Azylium  
_TOGGLE_TOGGLE
_TOGGLE Menu główne

_TOGGLE Polecamy



































_TOGGLE Styl
Each user can view the site with a different theme.
Themes marked with a * also change the forum look.

ForumsPro › Oddział WARHEIM FS › Wydarzenia [Warheim FS] › Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Turnieje, pokazy i konwenty z WARHEIM FS w tle.
Users browsing this topic: Brak
Post new topic Reply to topic Wersja do druku
<
1 2 3 4 5 ... 20 21 22
>
View previous topic :: View next topic
Author Message
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Wt wrz 06, 2016 08:00 PM
Reply with quote

Ja gram w czwartek z Bahiorem Smile


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
Findar
Świadomy
Świadomy

Findar

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 561
Location: Katowice
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Wt wrz 06, 2016 08:57 PM
Reply with quote

Raport z mojej potyczki z Torinem.


_________________
diariuszrpg.blogspot.com/
Back to top
View user's profile
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Śr wrz 07, 2016 01:39 AM
Reply with quote

Strażnicy dróg z Averlandu (quidamcorvus) vs Barbarzyńcy z Północnego Kisleva (szczery-do-bolu)





Kapitan Herzschwarz von Steinharte podniósł prawą zaciśniętą w pięść dłoń do góry i nakazał swoim podwładnym zatrzymać się, sam przeszedł jeszcze kilkanaście kroków, zatrzymał się w cieniu rzucanym przez masywną skałę i poprawił mankiety bufiastych ręków.

Z naprzeciwka w tumanie kurzu na karej klaczy nadjeżdżał galopem rajtar, kapitan skrzywił się nieprzyjemnie gdy dostrzegł na łopoczącym za jeźdźcem zielonym płaszczu i rękawach wojskowej bluzy brązowe i bordowe plamy brudu.

- Panie Kapitanie! - jeździec zatrzymał spienionego wierzchowca, zeskoczył na ziemię i stanął na baczność przed dowódcą. - Meldu...

- Do rzeczy! - warknął von Steinharte, zły na podwładnego za paradowanie w brudnym mundurze.

- Melduję, że to nie Orkowie. Ino Kislevici, a właściwie barbarzyńcy, bo niektórzy tylko w skórzanych przepaskach biegają...

- Ilu? Mówże żołnierzu!

- Mniej niż tuzin panie Kapitanie i powóz, a właściwie dwukółka zaprzężona w dwa konie, podobnie jak nasz zaprzęg skrzyniami wyładowana. Myślę...

- Gówno mnie obchodzi co myślicie żołnierzu! - ryknął Kapitan Herzschwarz von Steinharte. - Wy tu nie jesteście od myślenia, myślenie zostawcie lepszym od siebie. Wy jesteście averlandzki żołnierze, a raczej udajecie averlandzkiego żołnierza, bo wyglądacie w tym brudnym mundurze jak cuchnący gównem i szczynami chłop z Ostlandu. Na porannym apelu wasz mundur ma być czysty i nieskażony jak wasz umysł, zrozumiano?

- Tak jest pan...

- Won! Won mi sprzed oczu! - warknął dowódca i odwrócił się do reszty kompanii. - Sierżancie! Do mnie!

Stary żołnierz wyprostował się jak struna.

- Tak jes...

- Jak jest - wszedł mu w słowo von Steinharte - to ja wiem! A jest do dupy! Nie dość, że przyszło mi dowodzić tą nędzną hołotą obwiesi, na karku siedzą nam zasrani Zielonoskórzy, to jeszcze jacyś ubrani w niedźwiedzie skóry barbarzyńcy idą tu Sigmar jeden wie po co z północy. I może… - zamyślił się szlachcic - Może jeszcze chcą zabrać nam kosztowności o których wspominali ci śmierdzący banici co ich na drzewach wieszaliśmy? No czego się gapicie jak świnia na malowane wrota? Przydajcie się na coś i wydajcie tej hołocie, która udaje oddział strażników dróg rozkazy i weźcie się w końcu do roboty, Książe-Elektor nie płaci wam żołdu za piękne oczy, bo i mordy macie jak ci Orkowie paskudne!

Stary Sierżant zmełł w ustach przekleństwo, z trudem opanował narastającą w nim furię i przybrał kamienny wyraz twarzy, jedynie nabiegłe krwią oczy świadczyły o targających nim emocjach.

