Ponieważ prace powoli dobiegają ku końcowi i znalazłem trochę czasu żeby pozrzucać zdjęcia, pragnę zaprezentować nieśmiało efekt poczynań jakimi się ostatnio zajmowałem- Ostland.
Ponieważ prace zacząłem jakiś czas temu i trochę blade pojęcie miałem o specyfice mordki (nie to żebym teraz miał większe ) tak wiec banda wyszła trochę nie do końca zrobiona tak jak powinna (za dużo tych samych figsów, za mało różnorodności) ale co tam przy następnej się poprawię

To zaczynamy bo i tak zawsze najlepiej ogląda się zdjęcia a nie czyta

Ponieważ po przeczytaniu podręcznika do Mordheim i Warheim - do gustu przypadł mi OST postanowiłem zrobić bandę dwutorowo tak aby pasowała
do jednego i drugiego systemu

Zaczynamy od wygrzebania starego pudła z figurkami do LOTRa wydawanymi w kolekcji De Agostini

(pod spodem widać stare pudło do WFB Magic - może ktoś ma ochotę )

wybieramy wypraski na henchmenów + metale na hirołsów


potem przeanalizowałem temat i stwierdziłem że będę potrzebował trochę bitsów


i niestety jeszcze trochę bitsów


I tak na pierwszy ogień pójdą Jaegry z łukami- baza to rohan, płasze i posiadane łuki dobrze wkomponują się w klimat ostlandczyków



Po dekapitacji i na dobrych podstawkach (jedna strzała się wygła )


a tutaj już z poprawnymi głowami + doklejone różne bity (lubię obwieszać figurki )
Jeden figs dostał ręce od klasycznych łuczników




Pora na "elitę" Jagów czyli Jaegry z double-barell hunting rifle
Rohan + bity od handgunnersów


pistole i rifle idą do przeróbki na double barel



a tak wyglądały po przeróbce


miedzy czasie chłopaki tracą głowy. mimo ze to plastiki wszytko (głowy, ręce, itd) robiłem na bitach + wykończenie grey stuffem


i cała brygada już z zainstalowanym osprzętem
Nie wiem poco ich tylu zrobiłem ale to błędy początkującego, trzeba było jakiegoś z blanderbusem zrobić i z innymi ale co tam
w rzeczywistości nie są tak bardzo pochyleni, na razie tylko ledwo stoją na podstawkach




Teraz pora na zwykłaków - KINów
i znowu zaczynamy od rohanu


a tu już wersja finalna- w miarę jednolite hełmy + oręż i tarcza

i tak się rozpędziłem że zrobiłem wersje z spearami i tarczą (tarcze gondoru z usuniętym drzewem:) (czwarty leży na warsztacie z poprawkami)

dobra publikuje bo boje się że mi coś się posypie i stracę to co napisałem
part 2 już piszę

Part 2
Między czasie znalazłem na allegro jakieś ogry za śmieszną kasę


ponieważ to Leadbelchers, trochę trzeba było się pomęczyć aby coś z nich wyrzeźbić



jeden zatrzymał sie na tym etapie i czeka na elementy


drugi natomiast poszedł w tą stronę





no i teraz pora na moich ulubieńców - Ruffians
Baza to jakieś Orki ale nie wyznaje się w nich
Stroje będą idealnie nadawać się do "obdartego" stylu rzezimieszków


niestety podczas prac nad nimi robiłem mało zdjęć więc mam tylko efekt finalny ale praca nad nimi najbardziej mi się podobała
- starałem się maksymalnie dobrać głowy
- to coś spływające z tarczy ma robić za krew zobaczymy jak wyjdzie
- brakuje jednego ale pojawi się później



No dobra pora na hirosów ale to już w następnym poście

Szalejesz! I banda praktycznie już gotowa (fajne konwersje!) - nic tylko wpadać do SDKu na BTB za tydzień - zapraszamy !

Niezłe konwersje. Ciekawy pomysł z wykorzystaniem bitsów z LOTRa.

no to ciąg dalszy
part 3

Jak wcześniej wspominałem pomysł drużyny opierał się na dwóch systemach
mord i warheim tak więc z zamiłowania to konwersji i dla systemów powstały niestepujące figurki:

baza -gondor


Muzyk (warheim)


chorąży (warheim)




Oprócz tego powstało coś, co trudno zakwalifikować ale inspirację znalazłem w "Warhammer Uniforms and Heraldry of the Empire" i pomyślałem że idealnie będzie pasować do Jeagrów

gałąź wykonana z drutu + trochę balsy + bity od wood elfów + odznaki



krepina zamiast ręczników papierowych jako "kora"


no i efekt końcowy (doszła sowa) + wykończenie z bitami
Strasznie lobię tę figurkę



Wcześniej wspominałem o brakującym piątym rzezimieszku - o to i on ochlapus
Klasyczne kolo + przyklejoną szmatą z grey stuffu + bity od ogrów i nnych
+ beczka z wyciekającym winem na twarz + kruk z nowego zestawu kromlecha. Całość na bazie orka





Przechodzimy do postaci mordki
mag taala- jak cała reszta na bazie LOTRa
w pierwszej wersji czaszka miała wylądować na głowie ale ni jak nie pasowała więc poszła "na kij"
Gandalf + skaveńska książka + sowa + czaszka wood elfowa + rózne bity



Młodziki
Faramir - usunięte oznaczenia gondoru + głowa
proste, łatwe i nawet ładnie wygląda


Aragorn - ta sam głowa (chciałem żeby młodziki charakteryzował ten sam element + płaszcz




No i na sam koniec - starszy rodu- któż inny jak nie sam Theoden :)))))
usunięte oznaczenia + płaszcz od pistoliersów jeszcze nie zamontowany




cdn.

