Azylium  
_TOGGLE_TOGGLE
_TOGGLE Menu główne

_TOGGLE Polecamy



































_TOGGLE Styl
Each user can view the site with a different theme.
Themes marked with a * also change the forum look.

ForumsPro › Oddział OGÓLNY › Czytelnia › [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
[WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Zbiór zinów, magazynów i wszelkiej maści periodyków traktujących o modelarstwie i figurkach.
Users browsing this topic: Brak
Post new topic Reply to topic Wersja do druku
View previous topic :: View next topic
Author Message
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Pt marca 24, 2017 09:53 AM
Reply with quote

Jako, że nie samymi figurkami człowiek żyje, to po niemal dekadzie wraz ze znajomymi postanowiliśmy wrócić do gry Warhammer FRP. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to raz w miesiącu szanowne państwo-draństwo będzie miało przyjemność (mniejszą lub większą) zapoznać się na łamach DansE MacabrE z fabularyzowaną relacją z sesji. Mam nadzieję, że taka forma przekazu spotka się z waszą akceptacją i zainteresowaniem.

Jak zwykle wszelkie komentarze, uwagi i spostrzeżenia mile widziane.


Istnieje wiele przyszłości, ale tylko jedna przeszłość. Kiedy podróżujecie za siebie, idziecie prostą ścieżką. Pokonujecie ogromne odległości, jednak ścieżka pozostaje stała, ponieważ jest zamknięta w naszej pamięci. Teraz spróbujcie sobie wyobrazić, że są inne ścieżki, z dzisiejszego dnia do jutra. Jutro jeszcze się nie wydarzyło i możliwości jest nieskończona ilość. Każdy z nas podejmuje decyzje, które mają wpływ na kształt tego jutra. Załóżmy, że przeniesiemy się w to jutro. Widzimy wtedy ogromną liczbę ścieżek, cienkich jak pajęczyna i zmiennych. Która jest prawdziwa? A kiedy podążymy jedną z nich, jak wrócić do dzisiaj, które z punktu, w którym stoimy, jest wielorakim wczoraj? Do którego dojdziemy wracając? Może się zdarzyć, że podróżnik się zagubi. Oddali się tak bardzo od samego siebie, że zacznie dryfować, stając się widmem, ulotnym jak dym…
- Sigismund von Sonnenschein, Prezbiter Sigmara
***
Mitterfrühl AS2552, Glaubenniedrich k. Grunburga, Reikland.

Do rąk własnych R.S., MPKC.

Czcigodny!

Zgodnie z otrzymanym poleceniem dotarliśmy do Grunburga i nawiązaliśmy współpracę z Prezbiterami Sigmara z klasztoru Glaubenniedrich. Nieufność kapłanów Sigmara wciąż jest duża i nic nie wskazuje na to by w przyszłości uległa zmniejszeniu, jednak listy uwierzytelniające oraz pieczęcie Imperatora skłoniła duchownych do niechętnej współpracy.

Tak jak Wasza Dostojność przypuszczała mnisi z klasztoru Glaubenniedrich wydają się posiadać dużą wiedzę na temat zdarzeń, które pozostają w naszym zainteresowaniu jednak wątpię, by podzielili się z nami posiadanymi informacjami w inny sposób niż poprzez umożliwienie bierniej obserwacji w trakcie 'podróży poza ciało'.

W dzisiejszym 'nabożeństwie' udział wzięła R., która w eskorcie dwóch Prezbiterów Sigmara cofnęła się do roku AS2502 do dnia Mitterfrühl, do miasta Oldenlitz k. Salzenmund, w Baronii Nordlandu. Poniżej zamieszczam jej skróconą relację, natomiast więcej informacji na temat głównych bohaterów tamtych zdarzeń oraz pełny zapis przekażemy Waszej Dostojności niezwłocznie po sporządzeniu.

...jak udało mi się ustalić wyprawą, która wyruszyła wiosną do kopalni i faktorii handlowej położonych we wschodniej części Mglistych Wzgórz, dowodził Rolf Errlich, który od swoich bezpośrednich przełożonych otrzymał pisemne polecenie następującej treści:


"Dokonać kontroli kopalni i faktorii. Zdrowych zostawić na miejscu. Chorych lub odmienionych przetransportować do Oldenlitz. Zagrażające życiu 'deformacje' usunąć żelazem i ogniem. W razie konieczności wyeliminować poważnie 'odmienionych'. Ciała spalić w ogniu. Tak rzekłem, ku chwale Damesu!."

