofujących się wrogów.

Na szczęście dla mnie ostrzał Kislevitów okazał się mało skuteczny, a szczery-do-bolu udowadniał, że wyrzucenie wyniku 2, 3 i 4 na 2K6 nie jest niczym nadzwyczajnym.

I tak gra zakończyła się bez rozlania kropli krwi.









Dużo ciekawiej było w czasie drugiej bitwy, gdzie na przeciw siebie stanęły Szczuroludzie klanu z Skryre, Kislevici i Łowcy czarownic.

Niestety bateria w aparacie odmówiła posłuszeństwa i nie udało mi się udokumentować tej zaciekłej bitwy.

Na dziś to wszystko, mam nadzieję, że kolejne rozgrywki uda mi się nieco lepiej udokumentować zdjęciami i opisać.


_________________

Last edited by quidamcorvus on Pt grud 04, 2015 03:24 PM; edited 6 time in total
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
Grish
Świadomy
Świadomy

Grish

Offline

Joined: kwiet 29, 2014
Posts: 869
Location: Banden
Filia Śląska

Post Post subject: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Cz paźdź 15, 2015 04:47 PM
Reply with quote

Super stół i foty.


_________________
fatlazypainter.blogspot.com
Back to top
View user's profile Visit poster's website
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Re: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Pt paźdź 23, 2015 11:57 PM
Reply with quote

Witam szanowne państwo-draństwo!

W mijającym tygodniu spotkałem się ze szczerym-do-bolu i Arkiem w klubie Inny Wymiar w Katowicach przy ulicy Dębowa 49 i rozegrałem jedną bitwę na zasadach Warheim FS, testując przy okazji mechanikę 2K6 przy rzutach na trafienie i zranienie.

Poniżej szanowne państwo-draństwo może zapoznać się ze zdjęciami i opisem z rozgrywki.

Podobnie jak tydzień temu, korzystając z dostępnych w klubie Inny Wymiar stołu i makiet przygotowaliśmy teren, do rozegrania wylosowanego uprzednio scenariusza do gry wieloosobowej Ruiny.

Przygotowanie do bitwy:
Po rozłożeniu makiet i przygotowaniu stołu do bitwy, zgodnie z założeniami scenariusza umieściliśmy na polu bitwy znaczniki kosztowności - tym razem reprezentowane przez monety - oraz wystawiliśmy w uprzednio wylosowanych strefach rozstawienia swoje drużyny - Łowców czarownic oraz Zbrojną chorągiew z Kisleva i Żołnierzy z Reiklandu.

Jak zapewne zauważyliście na karcie drużyny nie wpisałem imion łowców czarownic, nie wynika to bynajmniej z lenistwa lecz z faktu, że moje drużyny z imiennymi bohaterami kończyły kampanie bardzo fatalnie. Ot, taki przesąd...

Kislev i łowcy czarownic rozpoczęli bitwę na przeciwległych krawędziach stołu, z kolei żołnierze z Reiklandu wystawili się na piętrze budynku - najpewniej licząc na możliwość wykorzystania broni dystansowej.

Ja podzieliłem moich łowców czarownic na dwie grupy, by jak najszybciej zebrać porozrzucane po stole znaczniki kosztowności, bowiem ten z graczy, który zdobędzie więcej niż połowę znaczników, czyli w naszym przypadku 6 z 10, wygra bitwę.










Runda I
W pierwszej rundzie bitwy pośród ruin nie wydarzyło się nic ciekawego. Żaden z budynków nie obrócił się w ruinę.

Drużyny ruszyły do przodu, modele uzbrojone w broń dystansową zajmowały dogodne pozycje do strzału, a bohaterowie ruszyli w stronę znaczników kosztowności.








Runda II
W drugiej rundzie przelała się pierwsza krew.

Kapitan żołnierzy z Reiklandu trafił kulą z pistoletu pojedynkowe w mojego łowcę czarownic, na szczęście trafienie okazało się niegroźne i model został jedynie Oszołomiony!.

Jak zapewne zauważyliście w trakcie rozgrywki unikamy przewracania zranionych modeli, zamiast tego używamy K6, którymi oznaczamy efekt zranienia jaki odczuwa postać: 1-2 Oszołomiony!, 3-4 Powalony na ziemię! i 5-6 Wyłączony z akcji!.





Runda III
W trzeciej rundzie nie wydarzyło się nic godnego odnotowania, modele uzbrojone w broń dystansową bezskutecznie strzelały w kierunku przeciwników, duchowni Sigmara skutecznie przeszkadzali magom w rzucaniu zaklęć, z kolei czarodzieje rozpraszali magiczne efekty modlitw wznoszonych do Młotodzierżcy, a pożądający skarbów bohaterowie niestrudzenie zmierzali w stronę znaczników kosztowności.







Runda IIII
Czwarta runda przyniosła więcej rannych. Salwa Kislevitów skutecznie Wyłączyła z akcji! jednego z moich łowców czarownic.

Adiutant reiklandczyków wykonał nieudaną szarżę nurkującą efektownie uderzają w ziemię, a z drugiej strony pola bitwy trzeci z łowców czarownic strzałem z pistoletu Oszołomił! zwadźcę służącego w szeregach Kislevitów.




Runda V
W piątej rundzie inkwizytor trafieniem krytycznym z pistoletu pojedynkowego Wyłączył z akcji! model kapitana reiklandczyków, z kolei prezbiter celnym strzałem z pistoletu Powalił na ziemię! reiklandzkiego porucznika.

Dużo mniej szczęścia miały psy bojowe, bowiem oba zostały Wyłączone z akcji! przez kislevitów.

Natomiast walczący nieopodal miecznicy z reiklandu skutecznie zaszarżowali na jednego z moich flagelantów i Wyłączyli go z akcji!.






Runda VI
Szósta runda była bodajże najbardziej krwawą w całej potyczce.

