Kilka dni temu, przy okazji budowy Bazaru wymyśliłem prosty patent na budowę wszelkiego rodzaju płacht, zadaszeń itp. z materiału. Wykonane w ten sposób płachty z powodzeniem można wykorzystać przy budowie różnego rodzaju makiet - zarówno tych w klimatach fantasy, współczesnych czy SF.

Do stworzenia płachty wykorzystałem:

• Cienki miedziany drut.
• Wiertło.
• Nóż do tapet.
• Klej SuperGlue.
• Rączkę do skalpela (bez ostrza)
• Kombinerki.
• Spinacz biurowy.
• Nożyczki.
• Drewnianą listwę.
• Taśmę malarską...
• ...oraz niewidoczny na zdjęciu Klej Polimerowy i kawałem plastikowej płytki.

Pierwszy krok to skręcenie miedzianego drutu, który będzie imitował linę. W tym celu montuję wiązkę (w zależności od gustu można użyć dwóch lub trzech żył) jeden koniec wiązki drutu montuję w rączce (do skalpela) a drugi chwytam kombinerkami. Obracając rączką (do skalpela) skręcam drut - otrzymując prostą i dość sztywną linkę.
Następnie nożyczkami odcinam niesplecione, luźne końcówki.


Płachtę wykonuję z taśmy malarskiej, którą sklejam dwustronnie - przy czym sklejane pasy przesuwam o kilka milimetrów względem siebie - tak, aby móc dokleić kolejne pasy i otrzymać szeroką połę materiału na zadaszenie.
Po sklejeniu, nożyczkami nadaję płachcie pożądany kształt. Wiertłem wycinam w każdym z rogów po dwa otwory, przez które przeplatam drucianą linkę, którą następnie na jednym końcu zaginam i zaciskam na taśmie modelarskiej, a na drugim foruję w hak.
Na koniec rozgrzanym spinaczem wypalam otwory, imitujące dziury które w trakcie zdobywania miasta powstały w zawieszonym nad bazarem materiale.


Słupy podtrzymujące płachtę wykonałem z drewnianych listewek. W wywierconych wiertłem otworach zamocowałem wykonane ze spinacza klamry, do których przywiązana będzie lina mocująca płachtę. Ponadto, dla urozmaicenia ponacinałem krawędzie słupów, a u dołu oplotłem miedzianym drutem.


Kolejny krok, kto wykonanie klamer, które zostaną przytwierdzone do budynku. W tym celu z plastikowej płytki wyciąłem dwa fragmenty o wymiarach mniej więcej 10x5 mm, w których wywierciłem sześć otworów. Cztery umiejscowione w narożnikach posłużą do przytwierdzenia do muru, natomiast w dwóch w środku umieściłem wycięte ze spinacza biurowego klamry.



Klamry i słupy przykleiłem do makiety, a płachtę (póki co bez klejenia) przytwierdziłem do zaczepów.
Całość prezentuje się następująco:


Płachty, otrzymane ze sklejonej ze sobą taśmy modelarskiej można w zależności od potrzeb i gustu wycinać w różne kształty, na przykład w trójkąty - jak zrobiłem to w przypadku wspomnianego wcześniej Bazaru.

Pomysłowy patent ujęty w porządnie przygotowanym turorialu; fajnie też, że przy okazji tematu głównego (płachta) pojawia się też parę pomniejszych interesujących patentów (skręcona lina, klamerki itp.) .

Tutorial majstersztyk

Bardzo ciekawy:)

QC fajny tutorial Może następną potyczkę zagramy na miejskim stole?

Sister_of_Mercy wrote:

QC fajny tutorial

Dzięki, ale jestem przekonany, że spora część państwa-draństwa zna równie fajne patenty, którymi mogłaby się podzielić

Sister_of_Mercy wrote:

Może następną potyczkę zagramy na miejskim stole?

Niewykluczone.

quidamcorvus wrote:

Dzięki, ale jestem przekonany, że spora część państwa-draństwa zna równie fajne patenty, którymi mogłaby się podzielić

Ja używam zazwyczaj starego prześcieradła, które moczę w rozwodnionym wikolu dzieki czemu staje się sztywniejsze, i daje ze sobą wygodnie pracować. Łatwo się z tego robi wszystko i faktura jest estetycznie materiałowa.

Vercy wrote:

Ja używam zazwyczaj starego prześcieradła, które moczę w rozwodnionym wikolu dzieki czemu staje się sztywniejsze, i daje ze sobą wygodnie pracować. Łatwo się z tego robi wszystko i faktura jest estetycznie materiałowa.

A nie jest za grube? Bo mi jakoś prześcieradło nie pasowało (z drugiej strony Agnieszka nakupiła pościeli z kory i czegoś tam jeszcze, co jest jeszcze grubsze). Ale fakturę ma, to prawda.

Zrobiłem z niego np, płaszcz dla mojego kapitana. Zdjęcia z telefonu więc nie najlepsze.

Daje radę
Fajny płaszcz