- Wydać rozkazy, komu? – pomyślał gniewnie. W obecnym stanie określenie oddział było mocnym nadużyciem. Jeszcze tydzień temu licząca półsetki żołnierzy drużyna strażników dróg patrolowała przełęcze prowadzące przez Góry Czarne. Jednak sześć dni temu obozujący w górach żołnierze zostali zaatakowani przez straż przednią hordy Zielonoskórych. Starcie było krótkie i krwawe, Orkowie po ubiciu połowy ludzi, zagonili resztę do jaru i zaczęli kłócić się między sobą kto weźmie w niewolę pozostałych przy życiu, a jako że dyskusja nie przynosiła rozwiązania niektórzy, bardziej biegli w sztuce dyplomacji Zielonoskórzy sięgnęli po argument siły. Przyparci do muru strażnicy dróg, którzy w myślach żegnali się już z życiem, wykorzystali zamieszanie i w niewielkich grupach rozbiegli się po otaczających ich górskich graniach. Orkowie pochłonięci dyskusją na pięści i topory nie zauważyli ucieczki niedoszłych jeńców, dopiero przybycie wodza, potężnego Orka Nurbaga, który za pomocą masywnej maczugi przedstawił swoje racje Zielonoskórzy ruszyli tropem zbiegów…

Rozproszone, kilkuosobowe grupy strażników dróg uciekały na północny-zachód w stronę Averlandu. Trzeciego dnia żołnierze zauważyli podróżującą na południe grupę zbrojnych, którzy samoszóst wędrowali wypełnionym skrzyniami zaprzęgiem. Von Steinharte niewiele myśląc stwierdził, że wyglądający na Tileańczyków wędrowcy są banitami, bo kto normalny w czas wojny wędrowałby naprzeciw Zielonoskórym. Strażnicy dróg szybko przygotowali zasadzkę w której czterech banitów zabili a dwóch pojmali. Ranni mężczyźni łamanym reikspielem próbowali tłumaczyć i wyjaśniać, przy okazji mówiąc coś o jakiś porzuconych nieopodal kosztownością. Herzschwarz von Steinharte uznał to za próbę przekupstwa urzędnika na służbie i rozkazał powiesić łapówkarzy na pobliskim drzewie. Zaprzęg i ładunek skonfiskowano, wykonano egzekucję i oddział ruszył w stronę przełęczy prowadzącej do miasta Drebkau.

***
A dziś natknęli się na podróżujący na południe oddział Kislevitów… Szlag by to. Sierżant zacisnął pięści i wydał rozkazy…



...towarzyszący Averlandczykom Prezbiter Sigmara skrzywił się wyczuwając posępną aurę uroczyska, na którym przyszło im zmierzyć się z barbarzyńcami z dalekiego Kisleva. A może to te skrzynie z kosztownościami, leżące pośród ruin zapomnianej przez bogów osady. Może to…

Rozmyślania duchownego przerwał huk broni palnej, to Kislevici strzelali z samopałów. Dzięki Sigmarowi niezbyt celnie. Averlandczycy odpowiedzieli ogniem, raniąc jednego z kislevskich zbrojnych. Wkrótce również jednemu z Kislevitów, pryszczatemu młodzikowi udało się niegroźnie ranić Herzschwarza von Steinharta - Prezbiterowi zdało się wówczas, że większy jęk zawodu dobiegł od strony stojących za nim strażników dróg, niż atakujących barbarzyńców...



...również drugiemu z pryszczatych młodzików sprzyjało tego dnia szczęście. Młodzieńcowi udało się trafić szarżującego konno rajtara, który jak długi zwalił się powalony na ziemię. W odpowiedzi Kapitan i Sierżant z Averlandu zaszarżowali i wyłączyli z akcji jednego z kozaków oraz powalili na ziemię zbrojnego. Jednak półnadzy barbarzyńcy nie poddali się, pryszczaty młodzik potężnym ciosem pozbawił przytomności leżącego na ziemi rajtara, a zaatakowany przez zwadźcę sierżant z Averlandu padł w błoto bez ducha, obficie brocząc krwią z rany na głowie.

Chwilę później nadjechał powożony przez strażnika dróg powóz, averlandczyk próbował stratować pryszczatego młodzika, jednak kislevita oprócz celnego oka dysponował też chyżymi nogami i umknął spod końskich kopyt, jednak w biegu wyrzucił zrabowane kosztowności. Nieco dalej ukryty wśród skał traper celnym strzałem ranił i powalił na ziemię jednego z kilevickich zbrojnych, zaś Herzschwarz von Steinharte gracko i chwacko odpierał ataki pierwszego z pryszczatych młodzików i sierżanta kislevitów.