Łowca czarownic Wyłączył z akcji! model adiutanta, który uprzednio wykonał nieudaną szarżę nurkującą i boleśnie wylądował u stóp wiedźmołapa, a następnie Powalił na ziemię! model reiklandzkiego miecznika przez którego został zaszarżowany. Także jeden z zelotów popisał się celnością i precyzyjnym trafieniem z długiego łuku Wyłączył z akcji! model kozaka.

Niestety po drugiej stronie stołu los nie sprzyjał łowcom czarownic. Zwadźca skuteczne odparł szarżę flagelanta i celnym strzałem z pistoletu Wyłączył go z akcji!. Podobny los spotkał łowcę czarownic, który nie dotrzymał pola kislevskiemu porucznikowi i dołączył do Wyłączonego z akcji! flagelanta. Jednak porucznik postanowił oszczędzić pokonanego wroga i zamiast dobić wiedźmołapa zadowolił się jednym z pistoletów pojedynkowych posiadanych do tej pory przez sigmarytę.

Zelota po raz kolejny popisuje się celnością i Powala na ziemię! reiklandzkiego porucznika.






Runda VII
Runda siódma okazała się ostatnią.

W odróżnieniu od zdyscyplinowanych łowców czarownic drużyna żołnierzy z Reiklandu złamana Wyłączeniem z akcji! swych towarzyszy rozbiła się.

Koniec bitwy nastąpił wraz ze zdobyciem przez kislevitów szóstego znacznika kosztowności, z kolei wiedźmołapom udało się zdobyć i utrzymać trzy znaczniki kosztowności.





Sekwencja po potyczce
Rany odniesiono przez łowców czarownic okazały się w większości przypadków niegroźne, jedynie jeden z wiedźmołapów uszkodził sobie układ nerwowy, co zaowocowało obniżeniem Inicjatywy o -1 punkt.

Faza eksploracji była owocna, udało się odkupić utracony sprzęt i nabyć trochę ekwipunku - głównie kolejne pistolety pojedynkowe dla bohaterów, a dzięki długowi wdzięczności do kompanii łowców czarownic dołączył tileański kusznik.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
szczery-do-bolu
Przebudzony
Przebudzony

szczery-do-bolu

Offline

Joined: marca 07, 2011
Posts: 303
Location: Katowice/Ruda Śląska
Filia Śląska

Post Post subject: Re: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Sb paźdź 24, 2015 02:43 PM
Reply with quote

Miło się czyta o czymś, w czym samemu brało się udział.
Dzięki QC za świetną relację. Że się stół i fotki podobają to nie dziwota Wink Od dawna w takich zajebistych warunkach nie graliśmy.
Tym mocniej zapraszam ludzi z aglomeracji i zagłębia do wspólnych potyczek w ciepłe kominka i super atmosferze. Może koledzy z Warzaga by się przyłączyli Wink

Back to top
View user's profile
Grish
Świadomy
Świadomy

Grish

Offline

Joined: kwiet 29, 2014
Posts: 869
Location: Banden
Filia Śląska

Post Post subject: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Pn paźdź 25, 2015 10:19 AM
Reply with quote

Chętnie, tylko tak jak pisałem nie łatwo przybyć na 16, czy 17 w dniu roboczym Smile


_________________
fatlazypainter.blogspot.com
Back to top
View user's profile Visit poster's website
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Pt list 06, 2015 10:35 PM
Reply with quote

Witam szanowne państwo-draństwo!

W mijającym tygodniu spotkałem się z Findarem w klubie Inny Wymiar w Katowicach przy ulicy Dębowa 49 i rozegrałem dwie potyczki na zasadach Warheim FS, przy użyciu mechaniki 2K6 stosowanej przy rzutach na trafienie i zranienie.

Poniżej szanowne państwo-draństwo może zapoznać się ze zdjęciami i opisem pierwszej rozgrywki według zasad scenariusza święte źródło, w przyszłym tygodniu opublikuję drugą relację z poszukiwać zagubionego syna kupca.

Jak pamiętacie zagubionego syna kupca, choć innymi drużynami szukaliśmy już jakiś czas temu w potyczce ze szczerym-do-bólu. Tym razem działo się jednak dużo więcej ale o tym przeczytacie za tydzień.

Korzystając z dostępnych w klubie Inny Wymiar stołu i makiet przygotowaliśmy teren, do rozegrania wylosowanego uprzednio scenariusza święte źródło. Z uwagi na chęć rozegrania scenariusza na wielopoziomowym stole zmodyfikowaliśmy jednak znajdującą się na środku stołu makietę, zamieniając fontannę na skrzynię, która bez problemu zmieściła się na moście.

Przygotowanie stołu i rozstawienie modeli:




Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć przygotowany do potyczki stół na środku którego umieściliśmy zamknięte w skrzyni święte źródło.

Gdyby szanowne państwo-draństwo nie zauważyło na powyższym zdjęciu ustawionych po lewej stronie Mrocznych Elfów z Naggaroth oraz ukryty po prawej stronie Nieumarły poczet Krwawych Smoków, to poniżej umieściłem zdjęcia kompanii biorących udział w starciu.



Podobnie jak w przypadku prezentowanych wcześniej Łowców czarownic, także dowodząc Mrocznymi Elfami z Naggaroth postawiłem na wyposażenie kosztem liczebności. Wynika to po pierwsze z mojego ulubionego stylu gry - dowodzenia nielicznymi, dobrze wyekwipowanymi postaciami, a po drugie zarówno Łowcy czarownic jak i Mroczne Elfy muszą w trakcie kampanii dopłacać dodatkowe złote korony do każdego kupionego ekwipunku i stąd bardziej ekonomiczne jest rekrutowanie nowych stronników niż doposażanie modeli.

I tak prócz czterech bohaterów w drużynie znalazło się jeszcze miejsce dla dwóch Niewolników oraz Wojownika i Wiedźmy Khaina.

Nieumarły poczet Krwawych Smoków był bardziej liczny, a oprócz bohaterów wampir zabrał ze sobą kilka Ghouli i Zombie.