Wraz z Rolfem Errlichem w kierunku Mglistych Wzgórz wyruszyli pozostający w naszym zainteresowaniu Rufus Huber oraz Ingwar Egonsson i Walter Neun, a także pięciu innych mężczyzn z Oldenlitz, których personalia zostały umieszczone w odpowiednim załączniku. Oddział dysponował także zaprzęgiem, trzema końmi pociągowymi oraz odpowiednim ekwipunkiem wśród którego nie wykryłam magicznych przedmiotów lub artefaktów.

Jak ustaliłam Rolf Errlich wtajemniczył wymienionych powyżej z imienia i nazwiska kompanów w detale misji, jednak na chwilę obecną nie mam pewności czy wszyscy mężczyźni w pełni zrozumieli istotę stojącego przed nimi zadania oraz czy dowodzący wyprawą zdawał sobie sprawę czego faktycznie oczekują od niego przełożeni.

Według planu oddział wyruszył na zachód i po trzech dniach miał dotrzeć do celu. Pomimo wiosennych roztopów drużyna dość sprawnie poruszała się leśnym traktem, by drugiego dnia zatrzymać się przed zniszczonym mostem, który niegdyś łączył przeciwległe brzegi przecinającego szlak jaru. W tym miejscu kompania podjęła decyzję o wyprzęgnięciu zwierząt pociągowych i pozostawieniu zaprzęgu. Następnie awanturnicy pieszo pokonali parów i znajdującą się na dnie zamarzniętą rzekę i po zmroku trzeciego dnia dotarli pod otaczającą kopalnię i faktorię drewnianą palisadę.

Kołatających po zmroku wędrowców nikt nie wpuścił do środka, nikt nie odpowiedział także na ich wołania. Kompania postanowiła nocować pod bramą, gdzie w namiotach schronili się przed chłodem wiosennej nocy.

Po północy na wartującego Rufusa Hubera został rzucony czar, który omamił awanturnika oraz jego towarzyszy i pozbawił ludzi przytomności. Do obozowiska wkroczył Wampir (więcej informacji na temat stworzenia zostanie zamieszczone w załączniku), który porwał jednego ze stronników, a służący mu dregowie odebrali ludziom broń i wrócili za mury, gdzie ukryli się w opuszczonych przez górników domach.

Gdy wschód słońca rozproszył rzucone na ludzi zaklęcie, awanturnicy pokonali palisadę i dostali się na teren faktorii i kopalni, gdzie odkryli że budynki zostały opuszczone, główne wejście do kopalni wysadzone, a następnie zabezpieczone solą i święconą wodą. Kompanii udało się także odnaleźć zaginionego stronnika oraz odebrany oręż. Gdy poznali, że stronnik padł ofiarą Wampira zabarykadowali się w jednym z budynków gotowi bronić swojego życia. Jednak Wampir miał inne plany, wysłał do Rolfa Errlicha jednego ze swoich dregów z propozycją, która brzmiała następująco:


"Mój Pan nie pragnie waszej krwi. Przynajmniej nie całej. Zadowoli się połową, bo jest łaskawy i miłosierny. Ty śmiertelniku wybierzesz kogo poświęcisz. Czterech wyruszy ze Mną, mówi Pan, by czterech mogło pozostać!. Jak jest twoja odpowiedź nędzniku?

Rolf Errlich rozmówił się ze swoimi zaufanymi kompanami, po krótkiej naradzie postanowili upić, a następnie porzucić na żer Wampira czterech stronników oraz dwa z trzech zwierząt pociągowych, których również zażądał Nieumarły. Gdy drużynnicy ukryli się w jednej z piwnic, świta Wampira spętała nieprzytomnych ludzi, umieściła ich w należącej do Wampira karocy, do której zaprzęgnięto dwa konie, i odjechała na północny zachód.

W ciągu kilku kolejnych dni Ingwar Egonsson korzystając z pozostawionych w budynkach zapasów sporządził proch, który wykorzystał do wysadzenia głazów zagradzających wejście do kopalni. Kompanii udało się nawiązać kontakt z ukrywającymi się w kopalni ludźmi, a przynajmniej z pierwszą grupą, wśród której nie było 'odmienionych'. O istnieniu drugiej grupy podczas opatrywania ran i leczenia górników dowiedział się Ingwar Egonsson, który z nieznanych na chwilę obecną powodów nie przekazał tej informacji swoim towarzyszom.