...Obładowany kosztownościami Prezbiter Sigmara dostrzegł zwadźcę z Kisleva, wojownik wycierał ostrze pokryte krwią sierżanta i szykował się do ataku. Duchowny pomny rozkazów dowódcy oddał pola uchodząc z dobrami. Chwilę później również walczący samotnie Herzschwarz von Steinharte widząc przewagę barbarzyńców wydał rozkaz odwrotu i Averlandczycy wcale składnie wycofali się na z góry upatrzone pozycje...

***
- Co z nimi? - zapytał obojętnie Herzschwarz von Steinharte wskazując niedbale na rannych sierżanta i rajtara. Kapitan nawet nie udawał, że ranni interesują go bardziej niż zdobyte kosztowności, które z błyskiem w oku oglądał.

- Przeżyją - odpowiedział Prezbiter. - Kawalerzystę ogłuszyli tylko. Gorzej z waszym sierżantem. Temu od uderzenia we łbie się pomieszało i teraz tylko warczy, pieni się i do walki rwie. Podobno nawet tarczę gryzł...

- Panie Kapitanie! Kapelanie! - wyprostowany na baczność traper zameldował się dowódcy i duchownemu. - Odnaleźliśmy dwóch naszych, włóczników znaczy ale towarzyszy im... - traper zawahał. - Waszmościowie sami zobaczycie!

Herzschwarz von Steinharte z niechęcią odłożył klejnoty do skrzyni, zamknął wieko i skrzywił się, gdy do jego nozdrzy dobiegł potworny smród niemytego od wielu miesięcy ciała, jednak na twarzy starego szlachcica pojawił się grymas kwaśnego uśmiechu gdy dostrzegł źródło odoru – potężnego, odzianego w kolorowe ubrania Ogra.

- Dummkopf Stinkerute! - Herzschwarz von Steinharte podszedł do Ogra i zadarł głowę patrząc stworowi prosto w zaropiałe oczy. - Ty stary śmierdzący capie! Synu wszetecznej gamratki i kulawego kozła! Zakało rodu! Na bogów, myślałem żeś poległ tam pod Jehfeld...

- Blisko było - zadudnił basowo Dummkopf Stinkerute - aleś mi wtedy tą rejteradą żyć uratował to i dług mam! A ja długi spłacam! Tedy gdym się dowiedział od tych dwóch obsrańców z dzidami i piórkami w kapeluszach, że w potrzebie jesteś i ze złotem jakimś przez góry wędrujesz, tom przyszedł żeby ci trochę tego błyszczącego ciężaru odjąć... bo długi trzeba spłacać, prawda? - zapytał z dziwnym błyskiem w oku potężny Ogr. - Prawda, panie kapitanie Herzschwarz von Steinharte?



_________________

Last edited by quidamcorvus on Śr wrz 07, 2016 09:09 AM; edited 2 time in total
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
szczery-do-bolu
Przebudzony
Przebudzony

szczery-do-bolu

Offline

Joined: marca 07, 2011
Posts: 303
Location: Katowice/Ruda Śląska
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Śr wrz 07, 2016 07:40 AM
Reply with quote

Będę 15-tego.

Back to top
View user's profile
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Pt wrz 09, 2016 12:21 PM
Reply with quote

Grałem wczoraj z Bahiorem. Gra zakończyła się porażką obu drużyn. Łupy i prestiż podam później.

Ale momenty i to epickie były. Więcej w raporcie.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Re: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Pn wrz 11, 2016 08:54 PM
Reply with quote

Dziś zapraszam was do lektury raportu z drugiej potyczki stoczonej pomiędzy dowodzonymi przez moją skromną osobę Strażnikami dróg z Averlandu a Khazadami z Gór Krańca Świata pod komendą Bahiora.

Rozgrywkę stoczyliśmy według zasad kampanii 'Wielki Łooomot Nurbaga, czyli ucieczka z Gór Czarnych!' do Warheim FS w którą od września gramy w Innym Wymiarze z Katowicach.




Starzec trząsł się, kaszlał i krztusił flegmą. Po pokrytych zmarszczkami policzkach spływały łzy, które na pokrytej siwym zarostem brodzie mieszały się ze smarkami obficie lejącymi się z nosa mężczyzny.