Runda I:



W pierwszej rundzie obie drużyny ruszyły biegiem w kierunku położonej na środku pola bitwy skrzyni ze skarbami.

Runda II:



Druga runda to dalsze przemieszczanie się w stronę skrzyni ze skarbami, dwa Ghoule zeszły po schodach, podobnie udało mi się umieścić dwóch Niewolników w kanałach. Szlachcic i Wieszczka Khaina zajęli pozycję na podwyższeniu gotowi razić bełtami z powtarzalnych kusz w znajdujących się poniżej przeciwników.

Runda III:



Na początku trzeciej rundy Nekromanta odprawia rytuał i z powodzeniem animuje dwa Zombie, które wygrzebują się z kanału w pobliżu skrzyni. To te modele umieszczone obok niebieskiego znacznika.

Wieszczka Khaina usiłowała porazić wrogów pociskiem zagłady jednak animowanie dwóch Zombie przez wrogiego Nekromantę najwyraźniej wyssało całą magię Dhar z okolicy, bo rzucenie zaklęcia kończy się niepowodzeniem. Z kolei Szlachcic wysłał w kierunku wrogów dwa bełty, jednak żaden z nich nie trafił.

Runda IIII:

W czwartej rundzie Wampir wydobył pierwszy znacznik kosztowności.

Wieszczka Khaina znów nie potrafiła spleść zaklęcia w najwyraźniej pozbawionej Wiatrów Magii okolicy, a Szlachcic posłał dwa bełty w stronę Wampira jednak pociski nie dosięgły krwiopijcy.

Doszło także do pierwszego starcia. Wiedźma Khaina i jeden z Niewolników zaszarżowali na Ghoula, który został powalony na ziemię przez Mroczną Elfkę.

Drugi z Niewolników, znajdujący się nieco dalej od Szlachcica nie usłyszał lub nie chciał usłyszeć rozkazu, a może zwyczajnie się przestraszył i nie zaatakował drugiego z Ghouli. Trupojad został zaszarżowany przez Wojownika Mrocznych Elfów. Jednak na drodze Mrocznego Elfa stanął Zombie, który zasłonił Ghoula przejmując szarżę. Wojownik zaskoczony takim obrotem spraw nie trafił ożywieńca, a Zombie skutecznym atakiem powalił na ziemię stronnika Mrocznych Elfów.

Runda V:

Piąta runda miała mogła okazać się zgubna dla Mrocznych Elfów. Jeden z Ghouli zaszarżował na powaloną na ziemię Wiedźmę Khaina, kolejne trupojady zaatakowały Niewolników, zaś jeden z animowanych Zombie rzucił się na Egzekutora oraz Korsarza.

Na szczęście nim padły decydujące ciosyWampir i Gwardzista wydobyli ze skrzyń dwa kolejne znaczniki kosztowności, co oznaczało, że Nieumarły poczet Krwawych Smoków wygrywa potyczkę, która zostaje zakończona.

Dowodzona przez Findara drużyna wypełniła założenia scenariusza i wygrała potyczkę, jednocześnie oszczędzając moje modele.

W fazie eksploracji udał mi się odnaleźć trochę łupów, a zdobyte złote korony przeznaczyłem na rekrutację kolejnej Wiedźmy Khaina oraz Wojownika.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
M.T.
Widzący
Widzący

M.T.

Offline

Joined: marca 07, 2011
Posts: 1637
Location: Brwinów
Filia Mazowiecka

Post Post subject: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Sb list 07, 2015 05:58 AM
Reply with quote

Bardzo emocjonująca potyczka na pięknych makietach Smile

Back to top
View user's profile
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Re: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Cz list 12, 2015 11:20 PM
Reply with quote

Witam szanowne państwo-draństwo!

Dziś zamiast obiecanego tydzień temu raportu z poszukiwania zagubionego syna kupca mam dla was relację z obrony chaty guślarza.

W mijającym tygodniu spotkałem się ze Szczerym w klubie Inny Wymiar w Katowicach przy ulicy Dębowa 49 i rozegrałem kilka potyczek na zasadach Warheim FS, przy użyciu mechaniki 2K6 stosowanej przy rzutach na trafienie i zranienie.

Poniżej szanowne państwo-draństwo może zapoznać się ze zdjęciami i opisem pierwszej rozgrywki według zasad scenariusza chata guślarza.

Korzystając z dostępnych w klubie Inny Wymiar stołu i makiet przygotowaliśmy teren, do rozegrania wylosowanego uprzednio scenariusza chata guślarza. Jak zauważycie, stół do gry który wykorzystaliśmy to makieta Helmowego Jaru ale uznaliśmy, że z powodzeniem nada się do rozegrania scenariusza wiejskiego w Warheim FS.

Przygotowanie stołu i rozstawienie modeli:





Zgodnie z założeniami scenariusza chata guślarza na środku pola bitwy umieściliśmy tytułowy budynek, którego obrona przypadła w udziale dowodzonym przeze mnie ożywieńcom pod wodzą hrabiego Von Carstein. Wampir pojawił się na równinie w rydwanie, a dokładniej w Ścierwowozie, a towarzystwa oprócz Nekromanty i Dregów dotrzymywały mu Zombie, zarówno te służące w szeregach kompanii jak i te, przywołane przez Nekromantę mocą Inwokacji Nehek.

Jeśli wytrzymam 8 rund i nie dopuszczę wrogich bohaterów do chaty guślarza wygram.

Natomiast naprzeciw nieumarłych stanęli zaprawieni w bojach barbarzyńcy z północnego Kisleva. Szczery prowadził do boju bardziej doświadczoną drużynę, jednak teren wiejski oraz Ścierwowóz, a także wyjątkowy pech sprawiły, że losy potyczki potoczyły się zgoła odmiennie, niż można się było spodziewać porównują karty drużyny.

Ale szanowne państwo-draństwo pozwoli, że nie będę ubiegał faktów.