Rolf Errlich nieświadom istnienia drugiej grupy 'ocalonych', chcąc zrealizować zlecone mu zadanie, przekonał górników do odbudowania zniszczonego mostu w zamian za obietnicę przetransportowania zaprzęgiem tuzina osłabionych, niedożywionych dzieci do znajdującego się w Oldenlitz lazaretu. I choć 'sieroty' faktycznie wyruszyły wraz z kompanią do Oldenlitz, to przed miejskimi murami Rolf Errlich przekazał powóz wraz z pasażerami ludziom wysłanym przez swoich Mistrzów Gildii.

Drużynnicy za wykonanie swojego zadania otrzymali od swych mocodawców wynagrodzenie w wysokości 20 zk na głowę. Zastanawiające jest, że Ingwar Egonsson przekazał całość na rzecz miejskiego lazaretu.

Los 'sierot z Mglistych Wzgórz' na chwilę obecną pozostaje nieznany. Towarzyszący mi Prezbiterzy Sigmara nie mogli wkroczyć do miejsca poświęconego innemu bóstwu, a do takiego właśnie zostały przetransportowane sieroty, mi zaś z uwagi na brak doświadczenia w 'podróżowaniu poza ciałem' odradzono samodzielną wyprawę.

Jeśli Wasza Dostojność sobie życzy, w przyszłości podzielimy się uwagami na temat różnić w podejściu do 'podróżowania poza ciałem' jakie występują pomiędzy naszą wiedzą, a wiarą duchownych.

Pozdrawiam,
X.

PS R. pragnie nadmienić, iż w trakcie 'nabożeństwa' była świadkiem dwóch zdarzeń z udziałem kompanii awanturników, które choć nie mają bezpośredniego związku z 'sierotami z Mglistych Wzgórz' to być może zainteresują Waszą Dostojność na tyle, by zlecić ich obserwację.

Pierwszym zdarzeniem były tajemnicze słupy dymu unoszące się nad lasem, na północ od szlaku, którym podróżowała kompania.

Drugi incydent to ciężko ranny Rzeczny Troll, który został ujawniony przez Rufusa Hubera w zamarzniętym korycie rzeki nieopodal zniszczonego mostu. Interesującym wydaje się być, kto mógł zadał Trollowi tak poważne rany, że stwór został uwięziony w lodzie nim zregenerował obrażenia.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Pn May 22, 2017 01:56 PM
Reply with quote

Sonnstill AS2552, Glaubenniedrich k. Grunburga, Reikland.

Do rąk własnych R.S., MPKC.

Czcigodny!

Wasza Dostojność raczy wybaczyć... Ledwo trzymam pióro w zdrętwiałych ze zmęczenia palcach. R. leży ranna w komnacie pod opieką szpitalników, gorączkuje i majaczy... Na własne życzenie zostaliśmy zaatakowani przez Demona spod Oldenlitz, a Prezbiterowie Sigmara ocalili nas od zguby. Gdyby wasza Czcigodność mógł zobaczyć Duchownych Młotodzierżcy przyodzianych w Pancerz Wiary! Cóż to był za widok! Odziani w światłość i ogień odparli atak Demona i osłonili nasz odwrót...

Na początku miesiąca Sigmarzeit w gospodzie "U Kata" Rufus Huber oraz Ingwar Egonsson i Domen Prevc oczekiwali na spotkanie z Dieterem Haxtem wasalem możnych panów Nikse z Salzenmund, który z polecenia swych mocodawców miał skontaktować się z Trollobójcami z Oldenlintz. Zadanie jakie Dieter Haxt miał zlecić awanturnikom pozostanie jednak tajemnicą, bowiem posłaniec został zabity - zastrzelony skrytobójczo z kuszy przed gospodą "U Kata".

Podejrzenie padło od razu na Rufusa Hubera, który kilka dni wcześniej nabył na targu ciężką kuszę i sajdak bełtów z którymi dumnie obnosił się po mieście, wzbudzając zrazu podziw panien, z którego zresztą nader skwapliwie korzystał w karczemnych pokojach. Podobnie było owego dnia. Znudzony czekaniem pozostawił swych kamratów w sali jadalnej i kosztem 10 srebrnych szylingów oddawał się cielesnym uciechą z karczemną ladacznicą. W tym czasie skrytobójca wystrzelił z jego kuszy bełt, których bez uchyby dosięgnął serca Dietera Haxta zabijając posłańca na miejscu.