- My… My… - rzęził a w głosie wyraźnie słychać było tileański akcent. – My podróżowaliśmy z synami i córką, jechaliśmy na wozie. O! Całkiem takim jak ten wasz furgon – mężczyzna wskazał sękatym palcem na stojący nieopodal zaprzęg strażników dróg. Głos mu się załamał a po policzkach pociekły kolejne strumienie łez. Minął pacierz, zanim tileańczyk uspokoił się na tyle by kontynuować opowieść. – Ja stary już jestem, w żywocie co chwilę się gotuje, gazy dupę chcą rozerwać… Co tu dużo mówić, za skałę musiałem iść. Gdy żywot opróżniałem to się stało. Ja dobrze nie widziałem, bo wzrok mam już słaby, a monokl na wozie żem zostawił. – Głos starca znów załamał się, załkał. – Ubili, synów mi ubili, na drzewach wywieli jak bandytów jakiś, a my kupce przecie, do domu z averlandzkim winem wracali…

- A córki? Córki wam nie ubili? – Zapytał Prezbiter zmęczonym, obojętnym głosem.

- Nie – załkał starzec. - Syny uratowali ją, na konia wsadzili i traktem galopem puścili. I tylem ją widział. Przyprowadźcie ją do mnie, byle tylko całą i zdrową - załkał stary kupiec potrząsając przy tym sakwą pieniędzy. Wyraz twarzy starca był przerażająco nijaki i wygasły. Prezbiter Sigmara rozmawiający z kupcem miał wrażenie jak gdyby słowa wydobywały się z nieruchomych, martwych ust zjawy, a po plecach stojącego nieopodal Herzschwarza von Steinharta przebiegł dreszcz. Dowódca kompanii Strażników dróg z Averlandu miał nieodparte wrażenie, że słowa wypowiedziane przez kupca nie padły po raz pierwszy…

- Będzie azaliż z tego jaki profit? – Zapytał Dummkopf Stinkerute wskazując grubym paluchem łkającego kupca. Herzschwarz von Steinharte spojrzał na Ogra, upił łyk wina i skrzywił się gdy do jego nozdrzy doleciał smród niemytego ciała.

– Klecha z nim gada, a kapłani z gadania głównie profit mają. Zresztą co ci do tego?

- A bom słyszał – basowy głos najmity odbił się echem od skał - że tu już tej kupcowej córki szukają po kotlinach. Te! – Ogr podszedł do trzęsącego się ze strachu człowieka. – Podobnoś już najął kogoś do szukania, prawda to?

Starzec skulił się ze strachu przed potężnym Ogrem, usta mu drżały a po pokrytych zmarszczkami policzkach popłynęły łzy.

- Dummkopf zostaw go! Odsuń się. Na Sigmara jak ty cuchniesz. - Herzschwarz von Steinharte nakazał gestem odsunąć się Ogrowi. - Biedak jeszcze na apopleksję padnie i dziecko sierotą zostanie. Dziewczyna braci straciła, a ty jeszcze ojca na śmierć jej przestraszysz.

- Słuchaj starcze, słuchaj uważnie! - Herzschwarz von Steinharte, podszedł do Tileańczyka i podał mu dzban z winem. – Napij się to Aulenbacher, wino z winnicy braci naszego szanownego Prezbitera. Pij śmiało sporo antałków jeszcze mamy na wozie. Pij do dna i słuchaj! Słuchaj uważnie i popatrz! – Kapitan zatoczył ramieniem półkole wskazując na kompanię strażników dróg. – Sigmar ci sprzyja starcze! Trafiłeś na strażników dróg z Averlandu, trafiłeś na mnie! A jam szlachcic, a szlachta w Imperium zawsze biedniejszym i głupszym pomaga! To i tobie pomożemy, poszukamy tej twojej córki i znajdziemy… - Steinharte wziął z trzęsących się dłoni kupca pusty dzbanek.
– Znajdziemy i pozbędziemy się niewygodnego świadka – dodał Kapitan w myślach.

***

- Panie Kapitanie! – Traper wyprostował się jak struna. – Melduję, że w ruinach wsi wypatrzyli my jakąś kobietę. Może to ta?

- Może, a może nie. – Pomyślał Herzschwarz von Steinharte i zaklął szpetnie. Starzec spił się winem i zasnął pijackim snem nim podał im rysopis zaginionej. Kapitan spojrzał na Trapera. – To wszystko?