Runda I:



W pierwszej rundzie gry sprawdziło się jedno z praw Murphy'ego, które mówi, że jeśli coś może pójść źle to z pewnością pójdzie. Ale od początku.

Zgodnie z założeniami scenariusza Kislev zaatakował, Szczery słusznie obawiając się powożonego przez Von Carsteina rydwanu częścią swoich modeli wszedł na bezpieczne wzgórze, a reszta barbarzyńców ruszyła w stronę Nieumarłych, by pod osłoną stojących wyżej sprzymierzeńców razić ostrzami mieczy plugawych ożywieńców. Jednak okazało, się nie jest to takie łatwe, o czym boleśnie i ostatecznie przekonał się stojący na wzgórzu Magister Lodu.

Mag postanowił ochronić swych towarzyszy przez ostrzałem, niesłusznie podejrzewając drużynę Von Carsteina o posiadanie broni dystansowej. A Mroczni Bogowie nie lubią, gdy nadaremno zwraca się ich uwagę. I tak dwie 1 w rzucie na poziom mocy zaklęcia oznaczały, że pechowy mag padł ofiarą Przekleństwa Tzeentcha, a dwie kolejne 1 pogrzebały czarodzieja, który w akompaniamencie przerażających krzyków zniknął z rzeczywistości porwany przez zamieszkujące Immaterium byty.

Tutaj jednak trzeba oddać Szczeremu rację i pochwalić jego zapobiegliwość. Na tym nazbyt kolorowym zdjęciu szanowne państwo-draństwo może zobaczyć, że efekt Przekleństwa Tzeentcha rozpatruje się przy użyciu 3" okrągłego wzornika, możecie też zobaczyć, że Szczery nauczony doświadczeniami lat minionych ustawił swojego Maga dokładnie w takiej odległości, by ewentualne Przekleństwo Tzeentcha nie dosięgnęło pozostałych drużynników.

I tak drużyna Kisleva zakończyła pierwszą rundę bez jednego z ważniejszych bohaterów.

Szczęście nie sprzyjało także Nieumarłym, choć trudno tutaj mówić o pechu choć w części tak dużym jak w przypadku Magistra Lodu.

Wampir powożący Ścierwowozem postanowił rozjechać swych przeciwników, a taka akcja wymagała przeprowadzenia testu powożenia. Wampir to nie byle kto i w jego przypadku test mógł się zakończyć niepowodzeniem tylko w przypadku uzyskania wyniku 6 podczas rzutu K6 i dokładnie tyle oczek wypadło na kostce. Na szczęście efekt nieudanego testu powożenia nie był zbyt poważny i rydwan przesunął się do przodu jedynie o dodatkowy 1" - a to było zbyt mało by rozjechać zbliżających się barbarzyńców.

Runda II:



W drugiej rundzie na ziemię spłynęła krew. Nie bacząc na rodzący się w sercu strach barbarzyńcy z Kisleva zaatakowali.

Stojący na równinie Kozacy zaszarżowali na zbliżające się Zombie. Jednemu z barbarzyńców udało się wyłączyć z akcji! model Zombie. W odpowiedzi Wampir rozjechał Ścierwozem dwóch Kozaków jednak potrąceni przez machinę barbarzyńcy zostali jedynie oszołomieni! i powaleni na ziemię!.

Runda III:



W trzeciej rundzie Szczery z uwagi na nieskuteczny ostrzał prowadzony w kierunku rydwanu, nakazał Bojarowi i Adiutantowi zejść ze wzgórza i ruszyć w kierunku wrogiego Nekromanty i Dregów kryjących się za chatą guślarza. I znów pech sprawił, że skaczący ze skarpy bohaterowie nie zdali testów i boleśnie upadki i stóp wzgórza.

Z kolei w kotłujących się nieopodal grupie walczących znów polała się krew, a przynajmniej ta śmierdząca ciecz, płynąca w gnijących żyłach Zombie, bowiem zahartowanym w boju Kozakom udało się oszołomić!, a nawet wyłączyć z akcji! kolejne ożywione trupy.

Wampir nie odegrał w tej rundzie żadnej roli, bowiem zajęty był zawracaniem Ścierwowozu.

Runda IIII:



W rundzie czwartej na równinę padają kolejne ciała. Porucznik i Adiutant z Kisleva zmotywowani do walki okrzykami Bojara skutecznie wyłączają a akcji! kolejne Zombie. Zaś sam Bojar w towarzystwie kilku Kislevitów ruszył w stronę Nekromanty i Dregów kryjących się tchórzliwie za chatą guślarza.

Pomimo dużych strat Wampirowi udało się powstrzymać drużynników przed ucieczką z pola bitwy. Ponadto Von Carstein, który zdążył już zawrócić Ścierwowozem zaszarżował na Porucznika i Adiutanta jednak stojący pomiędzy nimi Kozak zdołał odepchnąć bohaterów i przejął na siebie uderzenie rydwanu w efekcie czego został wyłączony z akcji!.

Runda V:
Nekromanta i Dregowie widząc zbliżających się przeciwników postanowili postawić wszystko na jedną kartę i zaszarżowali. Jak można się było spodziewać, niezbyt doświadczeni drużynnicy Von Carsteina ulegli sile barbarzyńców i w efekcie czego jeden z Dregów został powalony na ziemię!.

Także Wampir niewiele zdziałał, bowiem barbarzyńcy jakimś nadludzkich wysiłkiem uniknęli śmierci pod kołami pędzącego rydwanu. Mimo wszystko Von Carsteinowi po raz kolejny udało się utrzymać morale i zapobiec rozbiciu kompanii.

Runda VI:



Runda szósta to była rzeź.

Nieskuteczni do tej pory, służący w szeregach Kislevitów najmici - Tileański kusznik i Zwadźca trafili i - na szczęście dla kompanii nieumarłych - lekko uszkodzili rydwan.