Nie udało nam się ustalić tożsamości skrytobójcy, istota kryła się za potężnymi zaklęciami maskującymi i zbiegła z miasta tuż po wykonaniu zlecenia.

Awanturnicy cieszący się dużym zaufaniem miejskich patrycjuszy nie zostali aresztowani, dano wiarę ich zapewnieniom o niewinności i pozwolono im ruszyć tropem skrytobójcy, który jak zarzekał się Rufus Huber był świeży i dobrze widoczny. Jednak Rufus Huber dał się zaślepić i omamić, Demon spod Oldenlitz odmienił jego płyn oczny i sprawił że widział on to co Demon chciał by widział. Bowiem śladem skrytobójcy podążała jeszcze jedna osoba, kobieta, mag i szpieg na usługach Imperatora - ta o której Wasza Dostojność raczył wspomnieć w ostatnim liście - i to jej tropem podążali nieświadomi awanturnicy.

Zdeterminowani osaczyli i w biały dzień, na oczach gości bez dania racji zaatakowali kobietę w zajeździe na gościńcu do Salzenmund. I choć kobieta dzielnie odparła atak Rufusa Hubera oraz Domena Prevca to Ingwar Egonsson zdradzieckim strzałem z kuszy - tej samej którą powalony został Dieter Haxt - pozbawił życia szpiega Imperatora.

R. zwróciła uwagę na fakt, iż umysły w/w musiały zostać omamione działaniem Demona, bowiem Domen Prevc posiadał przy sobie sygnet i list uwierzytelniający który skradł zabitemu Dieterowie Haxtowi. Dzięki tym utensyliom mógł rozkazywać obecnym w w/w zajeździe strażnikom dróg. Nie zrobił tego jednak, lecz razem z towarzyszem zbrojnie uderzył na kobietę.

I tu zakończył się pościg prowadzony za tajemniczym skrytobójcą. Awanturnicy zostali aresztowani przez strażników dróg i przewiezieni do Salzenmund, gdzie spędzili miesiąc w ratuszowych lochach. Udało nam się ustalić także, bo zaklęcia którymi obłożone został ratusz nie pozwoliły na infiltrację, że Rufus Huber oraz Ingwar Egonsson i Domen Prevc poddani zostali torturom, jednak na mękach nie zdradzili tajemnic kultu Demona spod Oldenlitz. Ustaliliśmy także, że nieprawdą są zapisy w rocznikach Salzenmund, bowiem nieszczęśnikami, którzy zostali spaleni na stosie nie byli Rufus Huber oraz Ingwar Egonsson i Domen Prevc. Kulstyści zostali uwolnieni z lochów przez swych kamratów, a ich miejsce zajęli schwyceni przez heretyków i otumanieni narkotykami żebracy i ulicznicy z Salzenmund.

Po powrocie do Oldenlitz awanturnicy zostali zaprowadzeni do świątyni Demona... Pomimo ostrzeżeń Prezbiterów Sigmara R. próbowała pokonać barierę otaczającą świątynię Demona spod Oldenlitz. Zrazu wydawało się, że R. odniosła sukces, bowiem zasłona rozdarła się na dwoje i zobaczyliśmy awanturników, których rany zadane przez śledczych z Salzenmund zagoiły się na naszych oczach. Ale wtedy Demon spod Oldenlitz zobaczył także nas. Wściekły atak niechybnie zniszczyłby nasze dusze gdyby nie Pancerz Wiary którym otoczyli nas Kapłani Młotodzierżcy. Osłaniani przez Duchownych Sigmara powróciliśmy do klasztoru Glaubenniedrich.

O dalszych ustaleniach poinformuję w kolejnym liście. Wasza Czcigodność pozwoli mi zakończyć w tym miejscu i udać się na odpoczynek.

...i modlitwę.


Pozdrawiam,
X.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Pn czerw 12, 2017 07:27 PM
Reply with quote

Dziś na DansE MacabrE opublikowałem raport z ostatniej sesji WarhammerFRP napisany przez Szczery Do-bolu.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Pn czerw 19, 2017 09:16 AM
Reply with quote

Na łamach bloga DansE MacabrE opublikowałem fabularyzowaną relację z sesji WFRP - Pan Mglistych Wzgórz.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Pn lip 03, 2017 08:37 PM
Reply with quote

Dziś na DansE MacabrE opublikowałem piąty fabularyzowany raport z rozgrywki w #WFRP.

Quote::
Zawiedliśmy...