- Nie, Panie. – Twarz żołnierza pobladła lekko. – W pobliżu są Krasnoludowie, sześciu i powóz. Sądząc po barwach nietutejsi…

- Sześciu? Trollobójcy? – Zapytał Kapitan złym wzrokiem mierząc ogromną postać Dummkopfa Stinkerute.

- Nie! – odpowiedział krótko Traper.

- Szkoda, wielka szkoda…

***



…ciszę przerwał głośny ryk, chwilę później Ogr i Rajtar wyłamali się z szeregu i ruszyli pędem w kierunku Krasnoludów. Za nimi woźnica gwizdał i strzelał z bata poganiając konie zaprzężone do wypełnionego po brzegi powozu. Gdy kawalerzysta mijał zniszczoną fontannę i stojącą przy niej zaskoczoną dziewczynę uśmiechnął się i zasalutował, a następnie w pełnym galopie wypalił z pistoletu. Huk pojedynczego wystrzału odbił się echem od ścian budynków, a ołowiana kula o cal minęła obranego na cel Krasnoluda. Rudowłosa obserwując popisy Rajtara nie zauważyła dwóch Włóczników, którzy jak duchy wyrośli za jej plecami. Gdy zaczęła się szarpać i wyrywać ogłuszyli ją ciosami drzewca włóczni.



Khazadzi odpowiedzieli ogniem, obierając na cel zbliżającego się szybko Ogra. Echo ponownie zadudniło na kamieniach, a dym spowił ulicę i rynek. Dummkopf Stinkerute ryknął gdy jedna z kul drasnęła go w bok, kolejny pocisk zrykoszetował i uderzyłby w ogłuszoną dziewczynę, gdyby Włócznik nie osłonił jej tarczą. Po chwili z dymu z głośnym turkotem wyłoniła się powożona przez Krasnoluda dwukółka. Rajtar zmusił konia do cwału i w ostatniej chwili uniknął zderzenia z wyładowanym skrzyniami wozem.
Nieopodal Kapitan Herzschwarz von Steinharte wykrzykiwał rozkazy. Traperzy wspinali się na wyższe piętra, zajmując dogodne do strzału pozycje. Włócznicy osłaniając się tarczami nieśli nieprzytomną dziewczynę. Rajtar zawracał wierzchowca, Ogr biegł na flankę Krasnoludów.

- Wracaj! – Krzyknął Kapitan w kierunku Rajtara. – Poniechaj Ogra, atakuj woźnicę, atakuj powóz…

Krzyk Kapitana strażników dróg z Averlandu zagłuszył potężny huk, który przetoczył się przez nieboskłon. Ziemia zatrzęsła się, a na południu w niebo wzbiła się potężna kolumna pyłu, skał i lawy. Wulkan eksplodował ogniem, który niebawem zaczął spadać na ziemię płonącym deszczem.



Większość walczących rzuciła się pędem w kierunku ruin szukając schronienia pod pokrytymi dachówkami dachami… Większość ale nie wszyscy. Długobrody Khazad wycelował w Ogra i nacisnął spust. Kamienna kula uderzyła Dummkopfa Stinkerute w pierś, na brzuch stwora trysnęła krew, jednak biegnący Ogr nie zatrzymał się i niczym szarżujący byk z impetem uderzył w Tana i Długobrodego. Krasnoludzki Szlachcic zachwiał się przyjmując na siebie potężne uderzenie Najmity, jednak nie upadł, ustał nawet wtedy gdy Ogr zasypał go gradem ciosów, Tan sparował tarczą potężny cios karwasza bojowego, który każdego innego śmiertelnika zmieniłby w krwawą miazgę, a potem jednym płynnym ciosem pozbawił Ogra przytomności i splunął na ziemię.