W pobliżu chaty guślarza trup ścielił się gęsto. Padli Dregowie, którzy niemal natychmiast zostali pomszczeni przez Von Carsteina, który ciężkim Ścierwowozem uderzył w Kislevitów powalając na ziemię! Porucznika, raniąc Adiutanta i wyłączając z akcji! jednego z Kozaków.

Jak się okazało, tego dla Bojara było za dużo. Na początku 7 rundy nie wytrzymał i wraz z ocalałymi drużynnikami zbiegł pola bitwy, pozostawiając na równinie zwycięskiego Von Carsteina.



Gdyby ktoś z szanownego państwa-draństwa zamieszkiwał w okolicach Katowic i chciał zagrać z nami w Warheim FS to serdecznie zapraszam. Możecie skontaktować się ze mną na Facebooku, pisząc emaila quidamcorvus@poczta.fm lub zostawiając wiadomość w komentarzu.

Również na Facebooku znajdziecie albumy ze zdjęciami, na których możecie obejrzeć sobie modele Nieumarłych i Kislevitów, którzy byli bohaterami dzisiejszego raportu bitewnego.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
Grish
Świadomy
Świadomy

Grish

Offline

Joined: kwiet 29, 2014
Posts: 869
Location: Banden
Filia Śląska

Post Post subject: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Pt list 13, 2015 08:09 PM
Reply with quote

Raport klasa, jak zwykle Smile


_________________
fatlazypainter.blogspot.com
Back to top
View user's profile Visit poster's website
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Re: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Pt list 13, 2015 11:22 PM
Reply with quote

Grish wrote:
Raport klasa, jak zwykle Smile
Dzięki. Zaproszenie wciąż aktualne Smile


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
Grish
Świadomy
Świadomy

Grish

Offline

Joined: kwiet 29, 2014
Posts: 869
Location: Banden
Filia Śląska

Post Post subject: Re: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Sb list 14, 2015 08:10 PM
Reply with quote

quidamcorvus wrote:
Grish wrote:
Raport klasa, jak zwykle Smile
Dzięki. Zaproszenie wciąż aktualne Smile

Przybedą jak tylk będę mógł, believe you me Smile


_________________
fatlazypainter.blogspot.com
Back to top
View user's profile Visit poster's website
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Sb list 14, 2015 09:24 PM
Reply with quote

I tower you Smile Wink


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Re: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Pt list 20, 2015 10:09 PM
Reply with quote

Witam szanowne państwo-draństwo!

Niektórzy z czytelników moich raportów bitewnych być może pamiętają, że na początku listopada spotkałem się z Findarem w klubie Inny Wymiar w Katowicach przy ulicy Dębowa 49, gdzie rozegraliśmy kilka potyczek na zasadach Warheim FS. Dwa tygodnie temu opublikowałem relację z potyczki o święte źródło, dziś mam dla was raport z poszukiwania zagubionego syna kupca.

Jeśli szanowne państwo-draństwo jest zainteresowane wersją Findara to znajdziecie ją na blogu Diariusz RPG.

Jeśli mnie pamięć nie myli to poszukiwania zagubionego syna kupca rozegraliśmy na tym samym polu bitwy co święte źródło.

Przygotowanie do bitwy:
Po rozłożeniu makiet i przygotowaniu stołu do bitwy, zgodnie z założeniami scenariusza umieściliśmy na polu bitwy zagubionego syna kupca - jak zobaczycie na zdjęciu, młodzieniec wiele przeszedł z swoim krótkim życiu, a samotna tułaczka odcisnęła na nim piętno - oraz wystawiliśmy w uprzednio wylosowanych strefach rozstawienia swoje drużyny Mrocznych Elfów z Naggaroth i Nieumarły poczet Krwawych Smoków.







Na powyższym zdjęciu szanowne państwo-draństwo może przyjrzeć się z bliska steranemu życiem synowi kupca.

Runda I




Rozgrywkę rozpoczęli Nieumarli biegnąc kierunku centrum pola bitwy. Także Mroczni Elfowi ruszyli pędem w kierunku zagubionego.

Syn kupca, podobnie w trakcie potyczki ze Szczerym parę tygodni temu ruszył w moją stronę.

Ponadto wylosowałem zdarzenie losowe w wyniku którego na polu bitwy pojawił się Gladiator, który zgodnie z zasadami przyłączył się do słabszej kompanii, czyli do Mrocznych Elfów. Niech was nie zwiedzie jego lichy wygląd, który możecie zobaczyć na ostatnim zdjęciu, wbrew pozorom to bardzo bitny najmita.

Runda II



W drugie rundzie obie drużyny kontynuowały ruch w stronę zagubionego syna kupca, który ponownie ruszył się w stronę Mrocznych Elfów. Korsarz lekko zeskoczył do kanału i znacznie zbliżył się do młodzieńca, nieco z tyłu znalazł się jeden z Wojowników, a bohaterowie zajęli pozycje na podwyższeniu gotując się do walki magicznej i dystansowej.

Runda III


W trzeciej rundzie Korsarz przechwycił zagubionego syna kupca, a Nieumarli podeszli niebezpiecznie blisko do Elfa i młodzieńca, niestety nie na tyle blisko, by znaleźć się w zasięgu stojących na podwyższeniu bohaterów Mrocznych Elfów.

Runda IIII

W czwartej rundzie w wyniku zdarzenia losowego wylosowanego przez Findara na polu bitwy pojawił się kolejny Gladiator. Areny w Marienburgu zamknęli czy co?

Ponadto Nekromanta podjął nieudaną próbę animacji zakopanych pod ziemię Zombie. Ożywieńcy powinni wygrzebać się z ziemi w pobliżu Mrocznego Elfa i syna kupca, na szczęście dla Korsarza trupy pomyliły kierunki i zaczęły kopać w głąb ziemi i pojawią się na polu bitwy (w miejscu oznaczonym przez niebieski znaczniki) dopiero za 3 rundy.

