Makietowy warsztat Dwalthrima

Post subject: Makietowy warsztat Dwalthrima Posted: Pn May 02, 2011 02:20 PM

No i dorobiłem się tematu makietowego Wink

.

Na pierwszy ogień zaczęty w zimie Dice Tower do SDQ:

Powinienem był zrobić jeszcze z jedną warstwę czy dwie drybrusha, ale że dawno tego nie robiłem to mi się zapomniało. Wiec póki co jest jak jest a nie jak powinno być. W planach mamy pociągnąć go jeszcze czymś jaśniejszym na miejscu w SDQ. Na tarasie przed wejściem mieszczą się elegancko maszynki typu działa więc wieża spokojnie jest do wykorzystania w WFB.
Przy najbliższej wizycie postaram się też machnąć krótki filmik poglądowy jak kosteczki ładnie śmigają Very Happy

Post subject: Re: Makietowy warsztat Dwalthrima Posted: Pn May 02, 2011 02:28 PM

Dwalthrim wrote:

Przy najbliższej wizycie postaram się też machnąć krótki filmik poglądowy jak kosteczki ładnie śmigają Very Happy

Dawaj, dawaj bo jestem ciekaw Smile

quidamcorvus wrote:

Dwalthrim wrote:

Przy najbliższej wizycie postaram się też machnąć krótki filmik poglądowy jak kosteczki ładnie śmigają Very Happy

Dawaj, dawaj bo jestem ciekaw Smile

Też jestem ciekawa.
A makiecie przydałoby się wykończenie, bo naprawdę fajnie może wyglądać Smile

Post subject: Makietowy warsztat Dwalthrima Posted: Śr May 04, 2011 05:28 PM

W realu makietka wygląda dużo lepiej - w SDK mamy niestety fatalne oświetlenie, a tam były robione fotki. Działa też jak marzenie Wink

Bo jak Staś przyniósł ją do SDK to akurat użyczył na potrzeby grania Wink

Poza jedną lekką warstwą białego drybrusha to już sugestii nie mam. Może tyle, żeby samo podłoże jeszcze potraktować jakimiś roślinkami, innym rodzajem trawki albo jakimś jasnym piaskowym kolorem drybrush, żeby trochę odróżnić kolor podłoża od wieży.

Dobra robota w każdym razie i inspiruje Smile

Last edited by Dwalthrim on Cz May 05, 2011 08:10 AM; edited 1 times in total

Sugestie jak najbardziej trafne, możemy je wprowadzić w czyn przy najbliższej wspólnej wizycie w SDQ Smile

Last edited by Dwalthrim on Sb sierp 06, 2011 12:52 PM; edited 2 time in total

Wczoraj kumpel, który działa w branży filmowej podrzucił mi kawałek stołu, który ekipa filmowa podczas sprzątania magazynu ze scenografią chciała wywalić na śmietnik.
Wyglądało to tak:

Tym oto sposobem, zupełnie sie tego nie spodziewając zostałem posiadaczem 1 modułu stołu do Gorkimorki o wymiarach 40" na 40". Pierwsze co zrobiłem to poleciałem po czterdziestkowegop orkasa, żeby go przymierzyć do tych wydm - jednak miejscami kąt był za duży, nie mówiąc już o stawianiu własnych przeszkadzajek itp.

Dziś z rana wziąłem brzeszczot oraz dłuta i wziąłem się za obrabianie tego blatu. Wyszło tak:

+ trochę ścinek na przyszłe skałki-przeszkadzajki:

Na razie zostawiłem to wszystko pod wiatą. Sprawdziłem natomiast w zasadach do Gorki, czy są gdzieś podane wymiary stołu ale nigdzie nie znalazłem żadnego info. Wymyśliłem zatem że w przyszłości dorobię 2-3 moduły, tak żeby w sumie uzyskać stół 100" na 100" albo 120" na 120".
Jak sądzicie, chyba powinno styknąć na rozbijanie się orkowymi furami itp. atrakcje, nie?

Zabawami z dłutem zniszczyłeś jedyną rzecz jaka mi się w tej makiecie podobała: nierówności terenu, których na płaskim stole z przeszkadzajkami uzyskać się nie da Razz

Last edited by Dwalthrim on Sb sierp 06, 2011 02:28 PM; edited 2 time in total

Początkowo też mi sie podobały. Jednak po przymiarkach okazało się że jest problem z ustawianiem figurek - wiec względy grywalności wzięły górę. Co do tych nierówności zupełnie się z Tobą Kadzik nie zgodzę. Głównie starałem się więcej używać brzeszczotu niż dłuta, wiec jeszcze jakieś górko-wydmy z tego będą ;).
Nie jestem zwolennikiem stacjonarnych makiet - szybko się nudzą, a poza tym największy problem jest z przechowywaniem czegoś takiego.
W pierwotnej postaci nie miałbym zupełnie gdzie tego stoliku wcisnąć, a tak przynajmniej mam pierwszy krok do Gorkamorkowego stołu za sobą :).