Khazadzi widząc triumf dowódcy krzyknęli głośno i wypalili z broni prochowej. Kamienne kule z gwizdem przecięły powietrze, a jedna z nich ugodziła powożącego zaprzęgiem Averlandczyka, który tracąc przytomność osunął się na kozła…



- Ulecz go! – warknął Herzschwarz von Steinharte do duchownego. – Ulecz go! Zaprzęg jest najważniejszy! Powóz za wszelką cenę musi wyjechać z osady! - Prezbiter Sigmara zatrzymał się, złożył dłonie do modlitwy i wykrzyczał wersy Litanii Szpitalnika, czując jak moc Młotodzierżcy przenika jego ciało i skupia się na rannym woźnicy, rany Averlandczyka zasklepiły się w błysku oślepiającego światła a żołnierz wyprostował się i ściągnął lejce…

…Kapitan strażników dróg nie czekał aż wybrzmią wersy modlitwy, wydał pozostałe rozkazy i wraz z nadjeżdżającym Rajtarem zaszarżował na zbliżający się powóz Khazadów. Rajtar w pełnym galopie wypalił z drugiego pistoletu, ołowiana kula trafiła w koło zdzierając metalową obręcz i wybijając szprychę, koło obróciło się raz jeszcze i z głośnym trzaskiem rozpadło na drzazgi. Herzschwarz von Steinharte obrócił w dłoni pistolet łapiąc za lufę i z całej mocy zdzielił kolbą przejeżdżającego konia pociągowego w łeb, zamroczone zwierzę zrobiło jeszcze kilka niepewnych kroków i padło na ziemię. Powóz skręcił gwałtownie i z głośnym hukiem przewrócił na bok, pęd przewracającego się zaprzęgu wyrzucił w powietrze siedzącego na koźle Khazada, który z głuchym i nieprzyjemnym odgłosem uderzył w znajdującą się naprzeciw ścianę…

Dmący ze wschodu wiatr z trudem rozwiewał gęstniejący z każdą chwilą dym, stojący na otwartej przestrzeni Krasnoludowie krzyczeli gdy płonący popiół parzył im skórę, pokryte pęcherzami dłonie nie mogły przeładować broni. Wypełnione pyłem gardło nie mogło wydać rozkazu… Khazadzi oddali pola. Wycofali się w góry…

***



Herzschwarz von Steinharte klął szpetnie w myślach. Jak pech, to pech… Humoru nie poprawił mu nawet Traper, który odnalazł w pobliżu wioski kolejnego Włócznika. Bo nie dość, że Dummkopf Stinkerute przeżył spotkanie z Krasnoludami to jeszcze rudowłosa zamiast okazać się zagubioną, płochą szukającą ratunku niewiastą, to jak tylko odzyskała przytomność zaatakowała pilnujących ją Włóczników i byłaby pewnie nieźle pokiereszowała zaskoczonych żołnierzy wydobytym z ukrycia nożem, gdyby nie Prezbiter i Ogr, którzy jakimś cudem ją uspokoili…

Dziewczyna okazała się łowcą nagród pracującym dla Hrabiny Ludmiły, widząc podejrzliwe spojrzenie Kapitana okazała nawet odpowiednie dokumenty i z uwagi za zaistniałą sytuację zażądała ochrony strażników dróg. Co robiła w osadzie i na kogo polowała nie odpowiedziała.

Herzschwarz von Steinharte klął na czym świat stoi. Z pieczęcią Księżnej-Elektor Ludmiły von Alptraum, Wielkiej Hrabiny Averlandu, Pani na Averheim nijak nie było mu dyskutować, nawet tu w tej opuszczonej przez Sigmara osadzie. – Za dużo świadków – pomyślał - za dużo świadków i jeszcze te przeklęte sieroty…

…krótko po tym, jak Khazadzi opuścili osadę i uciekli w góry z piwnic, podziemi i Sigmar raczy wiedzieć skąd jeszcze, nie bacząc na opadający na ziemię popiół, zaczęły wychodzić małymi grupkami sieroty i stare baby, które jakimś cudem przeżyły atak Zielonoskórych. W normalnych okolicznościach Herzschwarz von Steinharte kazałby im zebrać dobytek i wyruszyć do Drebkau, a sam wraz ze strażnikami dróg ofiarnie przecierałby uciekinierom szlak ale teraz, w towarzystwie agenta Księżnej-Elektor? Nijak nie mógł tego zrobić. – Ot! Baby u władzy, świat się kończy – pomyślał tylko gorzko. I tak, miast czym prędzej ruszyć w stronę równin Averlandu, mitrężyli czas ratując zasmarkane sieroty i śmierdzące starością baby…



_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
Radzik
Przebudzony
Przebudzony

Radzik

Offline

Joined: czerw 17, 2014
Posts: 276
Location: Sosnowiec
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Wt wrz 13, 2016 11:59 AM
Reply with quote

Gramy z Krnąbrnym zaległą potyczkę w najbliższy czwartek.