Nieumarli zbliżyli się na tyle, że bohaterowie Mrocznych Elfów użyli magii i broni dystansowej. Wieszczka Khaina z powodzeniem rzuciła zaklęcie pocisk zagłady i zadała Krwawemu Smokowi jedną ranę. Również Szlachcic trafił ze swojej powtarzalnej kuszy jednak noszony przez Wampira pancerz ochronił go przez raną. Także Korsarz oddał celny strzał i Oszołomił! biegnącego w jego kierunku Ghoula.

Runda V


W piątej rundzie Krwawy Smok zaszarżował na Wojownika Mrocznych Elfów i o dziwo Elfowi udało się sparować atak Wampira. Nieopodal Ghoul i Zombie po udanych szarżach Wyłączają z akcji! jednego z Niewolników służących w drużynie Mrocznych Elfów.

Na początku mojej tury ma miejsce zdarzenie losowe Burza Chaosu, która rozciąga rzeczywistość zwiększają odległości pomiędzy modelami o 6".

Stojący na podwyższeniu Wieszczka Khaina i Szlachcic nieskutecznie atakują Nieumarłych.

Korsarz konsekwentnie ewakuuje syna kupca w kierunku własnej strefy rozstawienia.

Runda VI

Na początku szóstej rundy jeden z Ghouli szarżuje na walczącego z Wampirem Wojownika i wraz z Krwawym Smokiem Wyłączają z akcji! stronnika Mrocznych Elfów.

Widząc to Wieszczka Khaina posłała w kierunku Krwawego Smoka kolejny pocisk zagłady, który przebił pancerz Wampira i zadał mu kolejną ranę.

Dochodzi także do walki pomiędzy kolejnymi Wojownikami Mrocznych Elfów a Ghoulami. Jeden z Elfów zostaje Wyłączony z akcji!.

Runda VII

Siódma runda to Wyłączenie z akcji! kolejnych Mrocznych Elfów, zarówno Wojownik jak i Wiedźma Khaina zawiedli. Szczególnie zawiodła Wiedźma Khaina, która pomimo zasady specjalnej nienawiść, która pozwala na przerzucenie nieudanego rzutu na trafienie, nie potrafiła trafić znacznie słabszego Zombie.

Nie popisali się także Wieszczka Khaina i Szlchacic, który nie potrafili skutecznie razić magią i bronią dystansową znajdujących się w pobliżu Nieumarłych.

Na szczęście dla Mrocznych Elfów osłaniany przez towarzyszy Korsarz szybko zbliżał się wraz z synem kupca do nieodległego celu.

Runda VIII



W ósmej rundzie Nieumarłym udało się wedrzeć na broniony przez Mrocznych Elfów brzeg kanału. Ghoule zaatakowały Egzekutora i Wieszczkę Khaina, raniąc najwidoczniej zamroczonych bohaterów.

Na szczęście Korsarz nie zawiódł i wyprowadził zagubionego syna kupca do własnej strefy rozstawienia zapewniając Mrocznym Elfom zwycięstwo.
***
Pomimo wyjątkowo pecha w kościach udało mi się wygrać to starcie. A łupy które otrzymałem za uratowanie syna kupca pozwoliły na opłacenie Gladiatorów i rekrutację kolejnych stronników.

Ponadto, dzięki zasadom zdarzenia losowego do Mrocznych Elfów dołączył jeden z Gladiatorów. Jest to o tyle dobra wiadomość, że Druchii normalnie nie mogą korzystać usług Najemnych Ostrzy.
***
Jeśli szanowne państwo-draństwo mieszka w Katowicach lub okolicy i chciałoby zagrać w Warheim FS to piszcie do mnie!


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Re: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Śr grud 02, 2015 12:41 AM
Reply with quote

Pod koniec listopada spotkałem się z Grishem, którego możecie znać jako gospodarza bloga fat lazy painter, w klubie Inny Wymiar w Katowicach przy ulicy Dębowa 49 i rozegrałem dwie potyczki poza murami na zasadach Warheim FS.

Poniżej szanowne państwo-draństwo może zapoznać się ze zdjęciami i opisem pierwszej, bardzo krótkiej, rozgrywki według zasad scenariusza Starcie, w przyszłym tygodniu opublikuję drugą relację w której zobaczycie natarcie w wykonaniu Khazadów z Gór Krańca Świata.

Przygotowanie stołu i rozstawienie modeli:
Korzystając z dostępnych w klubie Inny Wymiar stołu i makiet przygotowaliśmy teren wiejski, do rozegrania wylosowanego uprzednio scenariusza Starcie. Jak zauważycie, stół do gry który wykorzystaliśmy to makieta Helmowego Jaru ale uznaliśmy, że z powodzeniem nada się do rozegrania scenariusza wiejskiego w Warheim FS.




Zgodnie z założeniami scenariusza wylosowaliśmy strefy rozstawienia w których wystaliśmy dowodzone przez nas drużyny. I tak naprzeciw siebie stanęli Khazadzi z Gór Krańca Świata i Zwiadowcza kompania z Królestw Ogrów dowodzona przez Grisha.

Jak szanowne państwo-draństwo może zobaczyć na powyższych zdjęciach wystawiłem sześciu Krasnoludów: czterech bohaterów z Kowalem Run, uzbrojonych w broń do walki wręcz, tarcze, średnie pancerze i pistolety pojedynkowe oraz dwóch strzelców uzbrojonych w kusze.

Grish wystawił komplet pięciu bohaterów: trzech Ogrów z Rzeźnikiem i dwóch gnoblarskich Traperów. Zresztą koszt czczących Przepastne Trzewia wojowników nie pozwala na jakikolwiek wybór.

Następnie wylosowaliśmy pogodę: Grish wylosował Silny wiatr, czym przypieczętował los Khazadów.


I tak pistolety pojedynkowe, w które wyposażyłem bohaterów okazały się całkowicie nieprzydatne, bo wierzcie lub nie ale w moim przypadku wyrzucenie 4+ na K6 jest bardzo poważnym wyzwaniem.