Patrząc w ten sposób, to zacząłbym od początku, modułowość ograniczył do dwóch blatów 24"x48", pomazał wikolem, zasypał piaskiem, pomalował na beżowo i zrobił kilka wolnostojących makietek Razz

Z tego co widzę u Ciebie różnorodności wiele nie będzie. Ot, tych kilka modułów, na których przez te wydmy nic sensownie większego nie da się postawić.

Last edited by Dwalthrim on Sb sierp 06, 2011 07:14 PM; edited 4 time in total

Taki mam właśnie zamiar - dorobić 2 blaty. Natomiast z ta nudnością to mogło być by tak gdybym zamierzał ograniczać się do samych górek, a nie zamierzam Wink

. Poza fortem nic większego tam stać nie będzie więc nie widzę problemu. Zwłaszcza, ze zwyczajnie zaczyna mi już brakować miejsca na składowanie makiet, więc tym bardziej jakiś dużych projektów w stylu całego Mektown czy rozbitego hulka na 3/4 stołu nie przewiduje Razz

.
Na razie stolik i projekt Gorkamorka muszą poczekać na lepsze czasy - na chwilę obecną na warsztacie mam kilka ważniejszych projektów Mordkowych Gwizdze

Post subject: Re: Makietowy warsztat Dwalthrima Posted: Wt wrz 25, 2012 12:43 PM

Jak pewnie wiecie w SDQ prowadzimy powakacyjny remanent z makietami.
Tydzień temu przygarnąłem do tuningu 2 domki ze starej podstawki WFB (Empire vs O&G). Jeden był prawie ok ,a drugi był w kartonowej wyprasce i brakowało plastikowych elementów. Pojawiły sie nawet głosy, że to sie nie da, ale że jeden domek, który miał wylądować na śmietniku raz już uratowałem postanowiłem spróbować i z tym. Po przeszukaniu swoich zapasów, a także małym remanencie w warsztaciku, znalazłem trochę nadprogramowych bitsów oraz odlewów zakupionych onegdaj na allegro.
Zacząłem wstępne przymiarki w trakcie oglądania Ligi Mistrzów w tygodniu a skończyłem w min. weekend, wyszło tak:

Niby mieliśmy tego typ elementów nie dodawać, żeby makiety były bardziej trwałe, ale akurat tutaj ten szyld trzyma sie całkiem solidnie. Stwierdziłem że dam mu szanse, zwłaszcza że w trakcie prac projekt ewoluował do miana Winiarni/karczmy czy czegoś w stylu magazynu, wiec szyld jest jak najbardziej na miejscu Wink

+ bluźniercza studnia z przysypanymi nieszczęśnikami Twisted Evil

Wszystkie elementy są do wyjęcia i pomalowania - włożyłem je na swoje miejsce w celach poglądowych Wink

Całość póki co sprawia całkiem solidne wrażenie, mam nadzieję że makieta sprawdzi się jeszcze na jakimś turnieju. Musi, wszystko trzyma się na kleju polimerowym, kropelce, masie modelarskiej i wikolu z piaskiem więc jest git!

A dziś zmajstrowałem , a właściwie poprawiłem parę sdk'owych kładek, które wróciły do mnie jak bumerang, po którymś turnieju.
Najpierw dwie normalne (gdzieniegdzie widać kocie włosy - zwierzak usilnie mi przeszkadzał przy robieniu zdjęć Razz

):

a tu już jedna bardziej bluźniercza roboczo zatytułowana "mostem śmierci" vel "ścieżką samobójców" :

Post subject: Re: Makietowy warsztat Dwalthrima Posted: Wt wrz 25, 2012 12:47 PM

Fajne pomysły na detale wykańczające całość, jak poustawiane na sobie beczki, czy fragmenty szkieletu. Brawo

Post subject: Makietowy warsztat Dwalthrima Posted: Wt wrz 25, 2012 06:39 PM

No Stachu, widzę że jedziesz z koksem... bardzo fajnie Smile

Last edited by Dwalthrim on Śr wrz 26, 2012 10:13 AM; edited 1 times in total

Dzięki, z ciekawostek dodam że za płytki podłogowe wewnątrz budynku posłużyła okładka od starego licealnego zeszytu, a podstawka oczywiście z dykty wyborczej Wink

Widzący Joined: marca 07, 2011 Posts: 1116 Filia Śląska

klasyka

uwielbiam takie domki i ich optymalny rozmiar Razz