Back to top
View user's profile
Bahior
Świadomy
Świadomy

Bahior

Offline

Joined: paźdź 20, 2014
Posts: 448
Location: Chorzów
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Cz wrz 15, 2016 06:43 AM
Reply with quote

Ktoś dziś chętny na grę?

Back to top
View user's profile Visit poster's website
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Re: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Cz wrz 15, 2016 07:12 AM
Reply with quote

Bahior wrote:
Ktoś dziś chętny na grę?
W kampanii to z Torinem możesz zagrać. My ze Szczerym juz 2x graliśmy i dziś gramy poza kampanią.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
Findar
Świadomy
Świadomy

Findar

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 561
Location: Katowice
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Cz wrz 15, 2016 07:53 AM
Reply with quote

Albo sprawdzić rozpiskę, gdzie wisi od 2 tydni, że będę Razz Jak będzie nas nieparzyście do kampanii, każdy z jedną grą to coś wymyślimy.


_________________
diariuszrpg.blogspot.com/
Back to top
View user's profile
Bahior
Świadomy
Świadomy

Bahior

Offline

Joined: paźdź 20, 2014
Posts: 448
Location: Chorzów
Filia Śląska

Post Post subject: Re: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Cz wrz 15, 2016 08:03 AM
Reply with quote

Findar wrote:
Albo sprawdzić rozpiskę, gdzie wisi od 2 tydni, że będę Razz
- głupi ja.

A co do mojej drużyny (bo z tym zalegam):

Khazadzi z Gór Krańca Świata - "Klan Browarników z Kear Gorolth" Joahim Porter

Przed Pierwszą bitwa Prestiż 105
Grałem z QC

Aktualnie
Prestiż 133, 6 łupów, 6 dni

Back to top
View user's profile Visit poster's website
Krnabrny
Widzący
Widzący

Krnabrny

Offline

Joined: May 24, 2014
Posts: 1073

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Cz wrz 15, 2016 10:34 PM
Reply with quote

Po drobnych zakupach i 2 potyczkach - Prestiż 217, 7 dni, 3 łupy

1 potyczka z Radzikiem
0 strat po obu stronach. Szybciej zebrałem znaczniki i tyle. Przeciwnik dokopał sobie zdarzeniem losowym ( studnia się pod prezesem elfim zapadła i wypadł z gry ). Dużo złota za minimum działania - Marienburgska droga działania
2 potyczka z Bahiorem
0 strat po obu stronach. Przeciwnik dokopał sobie zdarzeniem losowym po którym 2 krasnoludy dały nogę za stół już w pierwszej turze gry. Dodatkowo mgła i takie tam. Finalnie Marienburg kolejny raz miał przychylne kości. Dodatkowo po rozgrywce wpadła mi karawana warhammerowych cyganów. Udało się nie odpaść poprzez kradzież kosztowności i solidnie doposażyć kompanię w pancerze, broń i inne potrzebne w starym świecie smakołyki.

Udało mi się i tyle.


_________________
The first rule of Alpha Legion is – you don't talk about Alpha Legion.

Age of Sigmar na części

Last edited by Krnabrny on Wt wrz 20, 2016 10:21 AM; edited 1 times in total
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address
Findar
Świadomy
Świadomy

Findar

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 561
Location: Katowice
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Wt wrz 20, 2016 09:43 AM
Reply with quote

Przypominam, żeby podawać w tym temacie aktualny prestiż, łupy i dni


_________________
diariuszrpg.blogspot.com/
Back to top
View user's profile
Radzik
Przebudzony
Przebudzony

Radzik

Offline

Joined: czerw 17, 2014
Posts: 276
Location: Sosnowiec
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Śr wrz 21, 2016 12:56 PM
Reply with quote

Prestiżu jeszcze nie policzyłem. Łupy 7, dni 6.

edit: Gram jutro z Grishem.