Runda I


Potyczkę rozpoczął Grish, który korzystając z dużej mobilności Ogrów szybko przemieścił modele w kierunku Khazadów.

Długobrodzi postanowili skorzystać z osłoną, jaką zapewniały skały i osłaniani przez kuszników ruszyli w kierunku pobliskiego bloku skalnego, szykując się na przyjęcie szarży.

Runda II



Silny wiatr nieustannie dmący od wschodu skutecznie uniemożliwiał Khazadom strzelanie z broni prochowej, a miotane z kusz bełty znosił z dala od celu. Co więcej, wiatr rozpędził zgromadzone na niebie chmury i pole bitwy zalał Piekielny Żarzdarzenie losowe wylosowane przez Grisha dobiło odzianych w metalowe pancerze Kahazadów.


Runda III

Trzecia runda przyniosła rozstrzygnięcie potyczki.

Szarżujący Rzeźnik bez trudu Wyłączył z akcji! model Długobrodego oraz Oszołomił! model Kowala Run, bowiem Krasnoludom z powodu silnego wiatru nie udało się użyć pistoletów pojedynkowych w reakcji na szarżę stój i strzelaj, zawiodła także Ochrona Pancerza na 3+.

Za to Tan bez problemu uzyskał dwie 6 w rzucie na test rozbicia, co oczywiście oznaczało niepowodzenie i przegranie potyczki.

Krótkie Starcie było jednak dopiero zapowiedzią rzezi, która rozegrała się podczas kolejnego natarcia pod Helmowym Jarem.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Re: [Warheim FS] Relacje z potyczek Warheim FS...
Posted: Pt grud 04, 2015 03:22 PM
Reply with quote

Jeśli czytaliście poprzedni raport bitewny, to z pewnością pamiętacie że pod koniec listopada spotkałem się z Grishem w klubie Inny Wymiar w Katowicach przy ulicy Dębowa 49 i rozegrałem dwie potyczki poza murami na zasadach Warheim FS.

Poniżej szanowne państwo-draństwo może zapoznać się ze zdjęciami i opisem drugiej rozgrywki, czyli Natarcia w wykonaniu Khazadów z Gór Krańca Świata.

Przygotowanie stołu i rozstawienie modeli:
Korzystając z dostępnych w klubie Inny Wymiar stołu i makiet przygotowaliśmy teren wiejski, do rozegrania wylosowanego uprzednio scenariusza Natarcie. Jak zauważycie, stół do gry który wykorzystaliśmy to makieta Helmowego Jaru ale uznaliśmy, że z powodzeniem nada się do rozegrania scenariusza wiejskiego w Warheim FS.




Zgodnie z założeniami scenariusza wystawiliśmy swoje drużyny w strefach rozstawienia i ponownie naprzeciw siebie stanęli Khazadzi z Gór Krańca Świata, których szeregi po ostatniej potyczce uzupełnił kolejny Kusznik, i Zwiadowcza kompania z Królestw Ogrów dowodzona przez Grisha.

Tym razem kompania Krasnoludów liczyła siedmiu wojowników: czterech bohaterów z Kowalem Run, uzbrojonych w broń do walki wręcz, tarcze, średnie pancerze i pistolety pojedynkowe oraz trzech strzelców uzbrojonych w kusze. Ponadto po ostatniej rozgrywce Kowal Run otrzymał rozwinięcie +1 do Ataków, zaś Długobrody w wyniku odniesionych ran został oślepiony, strata jednego oka oznacza modyfikator -1 do współczynnika US.

Grish ponownie wystawił komplet pięciu bohaterów: trzech Ogrów z Rzeźnikiem i dwóch gnoblarskich Traperów. Dla kompanii Ogrów etap sekwencji po potyczce okazał się wcale łaskawy. Drużyna spotkała patrol milicji i choć w czasie pogromu oddziału Żelazobrzuchy został wyłączony z akcji! to kompania odebrała poległym milicjantom sporo ekwipunku, który później sprzedała przedstawicielom Gildii Kupców. Ponadto Łowca otrzymał rozwinięcie +1 do WW, Rzeźnik +1 do Wt, a Traperzy odpowiednio +1 do US oraz +1 do S.

Następnie wylosowaliśmy pogodę: Los wciąż nie sprzyjał Khazadom, bowiem Silny wiatr nie przestał wiać.


Runda I


Khazadzi rozpoczęli 'natarcie', a celna salwa oddana przez Strzelców pozbawiła stojącego w pobliżu Łowcę 2 punktów Żw!

Niestety radość Krasnoludów nie trwała zbyt długo, bowiem wzniesiona przez Rzeźnika modlitwa uleczyła dowódcę Ogrów. Krasnoludom, dysponującym 2 Kostkami Rozproszenia nie udało się rozproszyć zaklętego czaru o poziomie mocy 5.

Zaś Traperzy rozpoczęli rozstawianie potrzasków blokując możliwe drogi przejścia 'nacierającym' Krasnoludom.


Runda II

W drugiej rundzie Krasnoludowie dziarskim krokiem ruszyli w stronę Łowcy, pistolety pojedynkowe po raz kolejny przegrały z silnym wiatrem i broń prochowa nie wypaliła w stronę stojących blisko Gnoblarów.

Runda III


Khazadzi po raz kolejny nieskutecznie próbują odpalić broń prochową, lecz silny wiatr skutecznie uniemożliwia używanie pistoletów pojedynkowych.

Zniecierpliwiony Łowca szarżuje na Długobrodego, który skutecznie odpiera atak Ogra i sam odbiera przeciwnikowi 1 punkt Żw.

Z tyłu Żelazobrzuchy i Rzeźnik szarżują na Strzelców, w wyniku morderczego ataku z stronnicy Krasnoludów zostali wyłączeni z akcji!.

Runda IIII


W czwartej rundzie Tan oraz Kowal Run i Łamacz Żelaza nie zważając na aurę strachu otaczającą Łowcę ruszyli na Ogra, który pomimo lawiny ciosów został pozbawiony przez Tana tylko 1 punktu Żw.