R. nie żyje. Prezbiterzy Sigmara odmówili dalszej współpracy i wygnali mnie z Glaubenniedrich. Obecnie przebywam w Grunburgu i myślę, że to jeden z ostatnich listów które piszę do Waszej Wielebności. Nie mam zbyt wiele czasu, nie mam też już sił dlatego Ekscelencja wybaczy lapidarność.

Po opuszczeniu kurhanu Pana Mglistych Wzgórz awanturnicy wrócili do Oldenlitz, w większości w całkiem niezłej kondycji, jedynie Ingwar Egonsson po tym jak R. próbowała się z nim skontaktować padł bez ducha na ziemię. Działanie R. rozwścieczyło duchownych Sigmara, którzy natychmiast nakazali powrót do Glaubenniedrich...

Więcej na blogu DansE MacabrE.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Pn lip 24, 2017 06:13 PM
Reply with quote

Na DansE MacabrE opublikowałem, krótkie podsumowanie finałowej sesji 1 sezonu WFRP.

quidamcorvus.blogspot....od_24.html


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Wt list 28, 2017 12:05 AM
Reply with quote

Quote::
W czasie wędrówki nad górami przeszła gwałtowna burza. Silne opady deszczu, które zaskoczyły nieobytych z dziczą wędrowców, a następnie gęsta mgła sprawiła, że awanturnicy rozdzielili się i zagubili.

Domen Prevc oraz Ingwar Egonsson po kilku godzinnym bezskutecznym poszukiwaniu zaginionego Waltera Neun wrócili na trakt i ruszyli na północ. Wkrótce napotkali uwięzionego w klatce błaznów człowieka. Nieszczęśnikiem okazał się Bernhard Bart, który jak oświadczył wędrowcom został skazany na głodową śmierć przez zawistnego sierżanta z pobliskiego fortu, którego uczciwie ograł w kości. Niestety sierżant i jego ludzie nie umieli pogodzić się z losem i wzięli sprawy w swoje ręce.

Gdyby awanturnicy mogli przewidzieć przyszłość prawdopodobnie pozostawiliby nieszczęśnika w klatce błaznów, by poniósł zasłużoną karę. Jednak Bernhard znał drogę do fortecy, a bohaterowie graczy byli zmęczeni, głodni i brudni, ponadto łotr całkiem nieźle radził sobie w dziczy, czego żyjący całe lata w mieście wojownik i uczony nie mogli powiedzieć o sobie.

Wieczorem rozpętała się kolejna gwałtowna letnia burza, która w ciągu kilku pacierzy zamieniła trakt w rwący potok. Wśród huku błyskawic i szumu wody awanturnicy usłyszeli przerażający ryk, łopot skrzydeł, rżenie umierających koni i krzyki ginących ludzi.

Ryzykując życiem bohaterowie graczy ruszyli w górę traktu, gdzie dostrzeli wyvernę, która masakrowała zaskoczonych niespodziewanym atakiem rycerzy zakonnych. Konni próbujący opanować spłoszone wierzchowce zajeżdżali sobie nawzajem drogę, tratowali się i przewracali.

Na widok rozszarpującego ludzi i zwierzęta skrzydlatego potwora Ingwar Egonsson i Bernhard Bart stanęli jak wryci, natomiast Domen Prevc skoczył na wyvernę. Cichy jak śmierć, pośród huku uderzających piorunów natarł na delektującego się krwawą rzeźnią potwora. Moc Wiatrów Magii zamknięta w skomplikowanym wzorze tatuażu pokrywającym ramię wojownika przebudziła się i skoncentrowała w masywnym ostrzu półtoraręcznego miecza. Siła uderzenia była tak wielka, że Domen Prevc dzierżący wykute przez krasnoludzkich kowali ostrze jednym cięciem oddzielił szkaradny łeb wyverny od plugawego cielska.

Jak się okazało wojownik zaatakował w ostatniej chwili, bowiem ostatnim żywym rycerzem był Kurt Helborg, który powiadomiony przez Waltera Neun wyruszył na poszukiwanie zaginionych Domena Prevca i Ingwara Egonssona. I tak ten który miał nieść pomoc, sam został uratowany.

Zdrożeni wędrówką bohaterowie graczy wzięli na swe barki kolejny ciężar. Sporządzili nosze na których wlekli nieprzytomnego, rannego Kurta Helborga. Na szczęście fort do którego zmierzali nie znajdował się daleko.