Back to top
View user's profile
Grish
Świadomy
Świadomy

Grish

Offline

Joined: kwiet 29, 2014
Posts: 869
Location: Banden
Filia Śląska

Post Post subject: Kampania Warheim - wrzesień 2016 - ROZGRYWKI
Posted: Śr wrz 21, 2016 01:14 PM
Reply with quote

Łupy 7, dni 6


_________________
fatlazypainter.blogspot.com
Back to top
View user's profile Visit poster's website
<
1 2 3 4 5 ... 20 21 22
>
Post new topic Reply to topic Wersja do druku

 Topics   Replies   Author   Views   Last Post 
Announcement
No new posts Turnieje Warheim FS [Turniej] Warheim FS - Dwie Wieże...
[ Go to pageGo to page: 1 ... 3, 4, 5 ]
66 quidamcorvus 51789 [Turniej] Warheim FS -...
 Śr sierp 28, 2019 01:37 PM 
quidamcorvus View latest post
No new posts Dyskusja ogólna [Warheim FS] [Download] Podręcznik do Warheim FS, Dwie Wieże 0 quidamcorvus 7039 [Download] Podręcznik...
 Sb czerw 15, 2019 10:45 AM 
quidamcorvus View latest post
No new posts Turnieje Warheim FS Sponsorzy turnieju Warheim FS 0 quidamcorvus 8170 Sponsorzy turnieju War...
 Sb marca 12, 2016 10:19 AM 
quidamcorvus View latest post
Sticky
No new posts Turnieje Warheim FS [Relacja] Księstwa Graniczne. Turniej Warheim FS...
...w dniu 30.03.2019 w Innym Wymiarze w Katowicach.
2 quidamcorvus 7876 [Relacja] Księstwa Gr...
 Cz kwiet 04, 2019 03:55 PM 
Grish View latest post
No new posts Turnieje Warheim FS [Relacja] Ostatnia Faktoria. Turniej Warheim FS...
...w dniu 06.10.2018 w Innym Wymiarze w Katowicach.
1 quidamcorvus 7534 [Relacja] Ostatnia Fak...
 Cz stycz 10, 2019 12:30 PM 
quidamcorvus View latest post
You cannot post new topics in this forum
You can reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You cannot download files in this forum

_TOGGLE O użytkowniku

Witaj Nieznajomy


Członkowie:
Ostatni: Michaelleunig
Nowych dzisiaj: 0
Nowych wczoraj: 0
Wszystkich: 466

Na stronie:
Użytkownicy: 0
Goście: 19
_BBOT: 0
Razem: 19
Kto gdzie jest:
 Goście:
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro

Zespół online:

Nie ma nikogo z zespołu online!

The logos and trademarks used on this site are the property of their respective owners. We are not responsible for comments posted by our users, as they are the property of the poster.
This web site is completely unofficial and in no way endorsed by Games Workshop Limited. Adeptus Astartes, Battlefleet Gothic, Black Flame, Black Library, the Black Library logo, BL Publishing, Blood Angels, Bloodquest, Blood Bowl, the Blood Bowl logo, The Blood Bowl Spike Device, Cadian, Catachan, the Chaos device, Cityfight, the Chaos logo, Citadel, Citadel Device, City of the Damned, Codex, Daemonhunters, Dark Angels, Dark Eldar, Dark Future, the Double-Headed/Imperial Eagle device, 'Eavy Metal, Eldar, Eldar symbol devices, Epic, Eye of Terror, Fanatic, the Fanatic logo, the Fanatic II logo, Fire Warrior, Forge World, Games Workshop, Games Workshop logo, Genestealer, Golden Demon, Gorkamorka, Great Unclean One, the Hammer of Sigmar logo, Horned Rat logo, Inferno, Inquisitor, the Inquisitor logo, the Inquisitor device, Inquisitor:Conspiracies, Keeper of Secrets, Khemri, Khorne, Kroot, Lord of Change, Marauder, Mordheim, the Mordheim logo, Necromunda, Necromunda stencil logo, Necromunda Plate logo, Necron, Nurgle, Ork, Ork skull devices, Sisters of Battle, Skaven, the Skaven symbol devices, Slaanesh, Space Hulk, Space Marine, Space Marine chapters, Space Marine chapter logos, Talisman, Tau, the Tau caste designations, Tomb Kings, Trio of Warriors, Twin Tailed Comet Logo, Tyranid, Tyrannid, Tzeentch, Ultramarines, Warhammer, Warhammer Historical, Warhammer Online, Warhammer 40k Device, Warhammer World logo, Warmaster, White Dwarf, the White Dwarf logo, and all associated marks, names, races, race insignia, characters, vehicles, locations, units, illustrations and images from the Blood Bowl game, the Warhammer world, the Talisaman world, and the Warhammer 40,000 universe are either ®, TM and/or © Copyright Games Workshop Ltd 2000-2009, variably registered in the UK and other countries around the world. Used without permission. No challenge to their status intended. All Rights Reserved to their respective owners.
Interactive software released under GNU GPL, Code Credits, Privacy Policy