Ostatniemu z krasnoludzkich stronników udało się w końcu trafić Trapera, niestety bełt tylko oszołomił! małego Gnoblara.

W swojej turze wściekłe Ogry nie pozostały dłużne Krasnoludom i zaszarżowały. Rzeźnik uderzył na Długobrodego oraz Kowala Run i powalił na ziemię! tego drugiego. Z kolei Żelazobrzuchy zaatakował Tana i Łamacza Żelaza, bez trudu powalając na ziemię! młodszego z Krasnoludów.

Mimo wszystko Długobrodemu udało się pozbawić Łowcę kolejnego punktu Żw.

Runda V



Piąta runda to kontynuacja nierównej walki. Ostatni ze Strzelców zaszarżował na Łowcę, jednak Ogr nawet nie zauważył ciosu i od niechcenia oszołomił!, a później wyłączył z akcji! szarżującego Krasnoluda. Kowal Run i Łamacz Żelaza wycofali się walki by przegrupować się i zebrać siły do kolejnego ataku.

Mniej szczęścia miał Długobrody, który został powalony na ziemię!, a w końcu wyłączony z akcji! przez nieznającego litości Rzeźnika

Runda VI


Szósta runda to kolejne ataki Ogrów, Żelabrzuchemu udaje się wyłączyć z akcji! Łamacza Żelaza, podobnie Łowca skutecznie eliminuje z walki model Tana Krasnoludów. Jedynie Kowal Run skutecznie daje odpór gniewowi Rzeźnika...

Runda VII
...niestety Kowal Run pada w siódmej rundzie, dostając się między młot a kowadło zostaje wyłączony z akcji! przez Rzeźnika i Żelazobrzuchego.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype

1 2 3
>
Post new topic Reply to topic Wersja do druku

 Topics   Replies   Author   Views   Last Post 
Announcement
No new posts Turnieje Warheim FS [Turniej] Warheim FS - Dwie Wieże...
[ Go to pageGo to page: 1 ... 3, 4, 5 ]
66 quidamcorvus 52849 [Turniej] Warheim FS -...
 Śr sierp 28, 2019 01:37 PM 
quidamcorvus View latest post
No new posts Dyskusja ogólna [Warheim FS] [Download] Podręcznik do Warheim FS, Dwie Wieże 0 quidamcorvus 7240 [Download] Podręcznik...
 Sb czerw 15, 2019 10:45 AM 
quidamcorvus View latest post
No new posts Turnieje Warheim FS Sponsorzy turnieju Warheim FS 0 quidamcorvus 8279 Sponsorzy turnieju War...
 Sb marca 12, 2016 10:19 AM 
quidamcorvus View latest post
Sticky
No new posts Turnieje Warheim FS [Relacja] Księstwa Graniczne. Turniej Warheim FS...
...w dniu 30.03.2019 w Innym Wymiarze w Katowicach.
2 quidamcorvus 7961 [Relacja] Księstwa Gr...
 Cz kwiet 04, 2019 03:55 PM 
Grish View latest post
No new posts Turnieje Warheim FS [Relacja] Ostatnia Faktoria. Turniej Warheim FS...
...w dniu 06.10.2018 w Innym Wymiarze w Katowicach.
1 quidamcorvus 7622 [Relacja] Ostatnia Fak...
 Cz stycz 10, 2019 12:30 PM 
quidamcorvus View latest post
You cannot post new topics in this forum
You can reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You cannot download files in this forum

_TOGGLE O użytkowniku

The logos and trademarks used on this site are the property of their respective owners. We are not responsible for comments posted by our users, as they are the property of the poster.
This web site is completely unofficial and in no way endorsed by Games Workshop Limited. Adeptus Astartes, Battlefleet Gothic, Black Flame, Black Library, the Black Library logo, BL Publishing, Blood Angels, Bloodquest, Blood Bowl, the Blood Bowl logo, The Blood Bowl Spike Device, Cadian, Catachan, the Chaos device, Cityfight, the Chaos logo, Citadel, Citadel Device, City of the Damned, Codex, Daemonhunters, Dark Angels, Dark Eldar, Dark Future, the Double-Headed/Imperial Eagle device, 'Eavy Metal, Eldar, Eldar symbol devices, Epic, Eye of Terror, Fanatic, the Fanatic logo, the Fanatic II logo, Fire Warrior, Forge World, Games Workshop, Games Workshop logo, Genestealer, Golden Demon, Gorkamorka, Great Unclean One, the Hammer of Sigmar logo, Horned Rat logo, Inferno, Inquisitor, the Inquisitor logo, the Inquisitor device, Inquisitor:Conspiracies, Keeper of Secrets, Khemri, Khorne, Kroot, Lord of Change, Marauder, Mordheim, the Mordheim logo, Necromunda, Necromunda stencil logo, Necromunda Plate logo, Necron, Nurgle, Ork, Ork skull devices, Sisters of Battle, Skaven, the Skaven symbol devices, Slaanesh, Space Hulk, Space Marine, Space Marine chapters, Space Marine chapter logos, Talisman, Tau, the Tau caste designations, Tomb Kings, Trio of Warriors, Twin Tailed Comet Logo, Tyranid, Tyrannid, Tzeentch, Ultramarines, Warhammer, Warhammer Historical, Warhammer Online, Warhammer 40k Device, Warhammer World logo, Warmaster, White Dwarf, the White Dwarf logo, and all associated marks, names, races, race insignia, characters, vehicles, locations, units, illustrations and images from the Blood Bowl game, the Warhammer world, the Talisaman world, and the Warhammer 40,000 universe are either ®, TM and/or © Copyright Games Workshop Ltd 2000-2009, variably registered in the UK and other countries around the world. Used without permission. No challenge to their status intended. All Rights Reserved to their respective owners.
Interactive software released under GNU GPL, Code Credits, Privacy Policy