Ciąg dalszy Warhammer FRP, kampania 'Pokusa Arcylicza', relacja z drugiej sesji - 'Oszukać oszusta to podwójna przyjemność'. Sigmarzeit AS2504, Góry Czarne, Księstwa Graniczne na blogu DansE MacabrE.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
adrenalbooster
Przebudzony
Przebudzony

adrenalbooster

Offline

Joined: sierp 02, 2015
Posts: 213

Post Post subject: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Wt list 28, 2017 12:59 AM
Reply with quote

i jak Wam się gra? Fajna kampania, czy raczej średnio?


_________________
Is all that we see or seem\r\nBut a dream within a dream?
Back to top
View user's profile
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: Re: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Pn stycz 29, 2018 05:34 PM
Reply with quote

adrenalbooster wrote:
i jak Wam się gra? Fajna kampania, czy raczej średnio?
Na razie tworzę przygody na podstawie opisu trzech księstw, relacji między nimi i wpływu Arcylicza na władców.

Samą eksplorację podziemi znacznie ograniczę, bo to nie nasz klimat.

Ale ogólnie polecam dodatek.


_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
quidamcorvus
o. Założyciel
o. Założyciel

quidamcorvus

Offline

Joined: marca 06, 2011
Posts: 8646
Location: Katowice/Żory, śląskie
Filia Śląska

Post Post subject: [WFRP] Relacja z kampanii 'Cienie pod Oldenlitz'.
Posted: Pn stycz 29, 2018 05:35 PM
Reply with quote

Warhammer FRP, kampania 'Pokusa Arcylicza', relacja z czwartej sesji - 'Obraz, brosza, uprząż i Jadeitowe Berło!'. Vorgeheim AS2504, Vitrolle, Księstwa Graniczne.

W styczniu w Innym Wymiarze w Katowicach rozegraliśmy kolejną sesję WFRP opartą na kampanii Pokusa Arcylicza, wydanej nakładem wydawnictwa Copernicus Corporation.

Tym razem w sesji udział wzięli Domen Prevc, Ingwar Egonsson oraz Bernhard Bart i Rolf Errlich, który po długiej rozłące dołączył do kompanów. Walter Neun oraz Johann - w tym czasie wykonywali zlecone przez Kościół Sigmara zadania.
***
Domen, Ingwar, Bernhard i Rolf spotkali się z jednej z kilku gospód znajdujących się na rynku Fatanbadu. Po długiej rozłące przyjaciele mieli sobie wiele do powiedzenia, ponadto Rolf dostarczył Domenowi list, który otrzymał od Prismosa Strykssena gdy rozpytywał o swych kamratów w Zenres.

Witaj Domen!
Po naszym ostatnim spotkaniu, poruszony losem Twojej kompanii poczyniłem pewne ustalenia.
Osada, która Was interesuje to Vitrolle, to tam mieszkają banici, którzy oszukali Was owego dnia.
Na czele owych wyrzutków stoi Ernst Helmuth, zwyrodnialec i czarnoksiężnik, to on oszukał Kapłana Ranalda.
W Vitrolle przebywa obecnie z trzy tuziny banitów, choć oni nazywają siebie Dewiantami i Dekadentami.
Zdrowia!
Primos Strykssen
PS Mam nadzieję, że Karmin dotarła cała i zdrowa do Fatanbadu?
PS II Ranald kiedyś bardzo przysłużył się naszej sprawie, niech ta informacja będzie częścią spłaty długu.
Przesłane przez Strykssena informacje potwierdziły podejrzenia awanturników i upewniły ich w konieczności zniszczenia Vitrolle oraz wyjaśniły wątpliwości dotyczące Karmin, którą pozostawili na pastwę losu na równinach Księstw Granicznych.


Bohaterowie graczy przeprowadzili także własny zwiad, w trakcie którego ustalili, że w Vitrolle faktycznie przebywa około trzech tuzinów ludzi, z czego około 20 to zdolni do walki mężczyźni, a reszta to w większości kobiety i kilka dzieci. Co więcej, to właśnie do Vitrollle trafiły wozy z karawany, które banitom pomogli zdobyć oszukani bohaterowie graczy.

W między czasie Bernhard oraz Ingwar korzystając z umiejętności medytacji i podróżowania poza ciałem odnaleźli ścieżkę przeszłości i ustalili, że Karmin przeżyła spotkanie z Wilczymi Jeźdźcami, co więcej dziewczyna posługując się gardłowym językiem goblinoidów i powołując się na autorytet Tego-Który-Ścina-Głowy przekonała Hobgobliny, że jeśli oszczędzą jej życie, to ona sprawi, że będą mogli walczyć u boku znanego wśród Zielonoskórych wojownika, jakim w ostatnich latach stał się Domen Prevc.

