Sprawdzając opłacalność - nieopłaca się brać traperów na turniej. Zawsze mamy te kilka kosztowności w gratisie dodatkowo powyżej 8 i tak nie sprzedamy z zyskiem.

A co do ogrów i ostatniego turnieju - w ostatnim turnieju były zupełnie inne scenariusze.

Ale z tego co pamiętam o szybkich Ograch też coś było?

Staram się, żeby na każdym turnieju były inne scenariusze.

Mam pytanie. Czy jako uczestnicy turnieju publikowalibyście relacje z budowy/malowania powozów w specjalnie do tego celu stworzonym wątku?

Byłby to po pierwsze i nie najważniejsze fajny pretekst do publikowania informacji na temat turnieju i wspominania o sponsorach. A po drugie i ważniejsze dobry sposób na motywowanie i wstęp do konkursu modelarskiego.

czemu nie zresztą nie wiem jeszcze która armie zabiorę na turniej wiec tworze dwa wozy równocześnie.

quidamcorvus wrote:

Mam pytanie. Czy jako uczestnicy turnieju publikowalibyście relacje z budowy/malowania powozów w specjalnie do tego celu stworzonym wątku? Byłby to po pierwsze i nie najważniejsze fajny pretekst do publikowania informacji na temat turnieju i wspominania o sponsorach. A po drugie i ważniejsze dobry sposób na motywowanie i wstęp do konkursu modelarskiego.

Ja mogiem. Jeszcze jestem w proszku.

No to proszę bardzo o szybkie, a później regularne wpisy.

Ja jeszcze buduje więc też będę fotki wrzucał. Nawet pierwszą wrzucę dziś.

No i stało się. Niestety muszę zrezygnować z udziału w Turnieju. Dostałem termin zabiegu w szpitalu. 18 mnie przyjmują, 19 kroją, 20 wychodzę... Oficjalnie więc zwalniam miejsce.

Yavasa wrote:

No i stało się. Niestety muszę zrezygnować z udziału w Turnieju. Dostałem termin zabiegu w szpitalu. 18 mnie przyjmują, 19 kroją, 20 wychodzę... Oficjalnie więc zwalniam miejsce.

Ok. Powodzenia i daj znać gdy coś się zmieniło.

Pytanie do scenariusza: Niebezpieczny trakt.

Rozgrywka zostaje zakończona, gdy jedna z kompanii przetransportuje więcej znaczników kosztowności

Mamy po 3 znaczniki. Przetransportuje 1 przeciwnik w tym czasie nie przetransportuje 1 znacznika. Wygrałem ? Na to wynika.

Ja rozumie to tak że trzeba przenieść o jeden więcej jak przeciwnik i go rozbić, albo zdobyć jeden znacznik i przenieść cztery żeby wygrać.

@Krnabrny.

Tak. Wystarczy jeden znacznik w strefie rozstawienia przeciwnika.

Zapis jest - 1 więcej. Jęśli ty masz 1 a przeciwnik 0 to masz 1 więcej... więc wygrywasz.

Kolejny raz analizuje te scenariusze i dochodzę do zastraszającego wniosku. Ludzie jeśli nie grają przeciw ludziom to pierwszy scenariusz prawie napewno przegrają. Elfy maja 5 szybkości, skaveny i zwierzoludzie 5 szybkości, ogry i lizaki po 6, krasnoludy też mają plus bo mogą biegać ( czyli szybciej zebrać pierwsze 3 znaczniki ale pozostałe 2 to będzie problem bo idą już tylko 3 cale ). Jako że sami wystawiamy połowę znaczników na 10 calu ( w sumie czym dalej wystawimy znaczniki tym lepiej dla nas bo szybciej je dorwiemy ). Zakładając nawet że mamy sytuację że wszystkie znaczniki są ustawione głębiej w stole - i tak szybsza kompania dopadnie do nich pierwsza. I wygrana bo scenariusz nie wymaga konfrontacji. Wygrana 15:5. Bazylion przewagi w złocie nad przeciwnikiem. 5 łupów z tytułu przejętych znaczników.



Drugi scenariusz

Ukrywający się troll i znowu - kto pierwszy ten lepszy. Lizaki mają problem i to konkretny żeby się wyrobić z ubiciem trola przed przyjściem przeciwnika. Zwierzoludzie, ogry i krasnoludy mają dużą szansę wygrać przed przyjściem przeciwnika. Niekoniecznie wiem jak przejechać wozem na drugą stronę stołu bez wcześniejszego rozbicia przeciwnika oraz zabicia trola. Ubiliśmy trola. 15 : 5 dla nas - kolejny raz w praktyce duża szansa na to że do walki z przeciwnikiem nie dojdzie a zadanie poboczne jest awykonalne.

Trzeci scenariusz

Bez problemu da radę ominąć przeciwnika i na pałę zwinąć się do jego strefy rozstawienia - chyba że jesteśmy ludźmi którzy mają 15 modeli... Mamy 15:5. Oczywiście jeśli gramy szybką bandą a nie niziołkami czy tam ludźmi.

Czwarty scenariusz

Ciężka sprawa ale na tym etapie już życia nie zmieni niestety. Lizaki mają przerąbane jeśli trafią na kogoś kto jest twardszy.

Piąty scenariusz

Ciężka sprawa jak trafimy na bandę bardziej konkretną w walce niż nasza.



Obawiam się że zostanę kolejny raz uznany za marudera i defetystę ale no scenariusze faworyzują konkretne drużyny a jedne właściwie skreślają.

Przykład:
Orkowie - na starcie praktycznie można ich skreślić jako drużynę którą ( wygrywając ) spotkamy w 3 scenariuszu. 4 szybkości i brak biegania i mamy brzydko mówiąc pojechane już w 1 scenariuszu. Drugi scenariusz już niewiele zmienia w klasyfikacji generalnej.

Niziołki - 3 szybkości, niemożemy biegać, niebardzo postrzelamy, właściwie przegraliśmy zanim zaczeliśmy grać.

Hobogobliny i Bretonia - niby jesteśmy szybcy bardzo ale mamy 1 wadę. Musimy zleść z kucyków żeby podnieść znacznik i tracimy na tym za dużo czasu w stosunku do przeciwnika.

Ludzie wszyscy razem do kupy - 4 szybkości i brak biegania. Trafiając na kogoś kto ma 5+ szybkości lub jest krasnoludem przegrywamy 1 scenariusz z miejsca o ile przeciwnik nie postanowił inaczej.

Także coś bym pomyślał z scenariuszami żeby nie było sytuacji że ktoś wygra na etapie rozpiski...

Ewentualnie szachy, tam szanse są równe

Nie chodzi mi o równe szanse ale o to żeby głupi wybór drużyny nie skutkował automatyczną przegraną.

Wątpię że spotkamy się z dużą różnorodnością drużyn na turnieju - niektórych zwyczajnie nie opłaca się brać przy tych scenariuszach. Bo zwyczajnie jak nie trafisz na swoje odbicie lustrzane - przegrywasz.

Nie zrozum mnie źle - mamy dużo nowych graczy na tym turnieju i nie każdy musiał zauważyć że może przegrać na poziomie rozpiski.