Part 4

Powtarzając się- banda szła dwutorowo, tak więc teraz bohaterowie dla warheim

baza to figurki od Scibora


i zaczynamy - Knight został przerobiony na prezbitera sigmara
młot poszedł w inne miejsce, baner od WH40K, parę gadżetów od flagellantów a na czubek "ołtarzyk od bretonii



Handlarze niewolników - tutaj wtrącę swoje trzy grosze- te jednostki zupełnie nie pasują mi do charakteru ostlandu. Niewolnictwo od wieki wieków było domeną bogatych kultur i dla mnie oni zupełnie nie pasują do biednych jak mysz kościelna ostalndczyków. Ale to tylko takie moje spostrzeżenie. Ponieważ twórca systemu umieścił ich w rozpisce a trochę mi oni przysłowiowo nie leżą potraktowałem tema "z przymrużeniem oka"

Bohaterowie dramatu:



jakoś mam, że nie mogę "strawić" high elfów. W młodości był to mój podstawowy przeciwnik w WFB a jako dowódca krasnali to chyba razem z nimi ma wpisaną kompletną niechęć do nich.
Tak więc zaczynamy od elfa
Obcinamy łapki i przemontowujemy je + głowę kierujemy do pokłonu :)))



Następnie, na wątłej elfiej klacie montujemy obwieszczenie "for sale"


jeszcze tylko trochę liny do spętania rąk i niewolnik trafia pod rękę swego pana :))))



Elf będzie stał na beczce tak aby idealnie wszedł jako "podpórka" dla łowcy+ palik to przyczepienia liny

Drugi łowca jest bardziej konwencjonalny
Barbarian + "chwytak" od skavenów


Do drugiej ręki dostanie jeszcze sieć


i to na razie tyle. Powstaje jeszcze wóz, postaram się ale to koło weekendu wrzucić zdjęcia jak idą nad nim prace.

Proszę komentować, zwłaszcza krytykować bo nic tak nie rozwija jak uwagi innych

Te konwersje, też mi się podobają. Choć mógłbyś owinąć trzymany przez Prezbitera Sigmara drzewiec sztandaru paskiem gsu, bo dość cienko wygląda.

A Ostland ma niewolników, bo to jedyna prowincja Imperium, w której handel niewolnikami wciąż jest legalny.

Monstrualnie wielkie te sztandary, jakieś takie nieproporcjonalnie duże względem ludków.

Ale robota pierwsza klasa.

Drzewiec u prezbitera też mi nie podchodzi i pewnie będą zmieniany

Co do sztandarów, pierwszy pochodzi od bretonii może ze względu na pochylenie daje wrażenie dużego

"sztandar" jaegrów może być ciut za duży ale w rzeczywistość nie wygląda tak źle

Miło patrzeć na rozmach, z jakim prowadzisz obecne prace modelarskie - oby tak dalej !

Po raz pierwszy chyba widzę konwersje z LOTRa zastosowane na aż tak szeroką skalę i to w nad wyraz udanej formie. Nawet różnice w proporcjach między LOTRem, a WFB jakoś się w oczy nie rzucają, poza pojedynczymi przypadkami (np. Gandalf i jego księga), ale to, mam nadzieję, będę miał okazję dokładniej obadać na żywo, a nie na zdjęciach .

Mieszane uczucia mam natomiast w stosunku do sztandarowych. Wprawdzie same sztandary są naprawdę ciekawie i klimatycznie przekonwertowane i chętnie zobaczyłbym je na polu bitwy... ale np. jako elementy makiet, względnie w WFB, jako sztandarowych oddziałów. Do systemów skirmishowych takich jak Mordheim, czy Warheim tego rodzaju figurki wydają mi się dalece zbyt monumentalne i niepraktyczne (problemy z wyważeniem, wciśnięciem między piętra itp., ale co kto lubi .

Oczywiście, takie figurki z sztandarami raczej nie mają racji bytu w skirmishu ale tak jak sam zauważyłeś mają fajny klimat i bardziej urozmaicają całokształt drużyny. ja mam trochę zboczenia do obwieszania figurek w iście barokowy sposób + lubię sztandary itp. wynalazki bo nadają kolorytu

Part 5 - czyli wóz

Wóz buduję sam, tzn pomysł znaleziony w necie + trochę balsy
Ponieważ miałem tylko dwa koła od orców, dwa pozostałe odrysowałem i wykleiłem




ponieważ średnice trochę różniły, musiałem zniwelować różnice



przymiarka


stelaż




trochę bitów



mam już kawałki płótna introligatorskiego więc na dniach powinno być "zadaszenie " (tylko żeby czas był )
No i jeszcze "zaprzęg" ale to dopiero jest w fazie projektu


Przy okazji, mimo że prace konwersyjne idą mi jeszcze jako tako, niestety malarzem jestem marnym a ponieważ prace powoli dobiegają końca, mam takie pytanie - czy ktoś podjął by się pomalowania wyżej przedstawionych figurek ?
Oczywiście odpłatnie, jakaś koncepcję na nich mam, więc szkic bym nakreślił, reszt w rękach malującego

Podoba mi się to!
Zwłaszcza, że pokazujesz etapy prac nad bandą
Sam lubię majstrować przy modelach,
jak tylko wrócę z powrotem do PL i moich figurek zabiorę się na konwersje

Przyznam, ze pierwszy raz widzę sensowne wykorzystanie lotrowych modeli.
B.fajne konwersje i rozmach - keep progres

Powoli powoli coś tam się dzieje. Dzięki