Posiadając potrzebne informacje i znając z własnego doświadczenia sposób działania banitów z Vitrolle awanturnicy ustalili plan działań. Wykorzystując zgromadzone fundusze postanowili zorganizować złożoną z kilku wozów karawanę, która oficjalnie w szczelnie zamkniętych skrzyniach i beczkach miała przewozić rudę metali szlachetnych do krasnoludzkich hut położonych za Przełęczą Wściekłego Psa, a faktycznie nic nie warty piasek i kamienie. Bohaterowie Graczy planowali także zadbać o to, by informacja o karawanie dotarła do ewentualnych szpiegów służących kultystom z Vitrolle, którzy z pewnością przebywali w Fatanbadzie. Awanturnicy planowali wyruszyć z miasta wraz z karawaną, a następnie pod pozorem zwiadu odłączyć się od kolumny wozów i zawrócić w stronę Vitrolle, z którego w tym czasie powinna wyjechać grupa banitów mająca na celu złupienie słabo strzeżonych, załadowanych ciężkim towarem wozów.

Bohaterom Graczy udało się uzyskać widzenie z Fatandirą i przedstawić Księżnej swój plan, a Domen Prevc który wpadł w oko samotnej władczyni otrzymał coś więcej niż widzenie. Fatandira, której Vitrolle i Kultyści Slaanesha byli cierniem w kształtnym tyłku, z entuzjazmem przyjęła plan awanturników, jednak odmówiła użyczenia swoich zbrojnych, których potrzebowała do obrony księstwa przed zakusami sąsiadów Levrelliana i Hafloca, zaoferowała natomiast kilku uzbrojonych w broń dystansową woźniców, którzy mogli wspomóc bohaterów graczy, a po zakończonej walce załadować odzyskane choć w części skradzione przez banitów dobra.

Pod osłoną mgły, a później deszczu, przy wsparciu Wilczych Jeźdźców, którzy z sobie wiadomych powodów stanęli do walki u boku Tego-Który-Ścina-Głowy awanturnicy zaatakowali bronione przez szczątkową załogę Vitrolle. Doświadczenie bojowe bohaterów graczy i zajadłość Wilczych Jeźdźców dość szybko przechyliło szalę zwycięstwa na stronę awanturników. Po ostrzem półtoraręcznego miecza, który dzierży Domen Prevc poległ także Ernst Helmuth, kultysta i czarnoksiężnik padł rozpłatany na dwoje pośród swych współbraci w bluźnierstwie.

Po pokonaniu kultystów awanturnicy przeszukali budynki i magazyny Vitrolle, udało im odzyskać część zapasów jedzenia i ekwipunek, zdobyli także trochę złotych koron ale najwięcej problemów sprawiły im ukryte w świątyni artefakty: Jadeitowe Berło, Brosza i Uprząż Slaanesha oraz Błogosławieni pędzla Hanzla. Przepełnione plugawą mocą Slaanesha magiczne przedmioty były zbyt potężne by zniszczyć je na miejscu lub by pozostawić je na pastwę losu i zbyt niebezpieczne by zabrać je ze sobą. Tym bardziej, że nawet krótkie wpatrywanie się w obraz Błogosławieni pędzla Hanzla przyprawiło znanego z zamiłowania do sztuki Ingwara o chorobę psychiczną.

Awanturnicy zaryzykowali jednak, ukryli artefakty na dnie najsolidniejszej skrzyni i walcząc z lubieżnym głosem szepczącym w głowie i tysiącem pokus, których źródłem była owinięta łańcuchami skrzynia, czym prędzej ruszyli do Fatanbadu mając nadzieję, że Walter oraz Johann powrócili już z wyprawy i będą wiedzieli co zrobić z przeklętymi artefaktami, a także że zdążą dotrzeć do miasta nim banici powrócą z wyprawy łupieżczej...



_________________
Back to top
View user's profile Visit poster's website AIM Address Skype
Post new topic Reply to topic Wersja do druku

 Topics   Replies   Author   Views   Last Post 
Sticky
No new posts Turnieje Warheim FS [Relacja] Księstwa Graniczne. Turniej Warheim FS...
...w dniu 30.03.2019 w Innym Wymiarze w Katowicach.
2 quidamcorvus 7876 [Relacja] Księstwa Gr...
 Cz kwiet 04, 2019 03:55 PM 
Grish View latest post
No new posts Turnieje Warheim FS [Relacja] Ostatnia Faktoria. Turniej Warheim FS...
...w dniu 06.10.2018 w Innym Wymiarze w Katowicach.
1 quidamcorvus 7533 [Relacja] Ostatnia Fak...
 Cz stycz 10, 2019 12:30 PM 
quidamcorvus View latest post
No new posts Turnieje Warheim FS [Relacja] Przeklęty Szczurołap... Turniej Warheim FS...
...w dniu 24.03.2018 w Innym Wymiarze w Katowicach.
0 quidamcorvus 4606 [Relacja] Przeklęty S...
 Pn kwiet 02, 2018 12:35 PM 
quidamcorvus View latest post
No new posts Turnieje Warheim FS [Relacja] Mitterherbst... Turniej Warheim FS...
...w dniu 30.09.2017 w Innym Wymiarze w Katowicach.
1 quidamcorvus 4985 Re: [Relacja] Mitterhe...
 Wt paźdź 03, 2017 09:07 PM 
quidamcorvus View latest post
No new posts Turnieje Warheim FS [Relacja] Ucieczka z Gór Środkowych... Turniej Warheim FS...
...w dniu 21.01.2017 w klubie Inny Wymiar.
1 quidamcorvus 4068 Re: [Turniej] WarheimF...
 Cz marca 30, 2017 04:32 PM 
quidamcorvus View latest post
You cannot post new topics in this forum
You can reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You cannot download files in this forum

_TOGGLE O użytkowniku

Witaj Nieznajomy


Członkowie:
Ostatni: Michaelleunig
Nowych dzisiaj: 0
Nowych wczoraj: 0
Wszystkich: 466

Na stronie:
Użytkownicy: 0
Goście: 23
_BBOT: 0
Razem: 23
Kto gdzie jest:
 Goście:
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro
ForumsPro

Zespół online:

Nie ma nikogo z zespołu online!

The logos and trademarks used on this site are the property of their respective owners. We are not responsible for comments posted by our users, as they are the property of the poster.
This web site is completely unofficial and in no way endorsed by Games Workshop Limited. Adeptus Astartes, Battlefleet Gothic, Black Flame, Black Library, the Black Library logo, BL Publishing, Blood Angels, Bloodquest, Blood Bowl, the Blood Bowl logo, The Blood Bowl Spike Device, Cadian, Catachan, the Chaos device, Cityfight, the Chaos logo, Citadel, Citadel Device, City of the Damned, Codex, Daemonhunters, Dark Angels, Dark Eldar, Dark Future, the Double-Headed/Imperial Eagle device, 'Eavy Metal, Eldar, Eldar symbol devices, Epic, Eye of Terror, Fanatic, the Fanatic logo, the Fanatic II logo, Fire Warrior, Forge World, Games Workshop, Games Workshop logo, Genestealer, Golden Demon, Gorkamorka, Great Unclean One, the Hammer of Sigmar logo, Horned Rat logo, Inferno, Inquisitor, the Inquisitor logo, the Inquisitor device, Inquisitor:Conspiracies, Keeper of Secrets, Khemri, Khorne, Kroot, Lord of Change, Marauder, Mordheim, the Mordheim logo, Necromunda, Necromunda stencil logo, Necromunda Plate logo, Necron, Nurgle, Ork, Ork skull devices, Sisters of Battle, Skaven, the Skaven symbol devices, Slaanesh, Space Hulk, Space Marine, Space Marine chapters, Space Marine chapter logos, Talisman, Tau, the Tau caste designations, Tomb Kings, Trio of Warriors, Twin Tailed Comet Logo, Tyranid, Tyrannid, Tzeentch, Ultramarines, Warhammer, Warhammer Historical, Warhammer Online, Warhammer 40k Device, Warhammer World logo, Warmaster, White Dwarf, the White Dwarf logo, and all associated marks, names, races, race insignia, characters, vehicles, locations, units, illustrations and images from the Blood Bowl game, the Warhammer world, the Talisaman world, and the Warhammer 40,000 universe are either ®, TM and/or © Copyright Games Workshop Ltd 2000-2009, variably registered in the UK and other countries around the world. Used without permission. No challenge to their status intended. All Rights Reserved to their respective owners.
Interactive software released under GNU GPL, Code Credits, Privacy Policy